Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Przekorek

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1 254
  • Rejestracja

Przekorek's Achievements

ELITA FORUM (min. 1000)

ELITA FORUM (min. 1000) (6/9)

10

Reputacja

  1. Herne, Ty masz chłopie ten problem, że masz pod nosem inną babę i dlatego nie skupiasz sie na własnym związku, tylko traktujesz go zastepczo, a uwagę i pozytywne emocje inwestujesz gdzieś indziej. Nawet jesli ten romans został zawieszony, to absorbuje cie mysl kiedy i na jakich warunkach go odwiesic. Znam takie stany emocjonalne, też to przechodziłem. W momencie, jak definitywnie zerwalem znajomości pozamałżenskie, poprawilo sie w domu, bo było do kogo wracać. Kupujesz żonie kwiaty? Mowisz jej bez gniewu o swoich stanach uczuciowych? Interesujesz się nią? Nie. Wali ci to, bo skupiasz się na kimś innym, kombinujesz jak to reanimować. Zmień pracę, środowisko. Zostań przyjacielem żony. Może i ona będzie nim dla ciebie. MOże po serii twoich ustepstw, ona tez to doceni. Zniszczenie związku trwa wiele miesięcy. Odbudowa niestety też ale nigdy, przenigdy już nie wrócicie do tego, co było przed zniszczeniem. Ale nadal możecie byc parą. Przy czym trudniej naprawić dni, niz noce. Nie było mnie rok na tym forum. Skoro sie juz odezwałem, to przynajmniej to przeczytaj.
  2. A co jest nad tym mieszkaniem? Zamiast obnizac ci cene za ten bunkier, powinien go raczej podwyższyć do wlasciwego rozmiaru.
  3. Mam kociarę-spryciarę która lubi drapać - najbardziej kanapę. Nie pomaga psikanie "odstraszaczem", ani zakupienie specjalnej deseczki do drapania i popsikanie "kocią miętą". Moja kotka najwyrażniej woli rozwalać kanapę. Co robic.
  4. Pamietam jak Lem w wywiadzie - zapytany o Boga i jakikolwiek "inny byt", powiedzial: "Cóż, muszę Panstwa zmartwic - otóż wg mnie nie ma innego bytu, a jak umrę, to po prostu mnie nie bedzie". W tym jednym byc może sie mylił - może i biologicznie tak, natomiast myslę, że siedzą sobie w tej chwili gdzies z Ijonem Tichym i kombinują jak wrócić.
  5. Kup obie te rzeczy, co sie będziesz ograniczać. Po pierwsze: na auto wpłać niewielką częśc. Resztę w leasingu konsumenckim - najtańsza opcja, nie wymaga tylu zaświadczen, bo auto jest caly czas wlasnoscia banku, raty wychodzą niżej niz w tradycyjnym kredycie. Po drugie - cala reszta po cichu w dom. Bedzie wilk cały i owca syta.
  6. Wielka strata. Czlowiek o niebywalej wyobrazni, ktory przewidzial klonowanie, przewidzial i opisal 30 lat temu proces wstepowania do Unii, a pewnie i podróże w czasie, choc tego nie doczekał. Żal.
  7. Czas na robienie dzieci najwyzszy. Ale kilka miesiecy w te czy tamta strone jeszcze nie robi roznicy.
  8. No, bo wiecie, hmmm. Niektóre posunięcia firmy długo sie rodzą - od pomysłu w grupie managementu do ogloszenia go, a potem do realizacji droga daleka. Może trzeba zaczekać jeszcze z 2 miesiące, aż dyrektorka zbierze wszelkie akceptacje i projekt ruszy. Może przeniesienie ma też inne tło - kogos chcieli wywalic, ale na razie zostal i nie ma miejsca żeby twojego chłopa tam przeniesć... Moja rada: czekać. Wiele razy przekonalem sie, że pomimo nawet pilnych potrzeb, management lubi zwlekać, ale to rzadko oznacza odmowe.
  9. A ja tam wole poczekać aż moje lekko krzywe zębiska powypadają i ten 3-ci komplet juz z porcelany, to sobie sprawię naprawdę efekciarski. Widzialem usmiech takiej odrutowanej osoby po zjedzeniu rosołu z zieloną pietruszką i powiem wam...przemyslałem sobie ten wybór.
  10. Nie macie racji z tym, że kot nie łapie. Wystarczy go przez 1 dzień nie nakarmić, bo faktycznie jak sie nażre Whiskasu, to śpi. Przecie głupi nie jest, żeby z pełnym brzuchem skakać. Z pustym jest wyjątkowo ruchliwy, wiem coś o tym.
  11. Ile by kosztowalo zaplacenie jej za zgode - tzn wydzielenie na wasz koszt, opomiarowanie, wpis do ksiąg + cos na otarcie łez za ten jej utracony metraż? Moim zdaniem jeśli w granicach 20.000 Pln to bym zaplacil, ale spisal notarialnie umowe, że jak sprzeda to wam odda tę kwotę, nawet za 10 lat, bez odsetek. Jak tego nie zalatwicie, to mozecie nawet nie pobudowac. Widac wyraznie że ona nie ma kasy, żeby zaplacic za te wszystkie koszty.
  12. Przepraszam, ale ja zawsze tak jakoś na przekór:skoro masz cienko z kasą, i nie masz na działkę, to jak sie zamierzasz na tej działeczce później pobudować?
  13. Wlasnie zdecydowalem, ze wyrzuce sprzed domu granit i dam betoniki. Mam nachylenie 12% i bardzo śliski zjazd - wlasnie z tego względu, że z granitu nie da sie pozgarniać sniegu- tylko jak jest sypki i suchy to da sie go pozamiatać. Miedzy granitowymi torami jazdy mam wysepke z bruku betonowego - o! i to jest zupelnie inna rozmowa: zawsze czysto, bez szarpania, łatwo się zgarnia i WCALE NIE TAK SLISKO jakby sie moglo wydawac. Wbrew pozorom betoniki nie są śliskie - to calkiem szorstka powierzchnia. Za to jak pozostalości ubitego śniegu na granicie stopnieją w dzień, a w nocy zamarzną, to dopiero jest ślizgawka.
  14. Zle zacząłeś. Facet się dowiedział, że jest idiotą, a nikt nie lubi, by mu o tym przypominać. Może trzeba bylo bez klaksonu?
  15. Ponoć...heh. Ciekawe ile tego rabatu... Mam lepszy sposób: nie wzbudzać pożaru.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...