Witam serdecznie! Czas więc stracić dziewictwo:)... od dawna obserwuje wątki ale raczej jako gość niźli uczestnik, teraz zbliża się okres jesienny więc więcej czasu spędzę przy internecie, a to oznacza, że zechcę być również i uczestnikiem tegoż Forum. Jakiś czas temu pojawiło się zagajenie Lubosza nt. kominków z drzewem, powiem szczerze, ciekawe podejście do tematu kominków - niespotykane wręcz. Prześledziłem szczegółowo wątek i zainteresowałem się takimi realizacjami. Sprawdziłem zasoby internetu... w naszym kraju nie ma praktycznie niczego ciekawego poza realizacjami Miculi i projektami przedstawionymi na tym Forum. Trzeba jasno stwierdzić, że w świecie kominkowym bryluje tradycyjne podejście do zdobnictwa kominkowego...
Co do kominka ze sgraffitem (bo to raczej jest prawidłowa polska pisownia) roślinnym, zaprezentowanym przez Miculę, to mam kilka uwag, ale pozwolicie moi drodzu, że będę się opierał na dość szczegółowej analizie Wojtka...
Dodam, raczej chaos roślinny:-) Mnie nie przerażają krzywizny kamiennej półki w połączeniu z motywem roślinnym. Wydają mi sie raczej tożsame. Wszak w otaczającej nas rzeczywistości przyrodniczej większość kształtów przybiera falistą, fraktalną wręcz naturę, no może poza kryształami:-) Tutaj mnie to nie razi razi mnie coś innego, a mianowicie płytki wokół paleniska. Daję sobie głowę ogolić (o innych częściach ciała przez wzgląd na niewiast... nie wspomnę))), że to nie onyks, a jakaś odmiana marmuru, może nawet trawertyn. Cięcie onyksu na takie badziewne płyteczki i nie wykorzystanie w całości pięknego użylenia jest dla mnie barbarzyństwem.
Tutaj byłbym raczej powściągliwy przy określaniu zakresu i swobody "twórczej" działalności projektanta, nie wiemy jaki był stan początkowy. Wkład kominkowy wydaje się potężny... dodam potężny ponad miarę. Ciekaw jestem wypowiedzi Miculi w tym względzie.
Osobiście wolę proste formy, ale może w tym przypadku właśnie sgraffito uratowało ogólny "look", a stosowanie mozaiki na czopuchu byłoby totalnym "przegięciem". Tutaj jak widzę na "dywaniku" przed paleniskiem, motywy mozaikowe też są roślinne, jakby opadłe liście, albo bałagan runa leśnego? Nie wiem... zbyt niewyraźna fota.
Moim zdaniem zbyt pochopna ocena całości, jak już wspominałem wyżej, najbardziej przerażają mnie te kamienne kwadraciaki wokól paleniska, a nie roślinność.
Pozdrawiam