Problem: W gruncie zakupionej działki pod budowę domu biegnie przez całą działkę drenaż sąsiada, odprowadzający jego wodę do rowu za naszą działką. Opis: Kupiliśmy działkę pod budowę domu, która w jednym kierunku jest nieznacznie pochylona i kończy się rowem z wodą, który zaznaczony jest na mapie terenu. Po przeciwległej stronie znajduje się droga. Poprzedni właściciel twierdził, że dodatkowo na działce znajduje się „drenaż z pola”, czyli rury odprowadzające wodę deszczową do rowu. Po transakcji okazało się, że drenaż został wykonany bardzo dawno z rur kamionkowych przez właściciela sąsiedniej posesji położonej za drogą i odprowadza wodę ze studzienki należącej do niego. Na żadnej z map, jakimi dysponuje Starostwo nie ma zaznaczonego drenażu. Podczas oczekiwania na pozwolenie na budowę sąsiad anonimowo poinformował Starostwo o tym drenażu, gdyż uważa, że jest to jego własność i nie może być usunięty z naszej działki. Jednak w pozwoleniu jest tylko wzmianka, o konieczności pozostawienia na gruncie warunków wodnych. Uważamy, że drenaż został wykonany nielegalnie (nie wolno odprowadzać żadnej wody do istniejącego cieku wodnego bez operatu wodno - prawnego) i możemy go po prostu zatkać, gdyż uniemożliwia wykonanie robót budowlanych, a uwaga o warunkach wodnych dotyczy np. naturalnych wód podskórnych i rowu z wodą. Sąsiad nalega, żeby jego drenaż włączyć w nasz drenaż i odprowadzić do tego samego rowu. Zostaliśmy jednak zobowiązani przez Starostwo do wybudowania studni chłonnej w celu odprowadzania deszczówki i podłączenie zgodnie z żądaniem sąsiada byłoby niezgodne z prawem. Prosimy o pomoc i komentarz – jak się zachować, jak się prawnie zabezpieczyć, aby przystąpić do budowy domu, bez konieczności występowania na stronę sądową.[/b]