Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

mkobialka

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    22
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez mkobialka

  1. Witam Szukam czytam, jednak moich wątpliwości jakoś nie mogę rozwiać. Zabieramy się właśnie za remont jednego z pokoi domu pochodzącego z lat 60, dom kompleksowo będzie remontowany w nadchodzącym roku, ale teraz nadszedł czas sypialni. W remontowanym pokoju znajduje się drewniana podłoga, która wydaje się by nawet zdrowa, deski nie skrzypią nie ruszają się. Są troszkę zapadnięte w środkowej części zwracając uwagę na podniesione krawędzie. Pomiędzy deskami znajdują się szpary tak mniej więcej do 4 mm. Pod podłogą oprócz legarów nie wiem co jeszcze jest. W pierwszej wersji remontowej zastanawialiśmy się nad usunięciem podłogi zrobieniem wylewki oraz położeniem paneli lub korka (tech chyba odpada z racji swoich wysokich kosztów). Sam nie wiem czy są jakieś plusy i minusy tego rozwiązania, oprócz tego iż cała powierzchnia pod podłoga zostanie zabezpieczona przed pojawianiem się np. myszy czy też ocieplona poprzez wylewkę i styropian. W drugiej wersji zastanawialiśmy się nad zaryzykowaniem zdjęcia podłogi i wypełnienia przestrzeni pomiędzy legarami watą szklaną, później ułożenia tej samej podłogi tylko odwróconej aby zaoszczędzić sobie zdzierania kilku warstw farby. Plusem tego rozwiązania jest prawdopodobieństwo osiągnięcia ładnej podłogi z drewna oraz zapewne o wiele cieplejszej niż w wersji wylewka i panele. Zapewne legary koniecznie trzeba będzie zapuścić jakimś środkiem zabezpieczającym, a podłogę też zagruntować po cyklinowaniu i przed malowaniem. Co sadzicie o tych rozwiązaniach, czy są jakieś plusy/minusy tych rozwiązań oraz czym się kierować aby wybrać najbardziej optymalne rozwiązanie. Pozdrawiam
  2. Właśnie dzisiaj odkryłem odrost sumaka w odległości około 8 metrów od drzewa macierzystego.
  3. Dokładnie tak, u mnie tak to się nazywa, ale nazwa ta pojawiła się już parę postów wcześniej.
  4. SUPER opis klepania kosy, tak to wygląda w rzeczywistości, ale nie jest to takie proste w wykonaniu jak się wydaje. Kosę należy ostrzyć w czasie koszenia w miarę konieczności, ale klepać ja należy przynajmniej raz na sezon. Kupiłem sobie kosę spalinową ostatnio, na żyłce co tydzień koszę, ale próbowałem też z użyciem noża, i daje to rewelacyjne rezultaty, jak się przyłożyć to masz pokos poskładany jak przy koszeniu kosą ręczną.
  5. 100% racja, działka to ziemia "rolna" nie jest wybitnie gliniasta, ale z pewnością nie jest to piasek, otoczona z trzech stron drogami (na zdjęciu z lewej, od góry, oraz z prawej) z czwartej strony znajduje się zakład przemysłowy. Wielkość to 37 arów, oczywiście to cały plac, z czego trzeba odjąć powierzchnie zajęte przez różne nasadzenia więc wychodzi jakieś 16 arów czystego trawnika, bo na całej połaci jest już założony trawnik, wcześniej było to pole uprawne w 80 procentach oraz łąka, ale po przygotowaniu jest to trawnik, nawet nie taki zły. Przed domem znajdują się dwa drzewa w postaci jabłoni, natomiast drzewa przed fundamentami zostały wykarczowane. Najbardziej interesuje mnie plac znajdujący się po lewej stronie zdjęcia pomiędzy domem i fundamentami a drogą, ma on wymiary jakieś 56 metrów na 25 metrów. Zwierzęta są w postaci psa, ale aktualnie bez swobodnego biegania po działce, ze względu na nieszczelności w ogrodzeniu, dzieci też oczywiście są, na część relaksacyjną przeznaczony jest głównie pas pomiędzy fundamentami w górę w stronę pasa tuji - po rozbudowie domu będzie za pasem tuji znajdował się taras - częścią rekreacyjną jest też część podwórka znajdująca się pomiędzy budynkami jest to góra zdjęcia. Aktualnie mieszkańcy działki, preferują poprzez obowiązek, cotygodniowe koszenie działeczki ( około 450 litrów trawy z koszenia) oraz codzienna walka z pojawiającymi się na szczęście nie w obrębie głównego trawnika kretowiskami.
  6. Podsumowując, trzeba pojechać na polską wieś, nie będzie tam problemu z kupnem kosy, jej wyklepaniem oraz obsadzeniem. A później tylko kosić i kocić i oby jak najmniej kamieni i kretowisk.
  7. Witam Może ktoś z Was pokusi się o podsunięcie propozycji zagospodarowania zaprezentowanej przestrzeni, która jest już obsadzona po części, jednak zostało mnóstwo miejsca, chętnie przeczytam wszelkie propozycje. http://img136.imageshack.us/img136/7563/pulpit01rb1.th.jpg Tak sobie wymyśliłem aby pojawiły sie tam między innymi takie roślinki - dąb, - judaszowiec, - tulipanowiec, - paulowania, - miłorząb, - platan. Pozdrawiam
  8. Witam Może nie do końca na temat, ale skoro o tym tu mowa, to zapewne ktoś będzie w tym temacie zorientowany. Czy może mi ktoś wyjaśnić w jasny sposób czym różnią się od siebie, agrowłóknina i agrotkanina a geotkanina i geowłóknina, oraz czym różnią się te dwa rodzaje od siebie.
  9. Kosę bez problemu kupisz w sklepie typu "rolnik", GS", czy też w spożywczym ale to na wsi, można się też wybrać na targ do najbliższego miasteczka. Tylko, aby mieć dobrą kosę, która będzie spisywać się przez lata, musisz dać ją do kogoś kto umie "klepać" kosy. Zawsze mnie uczono, iż najważniejsze jest porządne wyklepanie kosy, bo bez tego nawet jej dobrze nie na ostrzysz.
  10. Witam Wszystko zależy od sąsiada, czy nie podkabluje oczywiście, oraz od tego gdzie dana droga jest położona i jak często jest uczęszczana, oraz ogólnie jak wygląda. Ja za swoim płotem mam drogę gminą, która miała 3 metry szerokości następne trzy zajmowały stare pnie drzew w paskudny sposób zarośnete wszelkim możliwym chwastem. Na własny koszt usunąłem pnie i poszerzyłem drogę (mam teraz porządek za płotem) oraz nasadziłem żywopłot, droga ja by nie patrzeć ma teraz zamiast 3 metrów jakieś 5,5 metra. Mam nadzieję iż nikt się nie przyczepi. Droga posprzątana, zadbana, czego wcześnie nie było.
  11. Odbieranie bioodpadów, tyllko w sferze marzeń.
  12. większy kompostownik, to chyba już tylko silos, aktualny ma około 2000 litrów, mulczowanie fajna rzecz, ale trzeba kosić regularnie minimum 1x w tygodniu i to kosiarką z dobrym systemem mulczującym - a takowej nie posiadam. A czy kolega widzi jakaś przyjemność w chodzeniu po trawniku usianym owczymi bobkami ? Byłem kiedyś w niemieckiej gminie, która postawiła na ekologię i na przemysłowe przetwarzanie zieleniny na kompost z wykorzystaniem powstających przy tym gazów, tam można płacić zobowiązania wobec gminy np. podatek oddając skoszoną trawę.
  13. Garden Composer, to dobry program dla kogoś kto, planuje dobrze zaplanować swój ogród, jest łatwy w obsłudze, brakuje tam trochę roślinek z naszej strefy klimatycznej jednak z drugiej strony pozwala pobawić się wyglądem swojego ogródka za kilka kilkanaście lat i zobaczyć jak będzie wyglądał ogród z dojrzałymi już roślinami, gdzie będzie cień a gdzie słońce, przy założeniu oczywiście, że wszystkie rośliny wyrosną nam encyklopedycznie.
  14. http://img141.imageshack.us/img141/6808/odjufi7.th.jpg Płyta JUMBO z pewnością rozwiąże Twoje problemy.
  15. A co zrobić z około 400 litrami trawy, która pozostaje po cotygodniowym koszeniu ? Dodam, że mam kompostownik, ale zapełnił się błyskawicznie.
  16. Miałem i mam na swoim ogródku/trawniku krety, ale to chyba nieuniknione. Dotychczas przetestowałem wiele metod, nawet te mniej humanitarne (i niestety najbardziej skuteczne). - pułapki, dają efekt o ile sie do nich przyłożyć i naprawdę dobrze wybrać miejsce i założyć ja zachowując oczywiści maksymalne środki ostrożności czyli rękawiczki. - karbid, wykładać regularnie w używanych korytarzach, bez wlewnica wody, tak aby utylizacja karbidu odbywała sie powoli z wykorzystaniem naturalnej wilgoci będącej w glebie. - kulki na mole, dokładnie tak jak powyżej najważniejsza jest regularność wykładania. - puszki na patykach/.drutach nie zdały egzaminu, przyjemniej u mnie. - ludzie włosy z zakładu fryzjerskiego, można się w to bawić, ale najlepiej wcześniej przed wyłożeniem, pomoczyć je dłuższy czas w wodzie, tak aby wykładać już śmierdzącą (uwaga tylko dla wytrwałych, takie włoscy śmierdzą bardzo brzydko) papkę do korytarzy. - odstraszacze, działają w 100% tam gdzie są nie ma nieproszonych kopaczy, ale nie bardzo wiem jak tanim kosztem zaopatrzyć 25 arowy trawnik w odpowiednią ilość urządzeń
  17. Usłyszałem kiedyś coś takiego jak wykaszarka/podkaszrka/kosa to Stihl ale jak piła spalinowa to Husqvarna.
  18. Koparka, spychacz, ładowarka - to najlepsze rozwiązanie, za jakieś trzy godziny wydzierania trzech potężnych pniaków po lipach, oraz wyrównania terenu po karczowaniu zapłaciłem 80 złotych. Wcześniej na każdym z trzech pni wypróbowałem różne metody i najciekawsza oraz ekologiczna - jednak zbyt wolna to było zaproszenie do pniaka mrówek, założyły sobie mrowisko i powolutku zmieniały pniaka w próchnicę.
  19. Witam Jakiś czas temu popełniłem jakieś 25 arów czystego trawnika, stara kosiarka z bocznym wyrzutem, razem ze mną opanowywała teren w jakieś 6 godzin, do tego dochodziło jeszcze pograbanie tego wszystkiego. Aktualnie na tej samej powierzchni kosiarka spalinowa Partner (około 2000zł), silnik Briggs&Straton 6KM, samojezdna, z koszem, koszenie zajmuje ok. 3 godzin przy niskiej trawie (koszenie raz w tygodniu) lub 6-7 godzin (koszenie raz na dwa tygodnie). Bardzo chwalę sobie możliwość regulacji wysokości koszenia (czego nie miałem w poprzedniej kosiarce). Podczas ostatniego koszenia wyliczyłem iż z całego trawnika mam 450litów skoszonej trawy (i mam problem z jej "utylizowaniem) oraz pokonuję około 5 kilometrów. Potwierdzić muszę, że koszenie traktorkiem to rewelacja, sąsiad kiedyś obskoczył cały trawnik w godzinę, tylko koszt traktorka jeszcze zbyt wysoki. Do obkaszania i podkaszania oraz wykaszania (120m rowu melioracyjnego drugie 120m terenu płaskiego przy ogrodzeniu) używałem podkaszarki Homelite, ale od chwili kiedy odpadł mi tłumik i nikt nie chce tego naprawić mam Stihl FS56, do obkasznia/podkaszania zbyt duża, ale to karczowania wspominanych wyżej rowów - rewelacja.
  20. Osobiście posiadam kosiarkę firmy Partner z silnikiem B&S, oczywiście zadowolony jestem z ogromnego kosza oraz szerokości koszenia, nie używam napędu - a przyznać muszę, że nie jest wolny (pomiarów nie dokonywałem, ale jest to dość szybki spacer) Brakuje w kosiarce regulacji obrotów w postaci jakiejś manetki, tak jak to miało miejsce w poprzedniej kosiarce - tylko aktualnie nie widze potrzeby instalowania czegoś takiego.
  21. Mam kilka sumaków rosnących w różnych miejscach, w tym i takich które sąsiadują z trawnikiem, tu pomaga regularne koszenie. Natomiast w innych miejscach używałem Roundup'a i efekt był taki, że usychały odrosty w okolicach drzewa macierzystego, natomiast drzewa mają się dobrze. Pewne jest iż sumak rozrasta się bardzo ekspansywnie, widziałem nawet żywopłoty z tego drzewka wykonane, których właściciel ścinał je na simę zostawiając w ziemi korzenie a na wiosnę od nowa miał żywopłocik.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...