Jutta

Na warsztatach bylo cudnie ! suchalismy, grillowalismy, jedlismy i wyszlismy z prezentami

Wielkie dzieki za mozliwosc grillowania z Pascalem

Odpowiedz na 1 pytanie jest juz tajemnica poliszynela ;( zatem: 1.Grill z pokrywą wynalazł George Stephen. 2.Lubię grillować, bo wspolne grillowanie jednoczy Rodzine. Moje wnuki uwielbiają pomoc przy grillowaniu, ucza sie wtedy sztuki przyrzadzania potraw, przygotowywania salatek, sosów. Czesto tłumacze im, jak wazne jest wspolne przygotowywanie posilkow, wspolne jedzenie i wspolne bycie ze soba. Uwielbiamy te wspolne chwile przy grillu WARSZTATY

Dziekuje za pokazanie zdjec. Patrzac jak mury pna sie do gory cieszylam sie jakby to moja budowa byla Piekny domek

Na spotkaniu forumowiczów (z innego forum) na identyfikatorach były tylko nicki i imiona i to dopiero była frajda dopasowywac nick do twarzy lista lista lista

Zgłaszam się i ja przytargam męża, coby na widok Waszych usmiechnietych gebuś zmiekło mu serce i choc na kupno działki sie zgodził

Życzę Ci ... Spojrzenia w głąb ... ... takiej jednej małej srebrnej łzy ... ... uśmiechniętej nadziei, nieraz potrzebnej ... ... własnego skrawka nieba, błękitu obłoków pościeli ... ... dłoni kojącej jak dłoń matki zapamiętana z dawnych lat ... ... zamyślenia cichego ... ... zadumy króciutkiej nad płomieniem świecy... ... spokoju gwiazd, tej pokory, a co ważne, niech będzie w nas ... ... filiżanki dobrej pachnącej kawy, paru chwil dla siebie na własność tylko ... ... piękna, poezji, muzyki ... ... bez tych drobiazgów nic nie warto przecież ... ... pogodnych, rodzinnych Świąt Zimowych, tulących ufnością ... ... odpoczynku, zwolnienia, oddechu, nabrania dystansu do tego co wokół ... ... chwil roziskrzonych kolędą, śmiechem radosnym, wspomnień czarem, pachnących przeszłością ... ... wiary, nadziei, miłości ... ... wybacz ... ... coś komuś ... ... miej czas ... ... dla siebie ... ... i serce ...

Maleńka, życzę Ci niezapomnianych wrażeń w świecie dwięków Cieszę się, że operacja sie udała

Od dwóch lat, dzieki pieniążkom Wielkiej Orkiestry Swiatecznej Pomocy wszystkie dzieci w 2 dobie życia maja robione przesiewowe badania słuchu. Dzieki tym badaniom dowiedzielismy, ze mój wnuczek ma problemy ze słuchem. Przezyliśmy koszmar Tylko dzięki tak wczesnym badaniom mozna było wykryc nieprawidłowości. Dziś Mateuszek ma 11 miesięcy i słyszy w 100% Dokładam się dla Nikoli, bo wiem co to znaczy ...

Uszatku, Misiu Drogi pewnie kubek zmylił drogi, miast do Ciebie do mnie przybył :?:

Hurrraaaa !!! a ja dostałam od Redakcji kubek a wlasciwie ogromniasty kubas co to z niego cała rodzina sie napije

Piekny ogród, gratuluję Muszę przyznać, że bardzo Ci zazdroszczę Ja mam jedynie balkon ale i tak stwarzam tam oazę zieleni i spokoju Chciałabym zobaczyć TWój ogród jak już będzie miał rok, 5 lat i 20

Rito, wyrazy współczucia. 2 lata temu zmarła moja mama. Tata, który nie chorował całe zycie nagle zaczął miec problemy ze zdrowiem. Dobrze, że tam gdzie mieszka, na innym osiedlu mieszka moja siostra i brat z rodzinami. Żeby mu pomóc, angazowali go w jakieś mało istotne sprawy, wnuki odwiedzały go codziennie pytając po stokroć o to samo (np. naprawa motoru) po to, by czuł się potrzebny, by wiedział, że ma dla kogo żyć. Rok temu urodził się nam wnuczek, tata jest przeszczęśliwy, że został pradziadkiem. W marcu tego roku miał operację na sercu (przyszywane zastawki ... z komplikacjami). I tylko nasza postawa - że dzieci, wnuki i prawnuk bardzo go potrzebuja, ze przeciez chrzciny niedlugo, najmlodsze wnuki na studia - wiec tylko zaangazowanie go w zycie rodziny daje efekty, bo czuje sie juz dobrze i nabral ochoty na sanatorium poszpitalne Siostra i brat zapraszaja go w niedziele na obiad, wnuki zabieraja na spacer, sasiadki podrzucaja ciasto ... tylko tak mozna pomoc wyjsc z depresji po smierci bliskiej osoby. Zycze Ci powodzenia. Jutta

Dziękuję Panu Paplińskiemu za zamieszczenie moich zdjęć poniżej mój ukochany balkon (w bloku, II p.) na którym spędzam czas od wczesnej wiosny do pozniej jesieni http://www.wydawnictwo.murator.pl/domy_forum/konkurs_foto/jutta_balkon.jpg a to mój wnuczek Mateuszek i psiórek - zamienieni rolami http://www.wydawnictwo.murator.pl/domy_forum/konkurs_foto/jutta_mike26.jpg

Bobo jak możesz watpic w moja płeć przecież macham gołymi nogami w spódniczce i szminka upiększam usta

No to mnie też zapiszcie do Waszego klubu usiąde sobie w kaciku, bo to nasza córka ma juz 22 lata a my 40 + Jeszcze nie zaczęłam budowy, jeszcze nie znalazłam swojego miejsca, ale do 3 lat mam nadzieję ze sie wyrobie i z miejscem i z budową narazie czytam, przeglądam, denerwuje sie Waszymi problemami ale i uczę przy okazji

Porozmawiaj z kuzynem. Powiedz mu, ze wiesz o planach jego zony, ale nie czujesz sie na siłach by byc matka chrzestna ich dziecka. Odmów, zanim ta propozycja się pojawi. To Twoje zycie i możesz z nim robic co chcesz, a bycie chrzestną to odpowiedzialnośc przez lata, to wizyty które i tak byłyby dla Ciebie niezbyt przyjemne. Odmów juz teraz. Stanowczo. Trzymam kciuki

jestem pełna podziwu dla Ciebie Trzymam kciuki i czytam dalej

Pokazy lotnicze odbedą się w tym roku w dniach 15 - 16 maja. Mam nadzieję, że nie będziemy Wam za bardzo przeszkadzać A twój domek pojadę chetnie obejrzeć

Kasiorku - szczęka opadła mi i kolegom kazali przekazać wielkie gratulacje kobiecie, która potrafiła zaprojektowac i wykonac takie wnetrze Gdzie w Warszawie sa takie mieszkania ? tyle okien w salonie i zieleni, ach pomarzyc fajnie

A ja musze w tym roku zasłonic jedna strone balkonu, by małe dziecko odgrodzić od zbyt ostrego słońca. Co posadzic w skrzynce by pieknie i szybko "wspięło" się do góry? myslę o jednorocznych pnaczach, bo całkowite zasłonięcie ściany pozbawiłoby mnie słońca w pokoju. Acha, ta otwarta ściana jest z reguły pozbawiona skrzynek bo wiatr od tej strony hula straszliwy i zrywa wszystko co zwisa bradziej niż na 20 cm po za barierkę Może jakieś linki a na nich pnącza ? Co posiac i kiedy by było ładnie jak juz nadejdzie wiosna ?

Ja głosowałam na KALOSZE ! poproszę o żółte, bo innych nie noszę

Ja jeszcze szukam swojego miejsca na ziemi. Nie mam działki, marzę o domu z ogrodem, z polami i lasami, ze stadnina koni i kozami Gdybym juz miała dom, wykończonyi urzadzony i nadwyżkę tychże 250 tysięcy wybudowałabym na Mazurach taka "przystań" dla dzieci skrzywdzonych przez los. Obojetnie przez kogo, dzieci odrzuconych przez rodziców, dzieci zbyt biednych i niezaradnych by sameu stawic czoła życiu. Przystań działałaby przez wakacje, ferie, w długie weekendy. Dzieci uczyłyby się: * nauki czytania, pisania, matematyki * korzystania z internetu * dbania o czystość swoja i miejsca gdzie są * gotowania * planowania wydatków * malowania na szkle / lepienia garnków / stolarki * nauki języka obcego * kochania drugiego człowieka Obowiązkowe byłyby zajęcia sportowe - kazdemu wg potrzeb i mozliwości. A wieczorem, przy wspolnym ognisku i pieczonych kielbaskach opowiadalismy o swoich osiągnięciach danego dnia i przyjemności jaka mamy z bycia razem, a wokól nas, nasi przyjaciele - psy, przytulone do nóg spałyby spokojnie z pełnymi brzuszkami.

A ja myslalam, ze Murator to moja słodka tajemnica

Kodi po przeczytaniu Twojego dziennika wiem, że wszystkiemu można podołać ! dziekuję Ci za te zapiski bo dzięki temu mój mąż juz nie jest taki przeciwny budowie domu i zaczął przeglądać projekty powodzenia Kodi