Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

asizo

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1 807
  • Rejestracja

asizo's Achievements

ELITA FORUM (min. 1000)

ELITA FORUM (min. 1000) (6/9)

10

Reputacja

  1. Nad blatem jest szyba? Czyścisz płynem do szyb? Może od tego... ?
  2. Co do Ariby to korzystałam z ich usług (zakupy i transport) już 3 czy 4 razy. Raz duże zamówienie, głównie meble, na prawie 4 tyś, i 3 razy nieco mniejsze zamówienia, różne drobiazgi i za kazdym razem super. Terminowo, świetny kontakt z kierowcą, który nawet po kilka razy dzwoni sam i informuje, ze ma np. delikatne opóźnienie. Kierowca bardzo pomocny, uprzejmy. Dodatkowo doliczają zniżki za zakupy, które wynikają z posiadania przez nich karty Ikea Family, więc mi za każdym razem wychodziło trochę taniej, gdy przychodziło do płacenia Płaci się kierowcy, przy odbiorze. Bardzo polecam Aribę, bo sprawdzałam kilka firm (nawet lokalnie działających, z mojego miasta) i przez Aribę wychodzi najtaniej. I do tego super solidnie i miło
  3. Akurat mam troje dzieci, więc się wypowiem Fakt, dzieci mogą mieć różne pomysły i zależy to tylko i wyłacznie od dziecka, nawet nie od stawianych mu granic. Jednemu strzeli coś do głowy, drugiemu nie. Moje starsze córki (obecnie 9 i 8 ) nigdy nie wspinałay sie na parapety, na stół, na regały. Najstarsza była nad wyraz ostrożna, młodsza już nieco mniej - nieraz nabiła guza, bo nie wyrobiła na zakręcie, albo biegła do przodu z głową odwróconą do tyłu. Nie miała ścian wyłożonych materacami Ale inna rzecz - przy nich nie mieliśmy nawet bramki na schodach, bo po prostu nie było takiej potrzeby. Jakoś mało interesowało je wchodzenie na górę, bo i góra wówczas była powiedzmy, niezamieszkana. Życie toczyło się na parterze. One wchodziły tam czasem i to z kims z dorosłych. Najmłodsza (obecnie niecałe 3 lata), to już zwrot o 360 stopni jesli chodzi o ciekawość świata i kaskaderskie wyczyny. Mając rok wspinała się na parapet (starsze nigdy nawet na taki pomysł nie wpadły), obecnie regularnie wchodzi na stół i na nim staje (mimo upomnień mniej lub bardziej wyrazistych), wchodzi na blat kuchenny oraz na regał, który stoi w jej pokoju (pokój ten był wcześniej zamieszkiwany przez dwie starsze córki, które będąc w jej wieku nigdy takich sztuczek nie próbowały, a ustawienie mebli się nie zmieniło). Spadła ostatnio z tego regału. Nic się na szczęscie nie stało. To była sekunda - no ale nie da się stać przy dziecku 24h na dobę. No i przy najmłodszej konieczne już był zakup i zamontowanie bramek na schodach. Ale np. nigdy (ani przy starszych, ani przy najmłodszej) nie miałam żadnych zaślepek w gniazdkach, blokad szuflad, czy szafek, osłon na kantach mebli - nie były potrzebne. Dziecko krzywdę zrobić sobie moze wszędzie: spaść ze schodów, z łóżka, ze stołu, z krzesła. Czy to znaczy, ze masz mieć dom bez mebli? Moze sie oparzyc, skaleczyć, wypić płyn do naczyń, wyciągnąć nóż z szuflady, potknąc o dywan, połknąć monetę, ale... czy to znaczy, ze mamy wyrzucić wszystkie drobne i ostre przedmioty, przestać gotować i używać środków chemicznych? No nie. Dziecko jest małe (a na tyle małe, by przecisnąć sie pod stopniem schodów to już w ogóle moze rok) naprawdę bardzo krótko. Zaraz będzie miało 5, 10 czy naście lat i okaże sie, że dom i tak będzie najbezpieczniejszym miejscem, a dziecko i tak coraz częściej będzie poza domem, a tam to już nie wiadomo co na nie będzie czyhać Kyniek 123, rób schody bez podstopni, jeśli ci sie takie podobają i już
  4. asizo

    dywan kudłacz - shaggy

    Hehe, mój też był profesjonalnie prany i efekt utrzymał się jeden dzień. Następnego dnia dywan wyglądał tak samo żałośnie. Też mogę oddać za darmo
  5. asizo

    dywan kudłacz - shaggy

    Kudłacz kudłaczowi nie równy. Są różne długości włosa, od 2cm do nawet 10, różne przędze, różna grubość, gęstość tkania, rodzaj tkania. Nie można powiedzieć jednoznacznie, ze wszystkie shaggy są ble lub super. Miałam kilka różnych, tanich i drogich, z krótszym i dłuższym włosiem, widziałam takie i takie po różnym czasie użytkowania i naprawdę trudno jest porównywać. Moja znajoma kupiła kilka lat temu wykładzinę shaggy, w komforcie, dość krótki włos, szara, śliczna. Zrobiła z tego dywany. Jeden leży w salonie, drugi w pokoju dziecka. Jestem nimi za każdym razem zachwycona, bo po prawie 3 latach wyglądają jak nowe. Puszyste, nic się nie ubiło. Odkurza się podobno rewelacyjnie. Ale była to droga wykładzina. Znajoma mówi, ze dywanik z tej wykładziny ok. 2x2,5m (tyle na oko ma), kosztował chyba z 1000zł. Ale chyba było wato, bo zapewne posłuży jeszcze długo i ciągle pięknie wygląda. Ja z kolei mam shaggy w pokoju dziecka, który po kilku miesiącach już przestał być "shaggy" i leży taki udeptany, nawet po odkurzaniu intensywnym się nie podnosi Klocki się w nim na pewno nie zgubią. Chyba go wywalę.
  6. Niekoniecznie prawda z tym, ze stopy nie zmarzną. U mnie na całym parterze jest tylko podłogówka. W domu ciepło, ok. 21-22 stopnie - taką temperaturę lubimy, a podłoga zimna. Często muszę dodatkowe skarpety wkładać. Ciepłą podłogę to czuć tylko w łazience i to też bez przesady. Musiałabym termostaty na 25 stopni lub więcej ustawić chyba, żeby czuć ciepłą podłogę, no ale wtedy w domu byłoby za ciepło. Ale podłogówka działa, bo mieszkamy już ponad 7 lat i tylko tak grzejemy. Więc to, ze przy podłogówce podłoga ciepła, to nie zawsze prawda.
  7. Malowanie jak w postach wyzej. Odnośnie szyb wymieniłabym na zwykłe przezroczyste lub białe matowe.
  8. A mnie się ten pomysł szafy narożnej z toaletką przy łóżku podoba Toaletka w takim położeniu może dodatkowo służyć za miejsce do odłożenia ksiazki czy telefonu bo jest blisko łóżka, a nie ma miejsca na szafkę nocną. Jedyne co dodałabym w szafie to półka nisko, tam gdzie stoją buty, bo dodatkowo mozna więcej tych butów zmieścić + 2 szuflady więcej w częsci po prawej, zeby było po równo Szuflady sa najwygodniejse do przechowywania, dużo wygodniejsze niż półki (ewentualnie można zrobić kosze wysuwane - tak jak szuflady, ale sa przewiewne i fajnie wszystko w nich widać - mogą być np. 3 szuflady i 2 kosze w każdej kolumnie). Jak dodasz 2 szuflady (kosze) po prawej, to można zrezygnować z jednej półki (te na górze) i drążek wtedy wyzej, zeby wiszące rzeczy się mieściły. Te półki wysoko i tak są mało funkcjonalne i trzyma sie w nich rzeczy bardzo rzadko używane, a na takie będziecie mieć przecież jeszcze garderobę.
  9. Spróbuj nierozcieńczonym płynem do naczyń "Fairy". Miałam wielką plamę na gresie technicznym, chyba wino lub jakis inny alkohol. Wżarło sie tak, ze niczym nie mogłam usunąć (żadna profesjonalna chemia do czyszczenia nacięższych zabrudzeń na gresie nie pomagała). Plama była przez kilka lat, przetrwała sto myć podłogi, czyszczeń, szorowań. W końcu na jakimś forum przeczytałam właśnie o nierozcieńczonym płynie do naczyń. Nie chciało mi się wierzyć, ale spróbowałam i ... plama zeszła bez większego wysiłku. Byłam w szoku. Prosto, tanio, skutecznie Warto spróbować.
  10. asizo

    drzwi złoty dąb, co dalej...

    Nie muszisz przecież dobierać wszystkich drzwi do tych wejściowych. No chyba, ze wszystkie inne tez juz kupiłaś. Mozesz pozostałe drzwi zrobić białe - zawsze do wszystkiego pasują. Te wejściowe mogą się odcinać od reszty. Albo pomaluj lub oklej je od wewnątrz Zastanów się, czy chcesz mieć w całym mieszaniu drzwi złoty dąb (bo potem, idąc tym torem zaczniesz dobierać wszyskie meble i podłogi w pokojach po kolor drzwi, który przecież niespecjalnie Ci się podoba).
  11. Może zadaj pytanie w tym wątku: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?15810-Kuchnie-z-IKEA-opinie-zdj%C4%99cia-monta%C5%BC-etc/page210
  12. Blaty w kuchniach z Ikei sa na pewno wyżej niż 86cm. Wydaje mi się, ze sa na 90cm, a może nawet i wyżej. Ja jestem niska i u mnie górna krawędź blatu w kuchni robionej przez stolarza jest na 86cm (blat laminowany o standardowej grubosci). Cokoły mam 10cm. Jak jestem w Ikei, to w tych ich kuchniach czuje się jak krasnoludek - mam wrażenie, ze blat mam prawie pod pachami (trochę przesadzam, ale nie czuję się w nich komfortowo - mam 153cm wzrostu). Jesli chcecie mieć blat na 92 cm to, moim zdaniem, da się to zrobić w ikeowych kuchniach. Zawsze można dać 2 cm wyższy cokół (jeśli nie dopasuje się z ikei, to np. cokoły moze zrobić stolarz).
  13. Ok, ale gips tez nie powinien odpadać.
  14. Pisałeś, ze odpada.
  15. Gdy w pokoju córek zerwałam naklejki ze scian, też odeszło z farbą i był widoczny uskok. Zaszpachlowałam gotową masa szpachlową, a po wyschnięciu delikatnie przeszlifowałam drobnoziarnistym papierem sciernym. Później zagruntowałam gruntem akrylowym.Po wyschnięciu - malowanie. Nie ma śladu. Jak stara farba dobrze się trzyma, to nie ma co po całości gipsować. No chyba, ze rzeczywoiście ten gips Ci wszedzie odpada. A płyty g-k były gruntowane przed gipsowaniem/malowaniem? Moze to jest przyczyna? Nie powinien gips odpadać.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...