Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

magui1

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    3
  • Rejestracja

Converted

  • Tytuł
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania

magui1's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Witam i pozdrawiam, to mój dopiero trzeci post więc wybaczcie, jeśli jest to zbyt długi elaborat. Jestem szczęśliwym nieszczęśliwym posiadaczem dużego ogrodu, w tym ok 15a trawnika. Szczęśliwym, bo mam ogród, a nieszczęśliwym, bo gleba ilasta, a nie ma chyba nic gorszego dla trawy nad ił, no chyba że czysty piasek. A teraz do rzeczy: generalnie u mnie trawa nie chce rosnąć, bo ziemia ilasta, o bardzo cienkiej warstwie gleby z humusem. Jak sucho, to zasycha jak cegła,jak mokro to robi się maź. Tak więc korzenie trawy albo wysychają albo topią się, a tak w ogóle to i na codzień nie nie mają lekko. Aby ratować trawnik także zastanawiałem się, co kupić, wertykulator, czy areator. Prawdziwy areator wiadomo - cena, odpadł w przedbiegach, pozostał wybór wertykulatora. Po rozpatrzeniu za i przeciw doszedłem do wniosku, że do przydomowego trawnika nie ma sensu kupować drogiej maszyny, która będzie używana raz na dwa lata. Kupiłem wertykulator ASGATEC 1700 W wychodząc z założenia, że 350 zł mogę odżałować, jeśli maszyna padnie na drugi dzień po dwuletniej gwarancji. Wertykulatora używam od 5 lat, i jak na razie nic mu nie dolega. Wbrew niektórym opiniom daje sobie radę z bardzo ciężką ziemią i właściwie używany pozwala na efektywne nacinanie gleby do 3 cm. To właściwe używanie oznacza, że: stosuję go oczywiście na wiosnę, kiedy ziemia jest jeszcze rozpulchniona po mrozach i wilgotna na tyle, że silnik maszynki wyrabia; nie stosuję na wyschniętą lub mocno nasiąknięta glebę - z wiadomych powodów. Po wertykulacji trawnik wygląda jak okopy pod Verdun, a to glównie dlatego, że właśnie pozbył się grubego kożucha z mchów. Po wygrabieniu pozostałości po wertykulacji piaskuję drania (trawnik, nie wertykulator) , a następnie podsiewam mieszanką traw "do regeneracji" i spryskuję roztworem siarczanu żelaza z dotatkiem florowitu. Ten koktail stosuję po to, aby mech nie odrastał, zanim trawa skiełkuje i jednocześnie nawożę glebę, żeby nakarmić te resztki trawy, które przeżyły. Później już tylko nawożenie i wapnowanie. Dzięki powyższym zabiegom nadal mam trawnik a nie "mesznik", czy jakby go tam nazwać. Co do samego zaś wertykulatora - bez bólu można kupić coś taniego, tylko trzeba z głową używać. Mam nadzieję, że moja grafomania cokolwiek temat rozjaśniła.
  2. Ta, jasne. Nie chodzi o błyśnięcie tylko ruszenie tematu w kontekście już zamieszkanych lokali. Spróbujcie sami zrobić kompletną sieć teleinfo w mieszkaniu w bloku z wilkiej płyty to zobaczycie, że to nie takie proste. Wykucie kanału pod pod 2 X skrętka 8 par + kable głośnikowe + kablówkę w płycie jest trudne nawet przy pomocy odpowiednich narzędzi, a poza tym nie każdy chce pruć ściany. Co z tego że na innych wątkach napisono banały typu "przemyśl co ma gdzie być i zleć fachowcowi a potem na to tynk". Chodzi o konkretne rozwiązania, wielu ludzi chciałoby zrobić coś samemu, tylko nie bardzo wiedza jak się do tego zabrać, co kupić, jak połączyć itd. A docinki zostawcie dla teściowej.
  3. Wyposażenie naszych domów (mieszkań) zmienia się wprost proporcjonalnie do zasobności naszego portfela. Kiedy już wniesiemy nasze wymażone plazmy, kina domowe, kupimy kolejnyi komputer, czy też pomyślimy o zabezpieczeniu naszych drogich gadżetów systemem alarmowym, nagle okazuje się, że mamy do czynienia z istną pajęczyną kabli, które nie wiadomo jak poprowadzić, bo wcześniej nikt nie zadbał o przygotowanie odpowiedniej infrastruktury. Sam przerabiałem ten temat więc wiem, jakie nieraz wynikają z tego problemy. Zachęcam do rozwinięcia tego wątku i wymiany doświadczeń.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...