eko-eko

Do Mistrza, to mi jeszcze brakuje, ale się uczę i za dobre słowo dziękuję Te dwa piece, które wskazałeś różnią się pod względem konstrukcji. Tego pierwszego osobiście nie oglądałem, ale najprawdopodobniej jest wysuwany. Ma elastycząną rurę odprowadzającą spaliny odporną na wysoką temperaturę. Temperatura spalin w piecach kominkowych na pellet teoretycznie może dochodzić do 200 stopni, w praktyce jest poniżej 100 stopni, jest to więc dużo mniej niż w tradycyjnych kominkach. Ten drugi piec (Fuwi) jest niewysuwany, zbiornik na paliwo ma z boku i potrzebne jest dojście z boku zabudowy kominka, żeby można było uzupełniać pellet. Inne kasety na pellet do zabudowy, to kasety firmy Ecoteck (http://www.ekopiece.net), wszystkie są wysuwane, czyli mają elastyczne podłączenie do komina.

Może dlatego, że kiepsko z serwisem i świadomością sprzedawców ? Jeżeli jednymi z najbardziej popularnych kotłów są kotły Kostrzewy to jest to ten sam serwis, niezależnie czy palicie ekogroszkiem, czy pelletem.

Może dlatego, że kiepsko z serwisem i świadomością sprzedawców ? Jeżeli jednymi z najbardziej popularnych kotłów są kotły Kostrzewy to jest to ten sam serwis, niezależnie czy palicie ekogroszkiem, czy pelletem.

Taak wiemy, wiemy, zaraz napiszesz, że ogrzewasz kominkiem na pellety8) W moim kanadyjczyku zostało przewidziane ogrzewanie gazowe (gaz z sieci), podłogówka legalet + dogrzewanie tradycyjnym kominkiem z podłączeniem do legaletu. Jestem z tego rozwiązania zadowolony, choć współpraca tradycyjnego kominka z legaletem to chyba fikcja. A urządzenia na pellet szczerze polecam osobom nie mającym gazu z sieci. Jestem też gorącym przeciwnikiem ekogroszku (zaprzeczenie ekologii). Pomimo, że nie mam w domu urządzenia na pellet, to pelletu używam na co dzień do ... kuwety dla moich dwu kotów

Jeśli to ma być tradycyjny piec, to trzeba zastosować komin zewnętrzy, taki jak zaproponował bubanet, co istotne musi być odpowiednio wysoki, żeby był ciąg. Chyba, żebyście się zdecydowali na wolnostojący piec kominkowy na pellet, to odpada problem wysokości komina, bo takie piece mają mechaniczny wyrzut spali.

Jeśli kocioł na pellet to polecałbym na pellet a nie na wszystko. Im bardziej kocioł jest na wszystko, tym bardziej jest na nic. Zdecydowanie odradzam ekogroszek (brud i żużel). Pellet z Barlinka jest obecnie po 695 zł za tonę z dostawą. Można kupić taniej, ale czy jakość będzie przyzwoita i stała?

Moim zdaniem, jeżeli jest dostęp do sieci gazowej to nie ma co kombinować, tylko ogrzewać się gazem. Zaletą jest bezobsługowość i stosunkowo niskie koszty. Sposobem na znaczne obniżenie kosztów może być tradycyjny kominek (jeżeli masz dostęp do taniego i SUCHEGO! drewna) lub kominek na pellet. W żadnym razie nie ekogroszek (brud, smród i żużel). Nie ukrywam, że jestem zwolennikiem pelletu, ale jeśli jest gaz z sieci, to chyba nie ma co dla tych kilku złotych oszczędności się poświęcać, lepiej zainwestować w docieplenie budynku i rekuperację.

Moim zdaniem, jeżeli jest dostęp do sieci gazowej to nie ma co kombinować, tylko ogrzewać się gazem. Zaletą jest bezobsługowość i stosunkowo niskie koszty. Sposobem na obniżenie kosztów może być tradycyjny kominek (jeżeli masz dostęp do taniego i suchego drewna) lub kominek na pellet. Ale jeśli nie ma gazu z sieci to jest problem. Jeśli Cię stać, to gaz z butli (bezobsługowość) plus dogrzewanie jak wyżej, albo kocioł C.O. na pellet plus jak wyżej. W żadnym razie nie ekogroszek (brud, smród i żużel). Nie ukrywam, że jestem zwolennikiem pelletu, ale jeśli może być gaz z sieci, to chyba nie ma co dla tych kilku złotych oszczędności się poświęcać, lepiej zainwestować w docieplenie budynku i rekuperację.

Gaz z butli jest jednym z droższych rozwiązań. Sposobem na obniżenie kosztów może być tradycyjny kominek (jeżeli masz dostęp do taniego i suchego drewna) lub kominek na pellet.

Czekałem z odezwaniem się aż miną 3 lata od zamieszkania w kanadyjczyku Trzeba się pogodzić z pojawiającymi się drobnymi pęknięciami na ścianach, poza tym mieszka się całkiem przyjemnie.

Dlaczego ekogroszek, przy obecnych cenach pelletu?

Moim zdaniem, jeżeli jest dostęp do sieci gazowej to nie ma co kombinować, tylko ogrzewać się gazem. Zaletą jest bezobsługowość i stosunkowo niskie koszty. Sposobem na obniżenie kosztów może być tradycyjny kominek (jeżeli masz dostęp do taniego i SUCHEGO! drewna) lub kominek na pellet. Ale jeśli nie ma gazu z sieci to jest problem. Jeśli Cię stać, to gaz z butli (bezobsługowość) plus dogrzewanie jak wyżej, albo kocioł C.O. na pellet plus dogrzewanie jak wyżej. W żadnym razie nie ekogroszek (brud, smród i żużel). Nie ukrywam, że jestem zwolennikiem pelletu, ale jeśli jest gaz z sieci, to chyba nie ma co dla tych kilku złotych oszczędności się poświęcać, lepiej zainwestować w docieplenie budynku i rekuperację.

A dlaczego nie kocioł na pellet. Koszty porównywalne do ekogroszku a czysto.

Moim zdaniem, jeżeli jest dostęp do sieci gazowej to nie ma co kombinować, tylko ogrzewać się gazem. Zaletą jest bezobsługowość i stosunkowo niskie koszty. Sposobem na obniżenie kosztów może być tradycyjny kominek (jeżeli masz dostęp do taniego i SUCHEGO! drewna) lub kominek na pellet. Ale jeśli nie ma gazu z sieci to zdecydowanie kocioł C.O. na pellet i dogrzewanie jak wyżej. W żadnym razie nie ekogroszek (brud, smród i żużel). Nie ukrywam, że jestem zwolennikiem pelletu, ale jeśli jest gaz z sieci, to chyba nie ma co dla tych kilku złotych oszczędności się poświęcać, lepiej zainwestować w docieplenie budynku i rekuperację.

I prąd i olej to straszne koszty. To jest dom, czy mieszkanie? Nie można wstawić pieca kominkowego na pellet?