Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

usermanual

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    5
  • Rejestracja

Converted

  • Tytuł
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania

usermanual's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Powiem tak, kupiłem te okna Nova0.7. Uważam, że jak na pakiet trzyszybowy ramy nie są w stanie wytrzymać tego naporu i po prostu ulegają odkształceniom. W wyniku tego praktycznie zaraz po montażu przez firmę z Katowic - Szopienic musiałem interweniować u producenta. Przyjechał, podłożył pod same panele szklane podkładki, aż znowu po jakimś czasie zgłosiłem reklamację. Niestety mimo trwającej gwarancji nie przyjechali, dzwoniłem, rozmawiałem - praktycznie nie mieli kogo posłać w mój rejon i po prostu zwyczajnie olali temat. Na szczęście podpatzyłem, jak robił to poprzednio ich pracownik (który już tam nie pracuje) i teraz sam sobie poprawiłem zdolnośc zamykania drzwi i okien. Niestety - nie polecam tego producenta, bo mam wrażenie, że nowe konstrukcje poddaje próbom dopiero po montażu u klientów, a nie u siebie, czy oni w ogóle mają jakiś dział jakości?!
  2. Jak już pisałem wcześniej to na pewno nie drenaż (tak tylko twierdził poprzedni właściciel działki, od którego ją kupiłem). Mogłaby to być burzówka, ale zauważyłem, że nawet podczas upału leci z rury "woda". Na kanalizację też bym nie postawił, bo nie czuję z tej rury smrodu (chociaż na trawie i ziemi pod rurą na skraju rowu "woda" pozostawiła jakiś nieprzyjemny nalot. Podejrzewam, że może to być np. woda z mycia samochodu. Czy to jednak jest istotne co tamtędy się wylewa? Instalacja jest na mojej działce i chcę się jej pozbyć w sposób jak najmniej konfliktowy!
  3. Problem w tym, że nie zaczęliśmy jeszcze robót ziemnych, a o rurach z kamionki wiem, bo zakończenie tej rury wystaje w rowie. Nie mam pojęcia jakiej rury są długości. Może rzeczywiście tak się zdażyć, że połączenie rur pomiędzy studnią sąsiada a granicą działki jest pod drogą i zatkanie rury na granicy działki, może spowodować jej podmywanie. Podejrzewam jednak, że źródłem wody w rurach nie jest tylko deszczówka. Zatkanie rury na terenie naszej działki spowoduje pomimo wsiąkania w ziemię na tych łączeniach rur "cofanie" się ścieków i w rezultacie zmusi sąsiada do wybudowania swojej studni chłonnej. Nam chodzi bardziej o to, czy sąsiad może rościć prawa do rurociągu w naszej działce, na który nie ma żadnego dowodu w mapach że istnieje, wiedząc, że w trakcie robót ziemnych będziemy go musieli usunąć.
  4. Może źle nazwałem tę instalację drenażem. Są to rury kamionkowe, nieprzesiąkliwe, które od sąsiada odprowadzają przez naszą działkę wodę deszczową ze studzienki sąsiada, znajdujacej się na drodze. Moim zdaniem każdy dom powinien mieć wykonaną we własnym zakresie studzienkę chłonną - my będziemy mieć swoją (tak chyba wymagają przepisy). Nie rozumiem, dlaczego Pan pisze, że drenaż spełnia pożyteczną rolę na naszej działce (zakładam, że wynika to z określenia drenażem, to co jest w ziemi) - przecież on przeszkadza w wykopie fundamentów. Zatkanie rury kamionkowej zaraz przy rozpoczęciu naszej działki spowoduje zgromadzenie się wody w studzience. Sąsiad żąda on nas przesunięcia jego rur aby obejść nasz budynek, jednakże my nie chcemy uczestniczyć w nielegalnym prowadzeniu instalacji do rowu z wodą - nam zabroniono odprowadzania deszczówki do tego rowu - stąd w projekcie studnia chłonna. To co pisze Pan o studzienkach i naszym drenażu - wszystko jest w projekcie. Podejrzewam, że sąsiad nie ma studzienki chłonnej, a odprowadzenie wód deszczowych do własnego szamba spowodowałoby konieczność częstego jego opróżniania.
  5. Problem: W gruncie zakupionej działki pod budowę domu biegnie przez całą działkę drenaż sąsiada, odprowadzający jego wodę do rowu za naszą działką. Opis: Kupiliśmy działkę pod budowę domu, która w jednym kierunku jest nieznacznie pochylona i kończy się rowem z wodą, który zaznaczony jest na mapie terenu. Po przeciwległej stronie znajduje się droga. Poprzedni właściciel twierdził, że dodatkowo na działce znajduje się „drenaż z pola”, czyli rury odprowadzające wodę deszczową do rowu. Po transakcji okazało się, że drenaż został wykonany bardzo dawno z rur kamionkowych przez właściciela sąsiedniej posesji położonej za drogą i odprowadza wodę ze studzienki należącej do niego. Na żadnej z map, jakimi dysponuje Starostwo nie ma zaznaczonego drenażu. Podczas oczekiwania na pozwolenie na budowę sąsiad anonimowo poinformował Starostwo o tym drenażu, gdyż uważa, że jest to jego własność i nie może być usunięty z naszej działki. Jednak w pozwoleniu jest tylko wzmianka, o konieczności pozostawienia na gruncie warunków wodnych. Uważamy, że drenaż został wykonany nielegalnie (nie wolno odprowadzać żadnej wody do istniejącego cieku wodnego bez operatu wodno - prawnego) i możemy go po prostu zatkać, gdyż uniemożliwia wykonanie robót budowlanych, a uwaga o warunkach wodnych dotyczy np. naturalnych wód podskórnych i rowu z wodą. Sąsiad nalega, żeby jego drenaż włączyć w nasz drenaż i odprowadzić do tego samego rowu. Zostaliśmy jednak zobowiązani przez Starostwo do wybudowania studni chłonnej w celu odprowadzania deszczówki i podłączenie zgodnie z żądaniem sąsiada byłoby niezgodne z prawem. Prosimy o pomoc i komentarz – jak się zachować, jak się prawnie zabezpieczyć, aby przystąpić do budowy domu, bez konieczności występowania na stronę sądową.[/b]
×
×
  • Dodaj nową pozycję...