Witam wszystkich !!!!
Co do piecy firmy kostrzewa mam również mieszane uczucia
Jestem posiadaczem troszkę starszego brata opisywanego przez was modelu bo pellets plus 25kw.
Zostałem jego "szcześliwym " użytkownikem w roku 2004 gdzie pellets był jeszcze nowością a paliowo były mniej dostępne niz teraz .... przynajmniej na dolnym śląsku .
Pierwsze nerwy nastąpiły gdy po zainstalowaniu pieca okazało się ze nie ma obiegu (nie będę się rozpisywał głębiej) ....... okazało się ze fachowcy z kostrzewy zaspawali otwór powrotni wody z obiegu CO do pieca . Niestety trzeba było dojść do tego samemu gdyż serwis z giżycka zwalał winę na instalatora i odwrotnie.... wtedy 1 raz zorientowałem w co się wpakowałem. Pan który mi uruchamiał piec tzw"przedstawiciel kostrzewy" był kompletnie nie zorientowany o co chodzi. Szkoda to przyznać ale ustawienie w kompie pieca aby działał najbardziej optymalnie Ja musiałem mu pokazywać
Sprawa jednak sprowadza się do tego ze przed zakupem pieca byłem wręcz zapewniany o jego bezobsługowości...... tylko wsypać i cieszyć sie ciepłem.
I tutaj dopatruję się największego problemu...... sprzedawcy nie mówią jak jest naprawde, jakie problemy moga wystąpic, jakim paliwem najlepiej palić!!! Nie ma co siie dziwic... wkoncu liczy sie kasa. Al;e czy tak powinan postępowac firma aspirująca do lidera rynku
Palę tym piecem juz ładnych kilka lat (bo co... nie mam wyjścia, musi sie jakoś zwrócić) ale niestety nie jestem z niego zadowolony. Na początku było fatalnie (ale to bardziej wina pelet niż pieca), potem zmieniłem na barlinka i było juz duzo lepiej. Ale jednak co 2 tygodnie musiałem walczyć z nagarem, najgożej było jak się zabiło paliwo w ślimaku + to kijowe dojście do kolanka = trochę nerwów Potem doszła wymiana slimaka (bo się zdziera i wredy miażdzy pelety... tak mi powiedziano, więc nie było co czekać na serwis i wiem ze to prawda z wcześniejszych opisów więc samemu to wymieniłem. Następna padła kostka z oprogramowaniem, ale to pestka przysłali nową i tylko wymienić. Musiał też przyjśc czas na zapalarkę ..... ale szkoda już mi było pieniędzy i czasu straconego na jej wymianę więc rozpalam kostka do grila (chwilę dmuchawe ustawić i gotowe) Zreszta w moim przypadku ta zapalarka tylko dziłała przy rozpalaniu po czyszczeniu pieca
Muszę też przyznać ze piec ma dobre parametry grzewcz... bez problemu ogrzewam dom 145 m2 z CWU. Srednie zużycie paliwa to 500- 600 kg peletu.
Pogodówka też dziła prawidłowo po drobnych korektach wykresu grzania. Kupując ten piec myslalem ze bedzie idealny: naiwny troche byłem
Ale czego miałoby nie byc idealne skoro wydałem na piec ponad 10 000 zł.
Wyszedłem z tego założenia i się myliłem. Piec nie jest idealny i miał wiele wad, niedoszkolony serwis. Myślałem ze wiele się zmieniło od tamtego czasu, a tu klops.....wchodze dzisiaj na forum i czytam te komentarze.
Moi sąsiedzi kupili piec na ekogrszek i widze jak palą bez problemu.
Ale ja również dopatruje się dużej winy u producentów peletu... przy konstrukcji naszych pieców tz. podawania paliwa pelet musi być naprawde twardy, jeżeli jest inaczej będzie zapychał ślimak, nagar bedzie sie zbierał częściej. Widze to już z doświadczenia. Wielka szkoda ze barlinek zaczął produkowac pelet syfiasty od 2009 !!! Znowy pojawł mi się problem zapychania slimaka, dlatego przeżuciłem sie od paru dni na kominek Bo jak często można czyścic piec
Wiem że są piece na pellet firm niemieckich, którę naprawde działają na zasadz wsyp i ciesz sie ciepłem, ale kosztuja ponad 30 000 zł. wiec odpada!!!
Kolega ma taki sam piec jak ja i od 2 lat pali eko groszkiem ... mówi ze pelety się chowają..... Może właśnie w tę strone trzeba pojść.
Szczerze mówiąc już 6 lat pracy tego pieca i mam już troszke dośc !!! Zobaczę teraz jak ten eko-groszk się sprawuje, bo pelety z barlinka dzisiaj są bardzo kiepskie ( a niby najlepsze na naszym rynku) jeżeli to nie pomoże to chyba jak przedmówca napisał trzeba jakiegoś CHAMA Z CASTORAMY kupić i będzie lepiej