Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kamil Feliks Sztarbała

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Kamil Feliks Sztarbała

  1. Dziękuję za odpowiedź, ale jescze ponękam, bo wolę mieć 300% pewnośc.. bede się z tym lepiej czuł, bedąc ofiarą przemocy domowej- ze świadomością, że ofiarą niewinną.. ale do rzeczy Czyli jeśli dobrze rozumiem, konserwacja parkietu olejowanego w miejscach zasłąniętychmeblami nie jest konieczna? wszystkie olejowania, mydlenia, pastowania etc wykonuje się wyłącznie w celu zniwelowania śladów eksploatacji? czyli bez względu na to czym wykończony będzie parkiet- różnice pomiędzy powierzchniami schowanymi pod meblami i tymi gdzie 'było łażone' będą sprowadzały się przede wszystkim do zurzycia samego drewna ? nie będzie przebarwień i różnic w stanie parkietu w miuejscach narażonych na buty, płyny wszelakie, ludzka głupotę, promienie słoneczne, a tymi głęboko schowanymi pod łóżkiem, szafą i persami? Czyli nie jest prawdą, ze przez pierwszy rok po położeniu parkietu olejowanego trzeba go pastować we wszystkie nieparzyste dni miesiąca, i dodatkowo przy każdej pełni księzyca? Pytam, bo mam świadomośc, ze nie będzie mi sie chciało nazbyt często tego robić. inna sprawa, że jezeli lakier wbrew pozorom też nie jest 'bezobsługowy', to olej wygląda fajniej, i jak sie nie zrujnuje parkietu na początku, to jego trwałość i jakośc odwrtonie niż przy lakierze, z czasem sie poprawia. tak przynajmniej zroumiałem dyskusje w tym watku. bardzo sie mylę? no właśnie- jak bardzo mniej..? przy moim patologiocznym lenistwie zakładam wersje absolutnie minimalistyczną.. a brzmi bardzo interesująco-= można prosić o parę słow więcej na temat tego siuwaksu, bo kiedy będe rozmawiał z parkieciarzem, chciał bym mieć coś więcej do powiedzenia niż 'a wie pan na takim jednym forum w internecie, nie, w INTERNECIE- nie w internacie, polecali taki fajny lakier..." Ja przepraszam, że tak nudzę, i mam świadomość, że niektórzy pewnie wywracają oczami na widok moich pytań podobnie jak oczami wywracają kobity u mnie na poczcie, kiedy przyłażę z 20 poleconymi nietypowych gabarytów:>.. ale chcę mieć chociaż pozorne uczucie, ze wszystko rozumiem. szczególnie, że parkiet to nie panele, a jednak stosunkowo większa inwestycja i na dłużej- i nie chciał bym być świadkiem jego śmierci technicznej..
  2. 21 stron, lekko nie było, ale z tą wiedzą jest jeszcze gorzej, bo ja to już kompletnie nie wiem co wybrać.. Na początek- jakie dechy- to mamy w zasadzie wybrane. Sypialnia- oszałamiajace 14m2, Pani spodobała się akacja parzona, mi w zasadzie też, wiec nie ma się nad czym zastanawiać.. Liwingrum- szaleństwo, 10m2. Parkiecik ma być jasny, więc padło na jesion natur. i teraz pytanie zasadnicze- olej czy lakier. Bo już wyczytałem, że parkiet olejowany w ostatecznym rozrachunku jest twardszy, bardziej odporny i łatwiej przeprowadzic doraźne naprawy ewentualnych drobnych uszkodzeń. To istotne, bo podkute buty nie są przesadnie podłoga-frendly, a ze stosów 'wszystkiego' zalegajacych na stole i innych meblach łatwo może coś spaść na ziemie. No własnie- nie czarujmy się- podłogi będą użytkowane w warunkach niskiej kultury technicznej.. w zasadzie nie ma też mowy o przesadnym lataniu na szmacie- a i to głownie na taką okoliczność, gdyby się komuś coś ulało.. Nie wnikajmy w to, co by to miało być i w jakich okolicznościach.. No ale dla przykładu wymieńmy Colę.. No i tu się zaczynają schody, bo jak juz zdązyłem wyczytać, parkiet olejowany wymaga konserwacji, szczególnie w początkowym okresie, nim olej się skrystalizuje i utwardzi. A już zupełnie pomijając szczery brak chęci, to przy planowanym umeblowaniu i mozliwościach lokalowych nie wchodzi w grę suwanie gratów po pokoju czy mieszkaniu- ergo, wypastowanie całej podłogi nie wchodzi w grę. I co wtedy, gdy ewentualnie, wpadnie nam jednak do głowy robić przemeblownie? różnice w odcieniach i ogólnym wyglądzie poszczególnych fragmentów podłogi, aż do cyklinowania, przypominać bedą jak pierwotnie ustawione były meble? czy to oznacza że jednak skazani jesteśmy na lakier? a jeśli jednak mozemy myśleć o oleju, to co zrobić, by zminimalizować ilośc ablucji koniecznych do utrzymania podłogi w stanie przyzwoitym? Aha, żadnych istot przyczyniajacych się do nadmiernej eksploatacji podłogi nie planujemy.. no a nawet jesli pojawi się piesek, to zawsze można mu zalożyć skarpeteczki nie tylko na przednie łapy, ale na wszystkie.. P.S. Sonika tu się przechwalała olejowaną akacją parzoną..ale fotki poszły się kochać- zamiast nich widać jedynie czerwone krzyżyki. można liczyc na jakieś fotogramy? tylko w świetle dziennym i bez lampy.. Pozdrawiam ~kamil
×
×
  • Dodaj nową pozycję...