ok. chyba dam sobie spokój z łucznikami, chociaż mam sentyment do tej maszyny bo na niej uczyłam sie szyć. Była to jeszcze maszyna z napędem nożnym w dużej szafce, szyła tyko prosto, sama ja sobie naprawiałam, ale chciałam sobie kupić coś nowszego i kupiłam ''niewypała'' łucznik 877. Od samego początku przepuszczała mi ścieg,(naprawiane kilkanaście razy i dalej jest to samo) oraz za lużno wychodzi nitka z spod spodu i nie da się szyć zyg-zakiem bo wyciąga dolną nitkę na wierzch materiału i szyje tylko najlepiej tkaninę z innymi to jest już problem. W starym łuczniku była to proste ponieważ bębenek był metalowy i można było łatwo dokręcić do niego blaszkę dociskową. teraz chciałabym kupić maszynę z metalowymi podzespołami i dlatego zastanawiałam się dalej nad łucznikiem 340 FA ponieważ on posiada takie właśnie podzespoły. Teraz już naprawdę nie wiem co kupić, przeczytałam dwa razy forum i polecacie tak dużo maszyn że ciężko sie na coś zdecydować. Znam się trochę na szyciu (jestem z wykształcenia kaletnikiem i pracowałam jakiś czas w tym zawodzie). Potrzebuje maszynę nie skomplikowaną bez ozdobnych ściegów, żeby szyła cienkie (dzianinę , elastyczne ,strecz) i grubsze np jeans (chociaż nie koniecznie), może robić dziurki, i żeby w podwijała materiał np w eleganckich spodniach bez widocznego szwu na prawej stronie (do tej pory robiłam to ręcznie) , oraz obszyć firanki i zasłony. Mieszkam w Tarnowie i dobrze by było aby był również serwis który umiałby naprawić taka maszynę w razie w.