Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pawciuniu

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    466
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Pawciuniu

  1. Nie przestajesz mnie zadziwiać , dwa razy musiałam przeczytać że sama rozszalowałaś strop bo jakoś to do mnie nie docierało .Jesteś Niesamowita !!! . Bardzo się cieszę ze znalazłaś dachówkę , będziecie mieli z dachem spokój na dłuuuugie lata.
  2. Kwitko - dziękuję bardzo , cieszę się ze zdecydowaliście się na dachówkę , na pewno nie będziecie żałować Renatamama3- Tobie również dziękuję za dobre słowo Wasza przeprowadzka też już chyba niedługo , trzymam kciuki żeby poszło szybko i sprawnie . Ania i Bartek - Nie bardzo wiem od czego zacząć, troszkę u Ciebie skrobnęłam . Ale na początek bardzo Ci dziękuję za tyle ciepłych słów , niezmiernie mi miło i ciepło na sercu czytając Twój wpis . U nas po przeprowadzce podobnie jak u Ciebie pracy ogrom , sami ocieplaliśmy dom , (muszę wreszcie zrobić zdjęcia) podwórko jest w kiepskim stanie o ogrodzie (chociaż w sobotę zrobiłam przed wejściem małą rabatkę )nie wspomnę pracy cała masa, a siły i środki się wyczerpały . Nie lubię zimy ale przyznam szczerze ze po cichu nie możemy się jej doczekać , bo wtedy po pracy będziemy mieli tylko codzienne czynności do zrobienia i w końcu będziemy mogli usiąść na kanapie i cieszyć się sobą. Firanki w salonie są na przelotkach i muszę przyznać że jestem z nich bardzo zadowolona , marzyłam o takich . Faktycznie łóżka mamy takie same tylko u nas jest jabłoń locarno , pewnie nie zdecydowalibyśmy się na to łóżko gdyby nie to że akurat będąc na etapie zakupu znaleźliśmy na stronie Vox promocję i wyprzedawano ten kolor:D Łóżko jest super, nie tylko wygodne ale i bardzo ładne , no i te lampeczki w zagłówki , fajny bajer . Z wykończenia domu jestem bardzo zadowolona i chyba nic bym nie zmieniła, no może sypialnia trochę odbiega od tej wymarzonej ale i tak jest bardzo przytulna. W każdy szczegół włożyłam całe serce , no i masę pracy ale było warto . Do wykończenia zostało jeszcze poddasze ale ono chyba będzie musiało trochę poczekać . Ściskam mocno wszystkie Panie:hug:
  3. Witaj Aniu Kurcze nawet nie wiesz jak mi wstyd Przeczytałam dzisiaj Twój wpis i zrobiło mi się okropnie miło ,tyle ciepłych słów , dziękuję . Ale na końcu napisałaś ze zapraszasz do siebie i że Rodzinka wam się powiększa. Wiem o tym bo muszę przyznać że w miarę na bieżąco odwiedzam Twój dziennik . Oczywiście GRATULUJĘ WAM Z CAŁEGO SERCA . Przepraszam że tak późno ale w ostatnich miesiacach bardziej obserwowałam forum z boku i nie udzielałam się szczególnie .Wasza Marysia wygląda na niesamowitego Słodziaka i cudownie że będzie mieć braciszka. A jak Ty się Aniu czujesz? Moja siostra też spodziewa się pierwszego dzidziusia -córeczki i ma się urodzić podobnie jak Twój synek pod koniec października. Piękny powstał u was ogród ,a trawka wygląda niesamowicie , choć wiem że na początku kosztowała was sporo stresu i te lawendy cudnie. Postaram się poprawić i oddzywać częściej , bo odwiedzam w miarę systematycznie. Wszystkiego dobrego wam życzę Pozdrawiam Ania
  4. Dzień dobry Dzisiaj natknęłam się na Twój dziennik i szybciutko przeczytałam go od początku . Muszę przyznać że jestem pełna Podziwu i uznania dla was , kawał roboty odwalacie sami . My też większość prac wykonywaliśmy sami , ale do murowania mieliśmy 1 murarza który murował z moim mężem i tatą, a z takich profesjonalnych ekip to mieliśmy , dekarzy, tynkarzy, wylewkarzy i hydraulika , resztę zrobiliśmy sami . Jeśli chodzi o dach to my też planowaliśmy blachodachówkę ale po wielu rozmowach stanęło na dachówce i to chyba najlepsza decyzja w trakcie całej budowy . Działkę macie piękną i Domek też bardzo ładny i ma bardzo funkcjonalne rozmieszczenie . Życzę wam dużo sił i wytrwałości bo czeka was ogrom ciężkiej pracy , wiele radosnych chwil ale także przyjdą gorsze dni , zmęczenie zwątpienie ( wiem autopsji) no kasiory bo ta na pewno wam się przyda . Będę wam mocno kibicować i podglądać wasze postępy pozdrawiam Anka
  5. Najpierw sprawdziłam sobie jak wygląda blacha perforowana Listwy startowe które my kupiliśmy na pewno nie są z takiej blachy , napisałam że to badziewie dlatego że te listwy które są u mnie są aluminiowe a dokładnie takie : i one niestety są fatalnej jakości , bardzo się wyginają i mocniejsze ich dotkniecie powoduje ich deformację , ale to moja opinia .
  6. Hejka , Trochę przyspałam z tematem ale chcę się upewnić czy ostatecznie zdecydowaliście się na kołki czy nie , bo wiem że miałaś wątpliwości , jeśli mogę cos doradzić to lepiej dajcie kołki bo przy tak dużej inwestycji 100 czy 150 zł was nie zbawi . Ostatnio był u nas znajomy który pracuje w firmie która robi elewacje i mówi żeby kołkować bezwzględnie bo spotkł się już z trzema przypadkami gdzie na niekołkowanym domu cała ściana "zjechała" . Na szczęście nie obiła tego ich firma. Jeśli chodzi o listwy startowe ,to nie bardzo masz czego żałować , my co prawda zamontowaliśmy u siebie ale te listy to badziewie straszne , podobno teraz mało kto je montuje .Z tego co wiem to Zamiast tego zawijają siatkę od spodu i zaciągają klejem .
  7. Cześć Furiatko ;) Kurcze ale Gnój ci się trafił , współczuję .. Ja bym chyba utłukła gada , ale Anusia liczę że rozreklamujesz stosownie Firmę niech ludzie wiedzą kogo się wystrzegać , My nie mamy problemu z fachowcami bo moje chłopaki ocieplają sami . Idzie pewnie wolniej ale niestety brak funduszy na obce ręce Ale nie ma co narzekać , grunt że domek na zimę będzie ocieplony , jestem z nich dumna Kładziecie od razu tynk ? Bo my na razie zaciągniemy siatką i klejem .
  8. Widzę że wychodzicie z ziemi , super bo to najgorsza robota, Gratuluję tatusiów pomoc rodziny jest nieoceniona , wiem o tym najlepiej , a tatusiów zwłaszcza, budują i cieszą się z tego bardziej niż gdyby budowali dla siebie
  9. Cześć Draculko Bardzo mi miło czytać tyle komplementów Co do opuszczania rodzinnego domu to ja też mam blisko a właściwe to baaaaaaaardzo blisko bo zaledwie kilka metrów ale mimo wszystko pakując wszystkie swoje rzeczy i o puszczając pusty pokój to jednak coś ściskało , ale mieszka się nam superrrr . Jeśli chodzi o psinkę o przez 3-4 dni był dramat , piszczała skuczała wieczory bły najgorsze bo chciała na noc iść do siebie a w ciągu dnia biegała do rodziców i leżała w naszym pokoju , ale po tygodniu się przyzwyczaiła i teraz kiedy jesteśmy u rodziców i zbieramy się do siebie to biegnie przodem szczęśliwa Dobrze zauważyłaś że ma legowisko w salonie , szkoda tylko że mało z niego korzysta ,umiłowała sobie kanapy a w nocy śpi z nami w łóżku Jesteś bardzo spostrzegawcza , zdjęcie stołu zrobione kilka godzin przed parapetówą , było super , ale nie wiem czy jest zdjecie nadające się do publikacji , chociaż poszukam
  10. Atija , MIESZKAMY !!!! zdjęcia w dzienniku
  11. I na koniec dom z zewnątrz , mąż na urlopie ociepla dom razem z tatą i Damianem Chyba pokazałam wszystko , jak widać na podwórku jest prawie nic nie tknięte ale mam nadzieję że powoli ,powoli wszystko nabierze wyglądu pozdr ania
  12. [ATTACH=CONFIG]70914[/ATTACH]
  13. W tym czasie ja i Dorotka skręcałyśmy meble a tak mieszkamy , zdjęcia niestety trochę kiepskiej jakości
  14. 30 LIPCA PRZEPROWADZILIŚMY SIĘ DO NASZEGO DOMU :wave: Dzień szczególny bo spełnialiśmy właśnie nasze marzenie , wprowadzaliśmy się do naszego wymarzonego domu i radość jaką czuliśmy była wielka a jednocześnie odczuwałam swego rodzaju żal i trochę smutek bo przecież wyprowadzałam się z domu w którym mieszkałam całe życie , cudownym domu w którym spędziłam 26 szczęśliwych lat . Dzisiaj po trzech tygodniach mogę powiedzieć że mieszka się super Pewnie że jeszcze jest tysiąc rzeczy do zrobienia , kupienia ale czy to ważne z efektu końcowego jestem dumna , jest pięknie w każdy szczegół włożyliśmy swoje serce i choć może na podłogach nie ma perskich dywanów a nasze wnętrza pewnie nigdy nie będą w katalogach to myślę że chyba bym się z nikim nie zamieniła . co do kwestii samej budowy , to na dzień dzisiejszy mając tą wiedzę którą mam uważam że budowa domu system gospodarczym to niesamowicie ciężka praca a właściwie harówka , w ciągu ostatniego roku przybyło nam po kilka lat , zarówno przez ogrom ciężkiej pracy jak i stresy towarzyszące budowaniu , odbiło się to na problemach ze zdrowiem . Myślę że to przygoda na jeden raz , drugi raz chyba bym się nie zdecydowała. Ale budowanie domu pokazało nam także czym jest Prawdziwa rodzina , na kogo można liczyć w każdej chwili i tu dziękujemy z całego serca moim Rodzicom bez których pewnie dzisiaj nie mieszkalibysmy u siebie, dziękujemy szwagrowi Damianowi, Dorotce, Adze, Uli to oni nam pomagali i oni nas wspierali . Oczywiście osób zazdrosnych i zawistnych w takiej chwili pojawiła się cała masa ,bo przcież nic tak nie wkurza innych jak cudze szczęście i dorobek , ale tych imiennie nie pozdrawiamy Kurcze mam całą masę zdjęć , ale żeby zachować kolejność zacznę od cd wykończeniówki . podstopnice schodów montaż stopni Tata kładł panele w sypialni a mężuś w salonie
  15. Bardzo dziękuję za odpowiedź , kamień spadł mi z serca bo ja ma sypialnię 3,3 x 3,2 czyli szafa zmieści się obok łóżka Pozdrawiam Ania
  16. Czyli nie wydawało mi się , a powiedz dlaczego je przewiercał na wylot , wiem ze mocowanie stopni na kołkach i pianie jest najlepszą metodą ale przecież są specjalne kołki do montowania schodów gdzie też wiercisz dziurę od spodu stopnia na kołek , ale to nie jest dziura na wylot . A jak zamaskowaliście te kołki ? Nie rzucają się w oczy ? Kurdę ty wiesz ze ja dopiero dzisiaj doczytałam ze ty tak blisko morza mieszkasz. Ech ...zazdraszczam
  17. Ania piękne schody i barierka , tylko czy ja dobrze widzę że stopnie są przewiercone na wylot ? A doniczki pierwsza klasa
  18. Olu mam wielką prośbę czy mogłabyś mi podać jakie masz wymiary sypialni , bo u Ciebie ładnie się mieści duże łóżko i szafa chciałabym taki sam układ mebli u siebie ale boję się że może mi braknąć miejsca . pozdrawiam Ania
  19. Atijka dziękuję bardzo , siła na pewno się przyda bo już padamy . Renia , Fantastycznie ze już niedługo się wprowadzacie A wakacji nad morzem to nie masz pojęcia jak ci zazdroszczę, my w tym roku nie wyjeżdżamy ale urlop spędzimy już u siebie , przynajmniej tak chcemy , więc mam nadzieję że będę wypoczywać ciesząc się swoim domkiem
  20. No na deser nasza kuchnia :lol: Co prawda jeszcze nie skończona i nie posprzątana ale nasza ... ( na pierwszym zdjęciu kolory troszkę przekłamane ) na dzisiaj to tyle , kiedy następny wpis ? może za parę dni a może już po przeprowadzce Oczywiście pod warunkiem że nie zarżniemy się wcześniej bo nawet pies ma dość
  21. Patrząc na moje ostatnie wpisy nie da się nie zauważyć że coraz rzadziej uzupełniam dziennik , wynika to z totalnego braku czasu ale też i zapału do udzielania się na forum . MY jesteśmy już przed " metą " choć pracy jeszcze ogrom to już zaczynamy odliczać dni do przeprowadzki Wreszcie skończyliśmy gładzie, co prawda są jeszcze drobne poprawki i ostatnie szlify ale to już pikuś Kuchnia i salon już pomalowane , ba nawet meble kończą się dzisiaj montować Kotłownia wreszcie gotowa , grzejniczki i podłogówka grzeją ,jest ciepła woda więc w zasadzie można mieszkać . Za ok tydzień mają być schody . W weekend zrobiliśmy z mężem pewne podsumowania i bynajmniej nie finansowe . I dzisiaj dokładnie wiemy co budowa nam dała a co zabrała i pokazała ( z rzeczy niematerialnych ) ale z tym podsumowaniem poczekam do przeprowadzki No to malujemy Wojtek położył płytki w kuchni a ja fugowałam Kotłownia wreszcie gotowa Podwiesiliśmy też sufit w holu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...