Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kamkos

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    65
  • Rejestracja

kamkos's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. 70-80 tys. dodatkowych kosztów w związku z piwnicą o powierzchni 130 mkw. jest w tym przypadku możliwe. Bo zwróć uwagę, że andrzejek ma piwnicę pod garażem! Z tego opisu wynika więc, że wybudował dom w klasycznym stylu niepodpiwniczonym a do tego go podpiwniczył. Ty chcesz zaś wepchnąć do piwnicy część pomieszczeń, które inaczej znalazłyby się na górze. To dokładnie tak jak ja, ale nie mam na razie doświadczeń, którymi mógłbym się podzielić.
  2. To się kiedyś nazywało pierwszym wbiciem łopaty: http://www.grodzisk.net/forumM/a191.jpg" rel="external nofollow">http://www.grodzisk.net/forumM/a191.jpg
  3. To się kiedyś nazywało pierwszym wbiciem łopaty: http://www.grodzisk.net/forumM/a191.jpg
  4. Ja się dogadywałem w połowie 2005 r. Sondowałem dwóch architektów z Warszawy. Za dom ok. 200 m2 chcieli dość zgodnie 10-12 tys. (z instalacjami). Wiem, że za prosty dom w biedniejszych regionach można było wtedy zapłacić nawet 5 tys. Zakładam więc, że podane przez mnie wcześniej 8-15 tys. uwzględnia już wzrost cen. Może nie doceniam wzrostu cen w ciągu dwóch lat, ale wydaje mi się, że projekty nie drożeją tak jak materiały choćby dlatego, że istnieją projekty gotowe, które pracownie powielają w dowolnych ilościach, a więc nie istnieje prawdopodobieństwo, że projektów w sensie fizycznym zabraknie tak jak materiałów.
  5. Przy 150-170 metrach wychodzi 30-34 tys. zł. To zdecydowanie powyżej średniej. Według mojego rozeznania projekt indywidualny to jakieś 8-15 tys. zł. Trochę to zależy od wielkości domu, trochę od rejonu kraju. Kwoty idące w dziesiątki tysięcy biorą ludzie z samych szczytów tego zawodu (a potrafią wziąć sporo więcej niż 30 tys.). No i do tego ten sposób liczenia ceny nieco dziwny. Jak szukałem architekta to nikt mi nie przedstawiał jakiegoś mnożnika. Mówiłem jaka mniej więcej powierzchnia mnie interesuje i wstępnie określałem pewien układ funkcjonalny i architekt mówił, że u niego taki projekt kosztuje X. I uzgadnialiśmy, że jeśli na etapie szczegółowego projektowania pojawią się odchylenia powierzchni w górę lub dół to nic w cenie nie zmienią. I z tego co pamiętam to sami architekci to rzucali. No oczywiście w pewnym niedomówieniu pozostawało to, że dom w toku dopinania szczegółów projektu nie może nagle urosnąć o połowę. Ale z drugiej strony, jako inwestorowi zależało mi na tym aby projekt nie przerósł moich możliwości finansowych na etapie budowy i późniejszego utrzymania gotowego budynku.
  6. Nie ma sensu zlecać koncepcji kilku architektom. Trzeba postawić na jednego i tego się trzymać. Zobacz co napisałem w innym wątku: http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=109620
  7. Warto, ale bym nie przesadzał. Do środka i tak Cię nikt nie wpuści, a to co zobaczysz z zewnątrz architekt powinien mieć też na wizualizacjach w swoim komputerze (jest XXI wiek projektów ręcznie się nie kreśli). No jasne, że przedstawić. A skąd architekt ma wiedzieć czego chczesz? Jasne, że tak. To chyba dość podstawowe pytanie przy zlecaniu jakiejkolwiek roboty.
  8. Generalnie rozważania o metrach nie mają na tym etapie większego sensu, a już na pewno pomysł z gatunku kup projekt gotowy i przerób w nim co się da. Jeśli z jakichkolwiek powodów (sytuacja rodzinna, kształt działki, czy choćby chęć posiadania czegoś innego niż budują wokół) chcesz mieć projekt indywidualny, to idziesz do architekta i opowiadasz mu o swoich oczekiwaniach, stylu życia itp. Dobrze jest też mieć ze sobą kilka fotek domów, które pod względem stylu Ci pasują oraz wypis z planu zagospodarowania przestrzennego. Na podstawie takiej wiedzy architekt tworzy „szkic”. Jak jest to ruch w odpowiednim kierunku to dalej się go dopracowuje. Architekt potrafi też coś podpowiedzieć. Jeśli ten „szkic” to kompletny strzał kulą w płot to robi następny. I tak do skutku. Jeżeli architekt nie jest kompletną niedojdą to najdalej w trzecim podejściu powinien trafić. Poza tym nie warto iść do architekta kompletnie przypadkowego. Warto zrobić jakieś rozpoznanie i pójść do takiego, którego projekty uważasz za mające to trudne do zdefiniowania „coś”. Jeśli zależy Ci na dworku nie ma sensu iść do kogoś kto projektuje domy w stylu modernistycznym. I na odwrót. Choć z drugiej strony sam nie jestem przekonany czy to ostatnie stwierdzenie ma sens. Architekt z projektów żyje i robi takie jakich ludzie oczekują i choćby nie wiem jak chciał zaprojektować coś w stylu X to jeśli ludzie chcą stylu Y to robi projekty w stylu Y, bo inaczej nie miałby klientów.
  9. sylvia1 - w kwestii ziemi porozumiem się prawdopodobnie z izat, a nie mam jej aż tak wiele by przy jej zapotrzebowaniu obdzielić jeszcze kogoś.
  10. sylvia1 - w kwestii ziemi porozumiem się prawdopodobnie z izat, a nie mam jej aż tak wiele by przy jej zapotrzebowaniu obdzielić jeszcze kogoś.
  11. izat - Jak bardzo pilnie potrzebujesz tej ziemi? Bo ja wręcz przeciwnie. W najbliższych tygodniach będę chciał się pozbyć sporej ilości.
  12. izat - Jak bardzo pilnie potrzebujesz tej ziemi? Bo ja wręcz przeciwnie. W najbliższych tygodniach będę chciał się pozbyć sporej ilości.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...