Witam Naczytałem się na forum o różnych szkołach malowania i mam już trochę metlik w głowie. Postanowiłem więc założyć nowy temat, aby rozwiać wszystkie wątpliwości. W najbliższym czasie planuje malowanie pokoju (ściany w odcieniu niebieskim, biały sufit). Wybrałem farbę Nobilesa "pory roku". Czytałem o niej dużo pozytywnych opini, panowie w praktikerze i castoramie też ją polecają. Napewno znajdą się osoby na forum, które będą mnie namawiały na kupno innych farb (Beckers, Tikkurilla itd), ale ta sprawa jest już zamknięta. Mam problem z przygotowaniem ścian. Aktualnie pokój malowany był 3-krotnie białymi farbami emulsyjnymi (ostatnio Dekoral). Na początku miałem w planie takie przygotowanie pokoju do malowania: 1. Wykucie bruzd (przenoszę gniazdka, daję rurki na kabel z sieci, głosników) i pęknięć w ścianach. 2. Zagipsowanie wszystkie (nie chcę równać całych ścian tylko gipsować bruzdy). Oczywiście pęknięcia będą wzmocnione taśmą. 3. Mycie ścian mydłem malarskim. 4. Gruntowanie ścian Nobigruntem, aby był ten sam producent gruntu i farby. 5. Malowanie sufitu na biało. 6. Malowanie reszty pokoju (na łaczęniu kolorów chcę użyc taśmy malarskiej dla dobrego odciącia kolorów). Nasuwają mi się takie pytania i problemy: 1. Czy wcześniej pomalowane ściany trzeba gruntować? Poprzednie warstwy dobrze trzymają się tynku, nic się nie łuszczy. Jeśli tak to samym gruntem, czy np. gruntem śnieżki (LATEKSOWA EMULSJA PODKŁADOWA DO WNĘTRZ). 2. Malować chcę wałkiem. W praktikerze dominują wałki "HARDY". Czy to dobra frma? 3. Jak przygotować gipsowane miejsca do malowania? Ostatni pseudo "malarz" zagipsował pęknięcia w ścianach i jeszcze na mokry gips malował, a co gorsze nie umył ścian. Dało to efekt bielszych placków gdzie był gips i niezbyt czystej bieli przez nieumycie ścian. Tłumaczył się potem, że nie pokryło dobrze bo ściany są przenikotyzowane i inne takie, ale to juz inna historia. Prosiłbym o konkretne odpowiedzi.