mineralka
Użytkownicy-
Liczba zawartości
179 -
Rejestracja
O mineralka
- Urodziny 15.09.1980
Informacje osobiste
-
Mój klub zainteresowań
Budowa - wymiana doświadczeń
-
imię i nazwisko
M.M.
Dane osobowe
-
Miejscowość
Rzeszów
mineralka's Achievements
FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) (3/9)
10
Reputacja
-
A ja napiszę coś z innej beczki - wielu znajomych którzy obecnie są w trakcie budowy lub planują budowę (oczywiście innych domów) pyta mnie co bym po tych 2 latach mieszkania zmieniła teraz w domu. Mowa oczywiście o rzeczach których się zmienić teraz nie da, a jest to możliwe tylko na etapie budowy. Otóż jedyne co bym zmieniła na dzień dzisiejszy to przeniosłabym kotłownie zza ściany za salonem (i tutaj bym zrobiła pralnie i wieszaki na ubrania bo tylko tędy wchodzimy do domu) do pomieszczenia gospodarczego za garażem. U nas wynika to z tego że palimy drzewem, ciągle trzeba chodzić dokładać do pieca , na dym nie narzekam bo od czegoś mamy te drzwi - chociaż bardzo często wlotem z klimatyzacji (z pompy ciepła) ten smrodek jednak dostaje się do salonu, narzekam jednak na nieporządek który teraz tam panuje, kurz, ciemne ściany, pył z pieca. Jakby nie patrzeć jednak wnosi się on z butami do salonu. Nigdy w życiu za to nie oddałabym garażu połączonego z domem. Uwielbiam to rozwiązanie. Bywało że chora narzucałam kurtkę na siebie i w kapciach i piżamach zawoziłam dzieciaki do szkoły, a potem hyc do łóżka suchą stopą Nigdy , przenigdy przez te dwa lata zapachy spalin nie dotarły do domu - więc bez obaw nie będzie śmierdziało Jeszcze jedna sprawa nasuwa mi się na myśl w tej chwili - brakuje mi gniazdka elektrycznego przy kolumnie w salonie - pluję sobie w brodę że go nie zrobiłam - no ale nie mogłam tego przewidzieć. U nas z racji mojego hobby przy kolumnie ciągle stoi lampa podłogowa a pod kanapą ciągnie się przedłużacz - fuj fuj fuj.... A tak to polecam Rubinka, ja go bardzo lubię - ten taras.. .... ogromny salon (i choć jeszcze nie ma kominka jest najcieplejszym pomieszczeniem w domu) w którym mój syn ADHDowiec może się wybiegać w przerwie w nauce, w którym mam miejsce na rodzinną biblioteczkę i mężowski barek a do tego wejdzie ogroooomny stół. Niezliczone metry kwadratowe ścian na których mogę wieszać swoje obrazy. Mnogość pomieszczeń , że jest dzisiaj miejsce na prywatną mini siłownię, czy też "pokój zabaw" jak to nazywają dzieci (mają tam swój TV i PS3) a w planie też stół dopingponga. pralnia za którą przy każdym praniu dziękuję że mam Kuchnia duża i przytulna (choć bywają noce że brakuje mi w niej drzwi) duuuuża i pełna spiżarnia przy kuchni (to akurat moje rozwiązanie ) Ahhh co tu dużo gadać - to takie moje małe podsumowanie po 2 latach na swoim
-
tak jak obiecałam troszeczkę zdjęć z wnętrza domu - ale też tak jak pisałam wcześniej meble przywiezione od rodziców i brak drzwi no i proszę nie zwracać uwagi na bałagan , zdjęcia są zrobione dzisiaj w trakcie sprzątania tuż po wyjściu ekipy naprawiającej szpalety wokół okien dachowych zapraszam https://lh4.googleusercontent.com/-tQMNJC1ySus/Uv98GWyDQ6I/AAAAAAAAo0w/MKjbvnUBlqw/w508-h677-no/CAM00719.jpg
-
Paweł - myślę że przy ciągłym ogrzewaniu o niebo lepiej sprawowałaby się podłogówka - to pewne i poniekąd sprawdzone bo było kilka takich dni że paliło się od 8 do 24 niemniej jednak bliźniacze pokoje na górze pozostawały najchłodniejsze - dodam tylko że wielkość kaloryferów była dobrze policzona a do tego sporo dodane żeby było z czego skręcać a i tak jest za mało myślę że dodatkowy kaloryfer nigdy ci nie zaszkodzi zwłaszcza że teraz są rewelacyjne dekoracyjne grzejniki i powiem ci że dobrze że masz w sobie teraz nutkę niepokoju bo jeszcze teraz możesz zrobić coś na zapas - ja już nic z kuchnią i gankiem nie zrobię niestety a w pokojach bliźniaczych pozostanie mi wymiana grzejników na dużo większe
-
Paweł oj tutaj to u mnie fachowiec pojechał po całej lini niestety na naszą niekorzyść ja rozumiem że dom jest nowy i niewygrzany ale ..... jest optymalnie gdy się dużo pali - dom mam ocieplony styropianem 12 cm - okna 3-szybowe fajne szczelne i ciepłe - mamy fatalną obróbkę okien dachowych wokół w czasie tych mrozów mieliśmy lód i śnieg (w środku) no i wieje wiatr - chyba nie są docieplone w ogóle no ale .... od północnej strony domu (czyli u mnie od frontu) pomieszczenia są chłodne - nie zrobiłam grzejników w kuchni i ganku i bardzo bardzo bardzo tego żałuję bo w tych pomieszczeniach jest chłodno a podłogówka nie daje rady .... pomieszczenie nad garażem u nas służy jako strych i całe szczęście bo panuje tam temp 13-17 stopni i cieplej nie chce być - grzejniki są tam dwa jeden długi pod oknami i jeden mały pod oknem dachowym - dzisiaj wymieniłabym go na taki sam jak pod tamtymi oknami no i Bogu dziękuję że nie zrobiłam tam sypialni podłogówka - zrobiona jest tak jak u ciebie w pomieszczeniach z płytkami - czyli łazienki pralnia hol ganek i kuchnia - podłogówka jest fajna ale u nas coś jest nie tak - tzn mamy założone jakieś pompki i cuda które nie puszczają za gorącej wody na podłogę tylko określone ileś tam stopni i tyle - wygląda to tak że podłoga jest lekko ciepła ale nie ma szansy żeby sama nagrzała ganek i kuchnię dodatkowo ciepło rozchodzi się fajnie i miło ale do kuchni ma najdalej i tam ta podłoga jest zawsze chłodniejsza od innych pomieszczeń - u mnie jak na złość w kuchni okapem pcha się zimne powietrze więc ta kuchnia potrafi być zimna podsumowanie :/ dzisiaj powiesiłabym w kuchni i ganku grzejniki i nawet bym się nad tym nie zastanawiała - a wszystkie grzejniki od strony północnej domu powiększyłabym - podłogówkę warto powierzyć naprawde dobremu fachowcowi dodam jeszcze że dom ogrzewamy węglem zapalamy tak koło 14-15 dom nagrzewa się do max 23 st ale to jak było ciepło w te mrozy ciężko było dociągnąć do 22 i to na dole bo na górze 21 to już jest mega sukces - rano jak wstajemy temp na dole to 19-20 st a na górze 17-18 - strop mamy betonowy i dobrze ocieplony - więc oprócz tego że okna dachowe są nieocieplone to strona północna niedogrzana - no ale jedyne co teraz możemy zrobić to za rok się upewnić że to nie wina pierwszego roku w nowym domu i powiększyć kaloryfery .....
-
nie wiem czy was akurat zainteresuje moje wnętrze bo nawet drzwi jeszcze nie mam ale dla samej wizji tego jaka ta chałupka jest wielka (posprzątanie w jeden dzień to masakra prawdziwa) postaram się cokolwiek pofotografować ... jak już to zrobię to dam znać - fotografowania na zewnątrz na razie się nie podejmuję - nie mój klimat ale ogólnie to mieszka się fajnie miło i przestrzennie - siedzę sobie teraz w moich białych ścianach i na spokojnie planuję która ściana jaką będzie miała fakturę i kolor - projektuję meble do pustych pomieszczeń i to mnie cieszy - pomalutku teraz z czasem dojdę do wymarzonych wnętrz
-
trochę mnie wczoraj poniosło - wybacz monosola ale napiszę Ci jeszcze tak : ktoś mi kiedyś powiedział, i kilka osób jeszcze to powtórzyło i to się totalnie sprawdza .... : "ile byś nie miała kasy na swój wymarzony dom to na koniec budowy i tak Ci zabraknie" więc tak jak pisze Yarnii szkoda wydawać pieniędzy na pewno masz jakąś koleżankę która ma bardziej plastyczny gust i ci pomoże
-
monosola jeśli ma was to chronić tylko przed słońcem to radzę zainwestować w dobre rolety wewnętrzne - ja mam południe w dużym oknie salonu i wcale słońca w salonie nie mam bo jest balkonik a potem już taras a od zachodu mam wykusz i 20 metrowe choinki więc słońca w domu zero jeśli zaś chodzi o projektowanie wnętrz to ja się nie znam na zarobkach projektantów ale za 50 tyś to ja mam całe centralne ogrzewanie do domu więc dziękuję NIE - nie muszę brać udziału w wyborach miss wnętrz chcę wygodnie mieszkać zgodnie ze swoimi i swojej rodziny potrzebami a jeśli kolor parkietu nie będzie współgrał z kolorem moich oczu to trudno zresztą my już kasy nie mamy w ogóle - lamp nie wieszamy tylko same żarówki i wszystko wykańczamy najtańszym kosztem - najważniejsze żeby iść na swoje, i żeby nam było ciepło i wygodnie - w końcu parapetówa posiada swoją nazwę od faktu że na tej imprezie oprócz gości i podłóg są tylko parapety na nich się je i siedzi .... a reszta z czasem
-
monosola - piękne plany powodzenia w ich realizacji - koloru elewacji znać narazie nie musisz poprostu przed położeniem dachówki panowie docieplą ścianki pod nim i zatrą klejem a kolor bez problemu później - z kolei kolor okien wiadomo inny na zewnątrz inny w środku a to już kwestia stylu - czy chcesz mieć wnętrza nowoczesne czy tradycyjne , ja postawiłam na biel i cały dom w środku jest biały, nie wygląda sterylnie bo wszędzie jest drewno i imitacja kamienia - wygląda raczej nowocześnie ale dzięki białym oknom nie mam teraz problemów z doborem koloru mebli i dodatków okna - nawet nie myśl o 2 szybach - tylko i wyłącznie 3 szyby to kwestia czasu kiedy to będzie standardem a cena nie jest dużo wyższa - i nigdy przenigdy drewniane - mam w domu rodziców na 16 okien w 2 trafiły się fragmenty niedosuszonego drewna i teraz całe okna są do wymiany , już była nie jedna reklamacja i naprawy , wymiany ale to nic nie daje okna żyją własnym życiem - gniją i próchnieją nawet od strony południowej okna mają już chyba 10 lat i może nie trzebaby ich malować bo prezentują się ok ale fragmenty zepsute i wymieniane siłą rzeczy trzeba impregnować i malować i jakich cudownych farb by nie było po roku te fragmenty są po prostu żółte w porównaniu do białego - na 16 okien 2 były wadliwe od początku ale na dzień dzisiejszy 10 trzeba podmalowywać co roku pozostałe 6 nadal się trzyma ale to pewnie kwestia czasu .... w życiu bym nie chciała drewnianych i nikomu nie polecę