kucol_the_green

Ja dalem 8+5cm welny PAROC (tzw. UNI maty). Jak na razie jest ok.

Hmmm.... To jeszcze dopytam dla jasnosci: 1. Wylanie stropu z zostawionymi drutami zbrojeniowymi (fajki) 2. Wymurowanie scianki kolankowej z przerwami na slupki zelbetowe 3. Zaszalowanie slupkow razem z wiencem, zwiazanie fajek ze zbrojeniem wienca i zalanie wienca. Ale jak slupki szalowac w scianie trojwarstwowej kiedy ocieplenie z welny jest ukladane rownolegle do murowania sciany nosnej???

Do krzysztofh: zupelnie nie przeszkadza mi mieszkanie z tesciami. Ani na etapie planowania domu, budowy, ani nigdy wczesniej nie bylo miedzy nami napiec jako ze wszyscy jestesmy rozumni. Rozne punkty widzenia rozwiazuje sie na zasadach dyskusji i przekonania jednej ze stron lub kompromisu. Do ZR: Nie mam kuchenki trzyfazowej na poddaszu. Rozwiazanie uzytkowe jest takie: poddasze my, parter tescie, piwnica w ktorej jest biblioteka i pokoj 'rozrywkowy' oraz ogrod (1ha) i garaz - wspolnie. Na pewno bedzie potrzeba zostawienia gniazda 'sily' na zewnatrz (jakies urzadzenia w przyszlosci - a liczniki jednofazowe zalozylbym wlasnie w taki sposob zeby kazde pietro bylo zasilane jedna faza - jeden licznik na pietro, ale slyszalem ze powinno sie 'mieszac fazy' w domku - nie wiem dlaczego - chyba zeby wyrownac obciazenia... Czy warto w takim przypadku dac instalacje do zaprojektowania jakiemus fachmanowi? A co do wodomierzy - czy nie mozna dac wodomierza na pironie cieplej i wodomierza na pionie zimnej na kazde pietro? Wtedy mialbym 4 wodomierze i roznice sumy ich wskazan i glownego jako wspolne koszty?

Tez tak sadze ze lepiej wydac troche wiecej i zapobiec niesnaskom rodowym, ale z licznikami jeszcze raz dla pewnosci - jeden glowny a potem podlicznik dla kazdej rodziny - co nie jest na podlicznikach jest wspolne - tak? A podliczniki pradu trzyfazowego? Kazda rodzina swoj - oznacza solidne wiazki kabli na kazde pietro jak rozumiem??? No ale trudno sie mowi... Taki podlicznik to duzy koszt jest?? I czy istnienie podlicznikow trzeba jakos zglaszac do ZE ?

W domku maja mieszkac rodzic (parter) oraz ja z zona i dziecmi (pietro) i w zwiazku z tym ze juz powstaly pierwsze spory w jakim procencie kto za co bedzie placil to chyba zalozenie podlicznikow pozwoli uniknac klopotow w przyszlosci. Z mediow mam tylko prad i wode, ale jak to teraz wszystko rozwiazac? Prad - jeden licznik z energetyki i dwa podliczniki prywatne ale jak dalej -jedna faza gora, jedna dol a reszta na wspolne elementy czy mieszac fazy a kable ciagnac parami?? Woda - czy mozna zrobic to jakos sprytnie czy trzeba dwa osobne bojlery montowac (te koszty!!!) ?? Jesli macie jakies namiary na rozwiazania tego typu klopotow to podzielcie sie...

Ale tu przeciez chodzi tylko o gorna czesc komina - te miedzy dachem a kalenica. Czemu nie moze byc niby z dziurawki a tylko 2 gorne warswy z pelnej co by wody nie wpuszczac...

Nie zrobilem kapinosow - mam 2,5 cm szczeline wentylacyjna wiec niech woda odparowuje bez kapinosow - musi sobie poradzic JolaF - Okna bede robil w warstwie ociepleniowej. Otwory okienne mam otoczone 20cm styropianu FS20 przymurowanego do scian na sztywno, tak zeby pianka montazowa mogla dopychac sie do czegos twardego - okno i tak bedzie kotwione a pod spodem bedzie pewnie jakas szyna. Otwory okienne murowalem z wegarkiem wiec bede sie staral okna dopchnac do niego.

Kupilem krazki kombi ale nie bylem zadowolony z ich sztywnosci - welna sie uginala, zaglebialy sie w welnie itp. Kupilem wiec za jakies grosze duze (fi100) i sztywne krazki plastikowe z otworem fi5 na kotwe. Zeby krazek odizolowac od muru kupilem rurke oslonowa do przewodow elektrycznych fi10 (tez jakies grosze za 6m rurki) pocialem ja na 2,5 cm kawalki i majstrzy nakladali te kawalki na kotwe pomiedzy krazek a sciane oslonowa. Wszystko gra i buczy - szczelinka trzyma wymiar - mam juz prawie strop a mozna obejrzec spokojnie dno szczelinki.

JolaF - wieniec jest, jak to w scianach 3w tylko na scianie nosnej. Nie wiencuje warstwy oslonowej (nie wiem jaki to mialoby cel - przeciez jest kotwiona do nosnej zeby utrzymac sztywnosc). Rav - ten patent z podnoszeniem belek na rygach - boje sie ze beton naleci mi do maxow podczas zalewania! Czy objechanie calosci ceglami jest czesciej stosowane, czy tez podnoszenie belek (tu sie z kolei boje ze belki beda nierowno podniesione...) ??? A jeszcze przy okazji - czy pomiedzy beton wienca a cegly daje sie pape???

A 'podmurowac' w waszym rozumieniu to jest pod samymi belkami czy jednak na calym obwodzie???

Moj majster chce 'obleciec' sciany 3w z maxow na samym szczycie, przed laniem wienca dwoma warstwami cegly pelnej. Twierdzi ze wtedy 'lepiej bedzie sie trzymalo i belki od Terivy beda mialy solidniejasza podstawe'. Macie jakies doswiadczenia w tej materii? Czy tak sie robi, czy tylko u niego tak sie robi??? kucol

Sam robie z preta fi5 kwasoodpornego - ale do sciany 3W z maxow i welny.