Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Benta

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    65
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Benta

  1. Witam, liczę na Waszą pomoc. To jest moja łazienka ale chcę ją podzielić na dwie łazienki. Fajnie jakby w jednej była wanna, WC i umywalka, a w drugiej prysznic walk in, WC i umywalka. Teraz układ wygląda tak jak na zdjęciu. Fajnie jakby dało się wykorzystać obecne przyłącza. Pralki nie trzeba brać po uwagę bo będzie w innym pomieszczeniu gospodarczym
  2. Nie ma to jak ktoś kto stwarza pozory osoby inteligentnej i oczytanej. Najgorszą sytuacją jest jednak gdy taki delikwent sam zaczyna w to wierzyć i wtedy mamy do czynienia z klasycznym przykładem pozerstwa. Problem polega na tym, że osobom takim jak Pepeg nie wystarczy już zwyczajne udawanie kogoś lepszego niż w rzeczywistości jest więc kolejnym krokiem jest próba umocnienia swojej pozycji poprzez obrażanie innych, do tego dochodzi jeszcze brak wychowania, które powinno wynieść się z domu i w tym momencie nie wiadomo już czy mamy do czynienia z pozerem czy z pospolitym chamem. Na szczęście z moich własnych obserwacji wynika, że tacy ludzie trzymają się kurczowo internetu ponieważ w życiu brakuje im odwagi. Nie często zdarza się, żeby ktoś obrażał czyjeś uczucia religijne mówiąc to prosto w twarz. Brak odwagi albo za mało czasu na konstruowanie argumentów podczas dyskusji na żywo.
  3. Znam wielu ateistów i nie spotkałam dotąd nikogo takiego jak Pepeg. Są niewierzący ale nie obrażają katolików. Nie zieją nienawiścią do Kościoła. Co się "Tobie porobiło"? Czy to możliwe żywić takie uczucia do ludzi ?
  4. Trzeba się wczuć, jak nic poczuje się oddech Lenina, Stalina? W szerszym kadrze pewnie popiersie albo chociaż portret ludobójcy. Trofeum i klimat się zgadza.
  5. Wypróbowany i niezawodny sposób na taki mocny tłuszcz to dość ciepła woda z płynem do naczyń i stare rajstopy (nowych szkoda hehe) a jeszcze lepiej stare firany.
  6. Benta

    Jakie menu na wsi?

    Wiejskie jedzonko to takie, którego miastowi raczej nie jadają w swoich domach. Przede wszystkim przaśne mięsiwo i to w różnej postaci. Kaszanka jak najbardziej. Dodałabym do menu również kiszkę ziemniaczaną albo chociaż babkę ziemniaczaną i cepeliny przez niektórych zwane kartaczami. W sezonie oczywiście warzywa na wszelkie sposoby.Potrawy z bobu dyni, cukinii itd. Do picia kompoty ze świeżych owoców. Chociaż jak pamiętam w upały pragnienie najlepiej gasiła woda ze studni, stała w wiadrze w sieni u rodziny na wsi, nie wiem jak to było, że zawsze była lodowato zimna. To takie miłe moje wspomnienia z pobytu na wsi. Niestety teraz w sieni stoją zgrzewki mineralnej. Jadło też już nie takie, delikatne, ładnie podane i już tak nie smakuje niestety.
  7. Alladynko to co robisz jest cudne.!!!!!! Twój dziennik remontu śledziłam od początku, a ostatnio ponownie cały przeczytałam na nowo podziwiając Twoje dokonania i ubolewałam, ze taka cisza zapadła. Dobrze, że się odezwałaś. Jak już wrócisz to mam nadzieję dotrzymasz słowa i podzielisz się swoimi dziełami. Miłej owocnej pracy i pozdrawiam cieplutko.
  8. Też tak mi się wydawało, że do postępowania spadkowego nie potrzeba adwokata chociaż kancelaria twierdzi, że muszą wynająć. Tak czy inaczej drążę temat. Najgorsza jest bariera językowa. Link, który Elfir podałaś nieco rozjaśnia, wygląda na to, że przede wszystkim notariusz jest potrzebny. Dzięki za pomoc.
  9. Nie jest to chyba "przekręt nigeryjski" skoro nie żąda się od nas żadnych opłat. Tak myślę, Ta śp. Ciotka to dość bliska krewna, rodzona siostra ojca mojego męża. Miał okazję poznać Ciotkę, było to za życia jego ojca, a więc ponad 30 lat temu. Kontakty były sporadyczne, a po jego śmierci teściowa czasem otrzymywała świąteczne kartki. Także faktycznie śp. Ciotka istniała. Kogo mam poprosić o akt zgonu? Ta kancelaria spadkowa jest w posiadaniu dokumentu? Zapytałam o to skąd mają informacje o spadku, powiedzieli, że zwrócono się do nich o odszukanie spadkobiercy. Na moje pytanie dlaczego takie wysokie wynagrodzenie i czy podlega negocjacji usłyszałam, że działają na mocy jakiejś umowy ze stroną francuską. Wynagrodzenie takie a nie inne bo to m.innymi koszt adwokata, który ma reprezentować interes spadkobiercy, zresztą już ponieśli koszty związane z odszukaniem spadkobiercy. Nie wiem co o tym myśleć ale nie podoba mnie się ta presja z ich strony. Moim zdaniem jakie to niby koszty z odszukaniem spadkobiercy, skoro na kartkach świątecznych odnalezionych w domu zmarłej był adres nadawcy o tym samym nazwisku, czyli teściowej i to do niej najpierw zadzwonili. Tak czy inaczej poproszę o akt zgonu, chociaż coś mi się wydaje, że będą to warunkować wcześniejszym podpisaniem umowy i pełnomocnictwa.
  10. Niby fajnie jest dostać cokolwiek, jednak zastanawiamy się czy nie zrzec się spadku bo sytuacja wygląda nieciekawie. Chodzi o niewielkie pieniądze, to znaczy gdyby nie obciążenia to by nas owszem uradowały i to bardzo. Chodzi właśnie o te obciążenia. Po kolei. Zadzwonili z kancelarii spadkowej do męża, że jest jedynym spadkobiercą zmarłej we Francji krewnej. To ciotka mojego męża, kobieta uboga ale te 10 000 euro na koncie w banku uskładała. Ciotka zmarła około 4 m-ce temu. Ta kancelaria dostała zlecenie z Francji ( z sądu?) odszukania spadkobierców. Kancelaria chce podpisać umowę na prowadzenie sprawy, ich wynagrodzenie ma wynosić 40% plus Vat. w przypadku gdy postępowanie zakończy się sukcesem, tzn. reprezentowana przez nich osoba zostanie uznana za spadkobiercę i zostanie jej przyznana część spadku, dopiero wówczas mają prawo do 40% plus Vat (wliczając w to wszystkie składniki masy spadkowej oraz wszelkie płatności należne z tytułu zgonu) potrąconych uprzednio z masy spadkowej. Nie podpisaliśmy jeszcze umowy z kancelarią, bo wiadomo jak podpisane to pozamiatane. Nie rozumiem od czego (jakiej kwoty) należne jest 40 procentowe (plus Vat) wynagrodzenie kancelarii, bo z tego co już wiemy podatek we Francji to około 60%. Tak na chłopski rozum to co nam z tego nie zostanie? Czy ta kancelaria chce nas oskubać, czy możemy obejść się bez niej? Z czym trzeba się liczyć aby bez pośrednictwa kancelarii coś uzyskać. Wiem kwota niewielka ale zawsze coś, tylko czy gra warta świeczki? Nie mamy kogo się poradzić, a tego prawniczego bełkotu to już w ogóle nie rozumiem. Aby nie przyszło się dopłacać do tego spadku. Może warto udać się do Francji. Jak myślicie. Proszę poradźcie.
  11. A to, że z barki zacumowanej na Sekwanie "zbudował" rodzinny dom. Nie dość, że laik "budowlany" (pisarz) to równie marne fundusze. Same przeciwności, prądy rzeki porywały mu tę barkę, ciągle uszczelniał, to z dołu, to z góry, ale nie odpuścił. Spełnił marzenie o mieszkaniu w Paryżu. Fajna lektura dla mocno chcących.
  12. Wygląda na to,że nie ma co się martwić : http://www.zyworodka-pierzasta.pl/?moja-zyworodka-ma-skrecone-liscie.-jak-moge-temu-zaradzic-,68
  13. Zielony Ogródku witaj, nie masz pojęcia jak bardzo Ciebie brakowało. Nie możesz tak sobie znikać. Cieszę się, ze Twój dom znajdzie się w jubileuszowym katalogu. Twój dom to nie tylko pochwała projektu, ale przede wszystkim inspiracja marzeń.
  14. A może brakuje zwyczajnie czasu na pisanie bo jest tak dużo do czytania. Lektura niektórych wątków potrafi tak wciągnąć, że noce się zarywam. Następnego dnia nie mogę się doczekać kolejnych postów. No jak dobra książka to forum wciąga.
  15. Przeczytałam powyższy tekst i doszłam do wniosku, że najwyższy czas napisać to co od dawna zamierzałam. Nie zwlekam z tym, boję się, że inne fora odciągną Ciebie od muratowego, a ja wchodząc tutaj szukam Twoich postów szczególnie w wątku wymiany doświadczeń. Może to i głupi pomysł doradzanie na forum, ja jednak jak miałabym się radzić to własnie Ciebie, bo po prostu Twój domek bardzo mi się podoba, sposób w jaki powstał też i co tu dużo mówić rozbudziłaś moje marzenia o takim domku.
  16. Obiecałam koleżance pomóc w poszukiwaniach. Może ktoś, gdzieś widział parawan ze sztucznego rattanu, najlepiej aby był w kolorze grafitu. Ona poszukuje takiego na taras., aby co nieco osłonić się od sąsiadów. Fajni są, ale nieco zbyt towarzyscy i czasami lepiej być dla nich niewidocznym. Widział ktoś, gdzieś?
  17. Jakoś nie mam ochoty aby to zrozumieć.
  18. A co zbiry zmienią?
  19. "Zawsze możecie zawiązać wspólnotę tylko dla części lokali, a jeśli ta wspólnota będzie posiadała więcej niż 50% współwłasności w części wspólnej, tego typu sprawy będą łatwiejsze do przeprowadzenia (realizacji)." Podepnę się pod temat bo i mnie dotyczy. Jesteśmy jednymi z trzech współwłaścicieli, z których każdy ma po 1/3 udziałów. Czy możemy zawiązać jakąś formę wspólnoty, aby można cokolwiek realizować. Trzeci ze współwłaścicieli nie dość, że nie dokłada się do jakiegokolwiek remontu, to jeszcze demoluje to co przez nas (pozostałych dwóch współwłaścicieli ) zostało zrobione. Wyjątkowo wredni ludzie, z tych co zazdrość doopę ściska. Jak zmusić tych ludzi do partycypowania w kosztach, chcielibyśmy uniknąć drogi sądowej.
  20. Byłam w kauflandzie, obejrzałam stoliki, były w kolorze naturalnym i czarnym. Nie zdecydowałam się na zakup, bo jednak są zbyt małe, jakby za wysokie przy niewielkim blaciku.
  21. To będzie raczej drewniany, słabe zdjęcie, ale na biały nie wygląda. A przemalować to się da?
  22. Ujawnię się w końcu i ja. Wchodzę regularnie i podziwiam, i zachwycam się, i nic nie piszę, bo słów mi brak aby wyrazić jak bardzo mi się wszystko podoba. U Ciebie rozgoszczone są dziewczyny o podobnym poczuciu piękna, to sobie skaczę od jednej do drugiej, tyle smakowitości do oglądania, że nie mam kiedy pisać. A teraz chcę się zapytać o stoliki z oferty kauflandu . Na żywo nie widziałam, bo od jutra maja być, cena dobra, może fajne?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...