Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

mury

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    5
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez mury

  1. Patent działa, ale należy uważać, bo osiadający tłuszcz na ściankach rur(w połączeniu z innym brudem) powoduje ich zarastanie.
  2. Pisząc w tym temacie, nie miałem na myśli tylko Twojej osoby, więc nie bież bezpośrednio do siebie tego ch..a. Nie chciałem nikogo obrażać, a jedynie zwrócić uwagę, że tacy sąsiedzi mogą być po obu stronach granicy: edde oczywiście, jakim prawem ON moze Ci cokolwiek na twojej ziemi kazać? niech sobie na swoim polu drogę manewrową robi a nie coś Ci każe, olej dziada, ogrodzenie postaw na swojej ziemi i tyle Martom Ja bym odsunął się 30 cm a on wtedy będzie musiał zbudować sobie własne ogrodzenie bo ty nie pozwolisz mu połączyć się na swoich 30 cm. więc nie zamknie ogrodzenia. izakiza Niestety ludzie trafiają się "różni" jako sąsiedzi... Edde, zgodność w 100 %. lotnik ale jesteście dziwni. Co to za odsuwanie, przusuwanie i jakieś dziwne rozmowy. Był geodeta? - był. zmierzył i wbił słupki? wbił, Podpisał sie na mapie ? - Podpisał, Więc to jest granica działki i moze sobie budować ogrodzenie. A sąsiad to moze się jeszcze dołożyć w częsci ogrodzenia od jego działki Matskocz Dokładnie podzielam zdanie często tu występujące - jeżeli to Twoja działka, to dlaczego miałabyś iść na ugodę z jakimś człowiekiem i teoretycznie i praktycznie tracić swoje pieniądze w postaci tych kilku/kilkunastu cm. front247 Moja ziemia jest od ,,krzyzyka ,, i koniec kropka,nie chodzi o pazernosc tylko o zasady za tyle zapłaciłem i tyle mam Tak, wszyscy mają rację, jest to Twoja ziemia i możesz z nią zrobić co zechcesz (teoretycznie) Było tylko kilka mądrych wpisów jak próbować porozumieć się z sąsiadem, reszta toczyła by wojnę, jak Kargul z Pawlakiem. Co do odsunięcia się od granicy: combi Luka 50cm będzie po to aby bez wsadzania kosy na sztorc można było swoje własne ogrodzenie wyremontować, bez pytania się wrednego sąsiada o pozwolenie. I na koniec: ttstewart Będzie więc nowy sąsiad, któremu nie mogę przecież podarować w prezencie 20 cm od strony mojej działki, a on to włączy do swojej działki i zacznie użytkować jako swoje. Jeszcze nie znasz sąsiada, a już wiesz że będzie chamem, który zagrabi twoją ziemię. Pozdrawiam PS Nie jestem sąsiadem ttstewart
  3. Przeczytaj cały temat od początku i mój post (podpowiedź: napisany z pewną ironią) może zrozumiesz Pozdrawiam
  4. Czytając ten temat mam wrażenie, że ten straszny sąsiad to jakiś potwór. Chłop miał trochę ziemi, chciał zarobić, podzielił ją i kawałki sprzedał (mieszkał tam całe życie, dogadywał się z "tubylcami" jakoś to leciało, aż nagle kawałek ziemi kupili "mieszczuchy" i zaczęli rządzić na swoich 25 m szerokości) Oczywiście mają do tego prawo bo to jest ich 25m co do centymetra, więc postanawiają wybudować ogrodzenie, ale o zgrozo, sąsiad zasiał pole jak co roku od wielu lat. Kur.a nie możemy mu na to pozwolić, w końcu to nasze centymetry, trzeba wybudować ogrodzenie "na złość sąsiadowi" Ale jest nadzieja, są "słupki graniczne" więc wybudujemy ogrodzenie 5 cm od tych słupków. W końcu sąsiad to kawał chu.a i na pewno nie pozwoli za 5, 10 , 15 lat wejść na swoją posesję i odnowić ogrodzenie. Teraz zagadka: kto jest chu.em. Pozdrawiam
  5. Witam Mógłbym się dowiedzieć coś więcej na ten temat? Ja właśnie jestem w takiej sytuacji, płacę podatek i się teraz dowiaduję (z forum) że nie jestem właścicielem tego gruntu. Gdzie mogę sprawdzić dokładnie jaki jest stan prawny? Dodam, że grunt dostałem rok temu i ponieważ było tego 1,04 ha, z czego 5 arów zaliczono pod drogi, naliczono mi inne stawki podatku. Gdyby było tak, że drogi te nie są moje, ponieważ poprzedniemu właścicielowi zabrano je na mocy prawa (i nikt o tym nie wiedział) to powinienem teraz (jako nowy właściciel) płacić za 99 arów a nie 1,04ha? Jaki tytuł ma ten wątek? Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...