Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

cava

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    160
  • Rejestracja

Wpisy blogów dodane przez cava

  1. cava
    Od kilku dni siedzę i przygotowywuję się do walnego zebrania z architektką od adaptacji.
     

    Przy okazji bazgram po planach zaznaczając wszytkie wyjścia z domu dla kranów, gniazdek, kabli, gazu, skrzynek, kanalizacji przygotowując schemat "co gdzie bym chciała" dla projektów elektryki, wody, wyjść do domofonu, oświetlenia ogródka, anten, internetu itd, itp.
     

    Matko jedyna, to nie będzie dom, tylko ser szwajcarski .
     

    http://images25.fotosik.pl/287/67ebd59becbbd8a2.gif


    Tylko dach nie czerwony a antracytowy i nasz Wiesniak jak żywy
     
     

    Odnoszę wrażenie, że budując dom, trzeba wziąć te wszytkie dziury, przeloty, otwory na okna, drzwi, kominy i obudować je odrobiną cegieł i betonu, po czym wykuć w tym otwory których wczesniej zapomnieliśmy uwzględnić w planach.
     
     
     
     

    Niebudowlanie, to co ostatnio mnie bardzo wzruszyło.


    Szwedzki zespól hardrockowy o bitwie pod Wizną "Polskich Termopilach":


    "40-1" Sabbaton: http://www.youtube.com/watch?v=KBwwFsKTJGs" rel="external nofollow">http://www.youtube.com/watch?v=KBwwFsKTJGs
     

    Swoją drogą, takią lekcję historii duża część młodziezy zapamięta doskonale. Dużo lepiej niż najciekawszą lekcję szkolną.
  2. cava
    Mnie nie było a sprawy dotoczyły się samoistnie do końca pewnego etapu.
     

    Geodeta wydzwaniał ze mapki są i żeby je odebrać.
     

    HA! Przyszła koza do woza.
     
     

    Doszło tez jakieś oświadczenie z gazowni że gazownia owszem, podciągnie rurkę z gazem pod naszą działkę z głównej rurki z gazem odległej o ok 50 m.
     

    Kompletnie nie pamiętam żebym składała podanie o to, ale skoro takie przyszło to pewnie złożyłam i zapomniałam.
     

    Musze się z tą sprawą udać do miłego sąsiada, może coś więcej wie.
     
     

    Tym samym, mogę zebrać wszytkie warunki i mapki do kupy i umówić się z architektką na adaptację.
     
     

    Wyklarowało się tez kilka pomysłów, zebrało kilka obserwacji.
     

    1. Sytem rozprowadzania ciepła z kominka. Od początku byłam na nie - jestem stara konserwa i nie lubię mnożyć systemów oraz robić oszczędności które zwróca mi się za... 50 lat.
     

    Ale sprawa była do przedyskutowania. Teraz już nie jest, obejrzeliśmy sobie takie rozwiązania w códzych domach działające od kilku lat - wszędzie ściany były okopcone przy nawiewie, a powietrze skrajnie przesuszone.
     
     

    2. Wielka połać dachu od strony południowej- aż żal niewykożystać - będzie pod nią system rurek z glikolem, zasilajacych system grzania wody.
     
     

    3. Trawnik naturalny. U miłych gospodarzy trawa jak nigdzie indziej, odporna na suszę, całosezonowe deptanie, kwitnąca fiołkami, prymulkami, mleczami i czym tylko się da na wiosnę.
     

    Koszą ją ze 3-4 razy w roku, randapem nie leją, w ogóle nie zawracają sobie nią głowy bo ona po prostu jest.
     

    Też bym tak chciała. Do tego akurat artykuł w ostatnim Muratorze o ekologi budowania, mieszkania i zakładania ogrodu tez zdryfowała w stronę takiego myślenia.
     
     

    A oto najbardziej użytkowane i najbardziej zużyte (?) po całym sezonie goszczenia tabunów turystów z dziećmi kawałki trawnika:
     

    http://images43.fotosik.pl/21/6a3f9486898f6aed.jpg


    http://images28.fotosik.pl/286/928068f08d86718b.jpg


    Pod ławkami nie wydeptane, pod huśtawkami nie wydeptane, ścieżek wydeptanych nie widać.
     

    Mocna trawa że tylko poazazdrościć.
     
     

    ach. i Jeszcze taki MILO(?) się napatoczył:
     

    http://images33.fotosik.pl/389/b7c84b9b39ac1fdc.jpg


    No prawie tak piękny jak Tristan.
  3. cava
    Dziś nie będzie o budowaniu, dziś będzie o dziś.
     

    Czyli: Polska Złota Jesień według mieszczucha. :)
     
     

    Wstałam dziś mówiąca głosem Louisa Armstronga.
     

    IMO, to zobowiązuje.
     
     

    więc
     

    - dziatwę wywiozłam precz do szkoły, co się będzie pod nogami plątać
     

    - korek był w stronę domu więc zjechałam na chwilę na plażę, sprawdzić czy Polska nadal kończy się od pólnocy wodą. Śpieszę donieść że tak i że jest tu teraz PRZE-PIĘ-KNIE. Chyba nawet ładniej niż latem.
     

    - w piekarniku z wczoraj jeszcze się uchowało jedno crumble jabłkowe a w zamrażalniku lody waniliowe (ponoć nic tak nie robi dobrze na chore gardło jak lody na śniadanie )
     

    - w Bieszczadach Złota Polska Jesień więc uciekamy tam na tydzień już wieczorem - wczoraj się zdecydowaliśmy a dziś rano już wszytko załatwione z urlopem i rezerwacją włącznie
     

    - a teraz wdzieję bryczesy i odwiedzę Rudego żeby naładowac baterie przed pakowaniem i ucieszyć go wiadomością, że przez tydzień będzie miał z głowy drązki, kłusy wyciągnięte, zmiany nogi i szlifowanie stępa co go Bozia nie dała niestety.
     
     

    What a Wonderful World!
     
     

    Wszystkim znękanym, zagonionym, zniechęconym, przeziębionym biegnącym resztką sił :
     

    http://www.youtube.com/watch?v=vnRqYMTpXHc" rel="external nofollow">http://www.youtube.com/watch?v=vnRqYMTpXHc
  4. cava
    Alleluja!
     

    Geodeta wydusił z siebie mapki, muszą tylko odleżeć jeszcze kilka dni w urzędzie i będę je w końcu mieć.
     

    700zł + VAT za 2 mapki na papierze + kopia na foli (na foli?)
     

    Ała.
     
     

    Spryt.
     

    Za to geolog coś namieszał i zapłaciłam mu tylko 350zł, choć niby miałam 700. Ale co tam, nie dyskutowałam, złapałam te mapki, zapłaciłam i uciekłam zanim zdążył sobie przypomnieć że miało być 2 razy drożej.
     
     

    Kaloryfer.
     

    Nieopatrznie zadzwoniłam do architektki, że mapki będą to może byśmy się spotkały. A ta kazała mi powiedzieć, gdzie niby wyobrażam sobie kaloryfer w kuchni skoro wyobrażam tam sobie podłogę drewnianą bez podłogówki i szafki do okoła a nawet drzwi balkonowe.
     


     

    Eee.
     

    No bo ja wiem?
     

    Na ścianie?
     

    No gdzie sobie wyobrażam... no nie wiem, tak na codzień to nie wyobrażam sobie kaloryferów.
     

    Kaloryfer na brzuchu, no to juz inna inszość nawet warta powyobrażania sobie
     

    Ale no dobra, jak mam sobie takie głupoty wyobrażać, to niech już będą w tej kuchni te kafelki i ta durna podłogówka.
     

    Pięknego Tristana sobie tam położe i jego chmurny czar, będę deptać kapciami podczas ważenia kpuśniaku.
     
     

    Paszczywół.
     

    "- by pan odpuścił sobie to budowanie to by pan był zadowolony.
     

    Pan by był zadowolony,
     

    żona by była zadowlona,
     

    wszyscy by byli zadowoleni."
     
     

    No.
  5. cava
    Wczoraj odebrałam mapki od geologa wraz z dobrą nowiną.
     

    Mimo że w koło naszej działki snują się pod trawą jakieś zdradliwe torfy, grząskie gliny i inne tego typu paskudztwa determinujące budowę fundamentów na skalę schronu przeciwatomowego, to nasz kawałek chaszczowiska kryje pod sobą stabilny, nośny, bezproblemowy grunt. Nic tylko budować.
     
     

    No i mamy nazwę ulicy: Dąbrowa.
     

    Ładnie.
     
     
     

    Teraz brakuje tylko mapek od geodety i będę mogła zaatakowac architekta.
     
     

    Kolejne ładne kafelki:
     

    http://images34.fotosik.pl/372/ed16b8f0437e4c07.jpg


    http://images28.fotosik.pl/280/796000cc6ec6dbfb.jpg


    Domino Ceramika, seria Linea
  6. cava
    W życiu jak na huśtawce.
     
     

    No nic, dociągnę sprawy do pozwolenia na budowę, a potem się zobaczy jaka decyzja.
     

    Koniec kwękania.
     
     

    W dodatku nie mam kogo i po co nękać, różnorakie "organy sprawcze" czym prędzej i w ostatnim dniu terminu poprzysyłały nam co przysłać miały , mam wszelkie papierki i jedynie geodeta twardo odmawia wydania mapki przed ustalonym terminem.
     

    Uparta sztuka.
     
     

    Koncepcja na "strefę dzienną":
     

    http://images35.fotosik.pl/13/a49f72aecd8b30d2.jpg
     


    I wariacja na temat, z 2 drzwiami tarasowymi w kuchni (i coraz bardziej mi się ta koncepcja podoba, niestety Inwestor Główny jest przeciw jak żadko czemu i kiedy. Zaparł się i już.
     

    http://images33.fotosik.pl/373/231b49e453cd6d70.jpg


    No nie wiem co mu się nie podoba , IMO wygodnie by było, coraz bardziej mi się ta wersja podoba. Jedyne co widzę negatywnego, to kompletne zmasakrowanie elewacji. Przy takim rozwiązaniu wygląda rzeczywiście fatalnie.
     

    Że też zawsze jest jakieś " coś za coś".
  7. cava
    Zapraszam wszytkich budowniczych Faworytów Muratora do wątku:
     

    http://forum.muratordom.pl/faworyt-wariant-i-nowosc-z-muratora-ktos-bedzie-budowal,t132171.htm" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/faworyt-wariant-i-nowosc-z-muratora-ktos-bedzie-budowal,t132171.htm
     

    Podzielmy się doświadczeniami.
     
     
     

    Dziś jest 19, dla mnie magiczna data, po której z czystym sercem mogę zacząć nękać rózne "organy sprawcze" o wydanie mi różnego rodzaju pozwoleń, warunków, mapek itd.
     

    Od poniedziałku uprzykrzę im życie bo już mam dość tego marazmu papierologicznego.
     
     
     

    I trochę kolorowanek:
     

    Pytanie za 100punktów, jakiej firmy to klafelki?
     

    Nie zapisałam przy zdjęciu i nie pamiętam a są śliczne!
     

    I coś czuję że mojemu męzowi tez by przypadły do gustu, w przeciwieństwie do koncepcji na rózowawą Kylie No ale jedna wersja kolorystyczna dla mnie, druga dla niego i konfliktu niet :
     

    http://images40.fotosik.pl/12/41c5f77cba0eec53.jpg
     
     


    AAAAA!!! te szafki z tymi lampami! PIĘKNE!
     

    (tylko to wściekle brązowe na ścianie mi się nie podoba, ale jakby tam tak coś gladkiego dać i nie tak oczo...yyy...bijącego, to...TAK CHCĘ!:
     

    http://images24.fotosik.pl/277/8817400cab46f9f6.jpg
  8. cava
    Z braku laku, czyli zastoju w papierkologi stosowanej - co za lekcja cierpliwości, się buduje wirtualnie.
     

    Pomysł na kolorystykę 2giej łazienki:
     

    http://images40.fotosik.pl/11/a3b6172928222149.jpg
     


    Parę upatrzonych gresów:
     
     

    Calabria
     

    http://images28.fotosik.pl/276/29eb8cd41d73331c.jpg
     


    Abis grys
     

    http://images38.fotosik.pl/11/d5c21377d253b806.jpg
     


    Hyperion
     

    http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=a9c4454cbee0e143" rel="external nofollow">http://images33.fotosik.pl/369/a9c4454cbee0e143m.jpg
  9. cava
    A ze wszystkieśmy chore w domu i nuda nas gnębi to wirtualnego kolorowania cdn:
     

    Może któraś łazienka "na Kylie Minogue"
     

    http://images43.fotosik.pl/10/071c6cc52b42f1fe.jpg
     
     
     
     


    Sama sobie ku pamięci
     

    PRZERAŻAJĄCE a najgorsze ze wiem, że to jedynie ogólny i zgrubsza rozpisany plan do tego trzeba dodac jakieś 10 tysięcy pierdółek mniejszych i większych a niezbędnych.
     

    No nic, jakoś będę brnąć przez to.
     
     

    Załatwione na zielono - tak optymistycznie
     

    "się" robi
     

    pojawiła się nowa kategoria spraw, które biorą się nagle z niczego jak filip z konopi - one na fioletowo
     
     

    I WIELKIE DZIĘKI DLA OSOBY KTÓRA TO KIEDYŚ TU (na forum) ZEBRAŁA DO KUPY
     

    Ja sobie to teraz dopasuję na bieżąco do własnych potrzeb i będzie super ściągawka.
     
     

    HARMONOGRAM PRAC
     

    DOKUMENTACJA I UZGODNIENIA
     
     

    Wybór działki
     

    Sprawdzenie KW
     

    Sprawdzenie rejestru gruntów
     

    wypis i wyrys z planu zagospodarowania lub warunki zabudowy
     

    Zakup działki
     

    warunki z gazownią
     

    oświadczenie gazowni że owszem, podepnie nasza działkę pod głowną rurkę z gazemodległa o ok 50 metrów (?)
     

    warunki z energetyką
     

    warunki z MPWiK (woda, kanalizacja)
     

    projekt budowlany; wstępny wybór dostosowany do działki
     

    Zakup projektu domu
     

    badanie geotechniczne gruntu
     

    Mapa do celów projektowych
     

    Projekt wnętrz (architekt wnętrz)
     

    Zmiany w projekcie (uzgodnienie z architektem/konstruktorem zmian
     

    Projekty przyłączy i szamba
     

    Projekt zagospodarowania działki -
     

    Umowa z gazownią
     

    Umowa z energetyką
     

    Umowa z MPWiK
     

    Projekt wjazdu na działkę
     

    Pozwolenie budowlane
     

    Odrolnienie
     

    Wybór kierownika budowy
     

    Wybór ekipy budowlanej
     
     

    STAN ZEROWY
     

    zgłoszenie rozpoczęcia robót
     

    ustawienie TOYTOJa i jakiegoś blaszaka
     

    usunięcie humusu
     

    wytyczenie budynku
     

    wykonanie wykopu pod ławy i stopy fundamentowe
     

    wykonanie wykopu pod ogrodzenie
     

    rozprowadzenie i przepusty dla kanalizacji, przyłącza wody, przyłącza prądu (dom + garaż) i gazu
     

    przepust dla doprowadzenia powietrza do kominka
     

    przepusty dla odkurzacza centralnegostabilizowanie cementem i utwardzenie podłoża pod ławami
     

    wylanie chudziaka pod ławy i stopy
     

    izolacja pozioma na chudziaku
     

    szalowanie ław
     

    szalowanie ogrodzenia
     

    wykonanie zbrojenia ław, stóp i ganku + bednarka i uziomy
     

    zalanie ław - sprawdzenie poziomów
     

    izolacja pozioma na ławach
     

    szalowanie ścian fundamentowych + niezbędne przepusty
     

    zbrojenie ścian fundamentowych
     

    zalanie ścian fundamentowych , sprawdzenie poziomów
     

    usunięcie szalunków
     

    izolacja pozioma na ścianach fundamentowych
     

    izolacja pionowa ścian fundamentowych
     

    ocieplenie ścian fundamentowych
     

    usypanie i zagęszczanie piachu na podłogę na gruncie
     

    rozprowadzenie czerpni powietrza, czerpni kominka, odkurzacza centralnego i innych instalacji
     

    wykonanie chudziaka podłogi na gruncie + zbrojenie + dylatacje
     

    izolacja podłogi na gruncie
     

    połączenie izolacji poziomej podłogi i ścian fundamentowych + zakład na naprężenia
     

    drenaż odwodnieniowy (opcja)
     

    zasypanie fundamentów z zewnątrz + obsypanie ścian fundamentowych
     
     
     

    STAN SUROWY OTWARTY
     
     

    murowanie pierwszej warstwy ścian nośnych + sprawdzenie poziomów
     

    murowanie ścian nośnych i nadproży parteru
     

    murowanie ścian działowych parteru
     

    murowanie komina
     

    wykonanie zbrojenia wieńca, słupa, podciągów P1,2,3, belek stropowych, fragmentów monolitycznych stropu
     

    stemplowanie i ułożenie belek stropowych
     

    deklowanie i ułożenie pierwszej warstwy pustaków stropowych
     

    szalowanie wieńca, fragmentów monolitycznych stropu
     

    mocowanie murłat garażu
     

    zalanie słupa S1, podciągów, stropu, wieńca,
     

    usunięcie szalunków
     

    murowanie pierwszej warstwy ścian poddasza + sprawdzenie poziomów
     

    murowanie ścian nośnych i nadproży poddasza
     

    murowanie i wykończenie komina
     

    wykonanie zbrojenia wieńca W2, kotew murłat i płatwii Pl1,2, płatwii kalenicowej
     

    szalowanie wieńca W2
     

    zalanie wieńca W2
     

    rozszalowanie wieńca W2
     

    izolacja pozioma wieńca W2 i W1 garażu pod murłaty
     

    impregnacja więźby
     

    wykonanie więźby
     

    rozprowadzenie sytemu rurek z glikolem pod dachem
     

    położenie wiatroizolacji domu i garażu
     

    łaty + kontrłaty
     

    położenie dachówki + kominki kanalizy + uchwyt antenowy + wyłaz kominiarski
     

    instalacja odgromowa dachu
     

    montaż rynien poziomych
     

    zabicie okien i drzwi
     
     

    STAN SUROWY ZAMKNIĘTY
     
     

    osadzenie drzwi zewnętrznych, okien i bramy garażowej
     

    osadzenie okien dachowych
     

    ocieplenie poddasza (??)
     
     

    INSTALACJE + WYKOŃCZENIE WNĘTRZ
     
     

    paroizolacja
     

    wyjście na stryszek
     

    rozprowadzenie kanalizacji
     

    przyłącze wody
     

    rozprowadzenie instalacji zwu + cwu
     

    rozprowadzenie instalacji elektrycznej, rozdzielnicy, instalacjie alarmowej TV, telefonicznej, sieci komp.
     

    instalacja skrzynek rozdzielaczy
     

    rozprowadzenie rur odkurzacza centralnego
     

    tynkowanie ścian wewnętrznych + osadzenie puszek elektrycznych
     

    przyłącze energetyczne
     

    ocieplenie i izolacja podłogi na gruncie
     

    rozprowadzenie ogrzewania podłogowego i podłączenia grzejników
     

    przyłacze gazu
     

    montaż pieca i zasobnika - uzbrojenie kotłowni
     

    wykonanie dylatacji wylewki
     

    wylewka z plastyfikatorem + zbrojenie
     

    montaż kominka
     

    malowanie ścian
     

    montaż grzejników
     

    ułożenie glazury, biały montaż
     

    ułożenie podłogi poddasza, paneli/parkietu
     

    montaż gniazdek elektrycznych
     

    montaż oświetlenia
     

    uzbrojenie instalacji alarmowej
     

    osadzenie drzwi wewnętrznych
     

    montaż listew przypodłogowych
     

    osadzenie parapetów wewnętrznych i zewnętrznych
     

    montaż szaf garderoby
     

    montaż mebli kuchennych + AGD
     

    montaż karniszy
     
     

    WYKOŃCZENIE ZEWNĘTRZNE
     

    ocieplenie budynku
     

    tynki zewnętrzne
     

    montaż i malowanie podbitki
     

    montaż rynien spustowych
     

    montaż płyt osb poddasza garażu
     

    montaż odkurzacza centralnego
     
     

    ZAGOSPODAROWANIE TERENU
     
     

    generalne sprzątanie
     

    wjazd na działkę, podjazd i chodnik
     

    wykonanie tarasu
     

    budowa śmietnika
     

    położenie kafli na ganku
     

    ścieżki ogrodowe
     

    oświetlenie zewnętrzne
     

    instalacja nawadniająca ogrodu
     

    zagospodarowanie ogrodu
     
     

    I w końcu CLOU programu: leżenie do góry brzuchem na tarasie i przed kominkiem
  10. cava
    oglądactwa-czasotrwoniactwa cdn.
     
     

    Cerakolor:
     

    http://images36.fotosik.pl/10/98521b51fdfefa88.jpg


    http://images48.fotosik.pl/10/31d525587cbc6fe7.jpg
     


    paradyż
     

    http://images33.fotosik.pl/366/394d4040ae69e6e0.jpg


    http://images34.fotosik.pl/361/0e3b4360ceeb6813.jpg
     
     


    I na razie tyle budownia domu od 'dachu' strony i na monitorze.
     

    Ogólnie po tym przeglądzie - szału nie ma, w kafelkach królują zdechłe beże i smętne brązy ( o nie, 2 raz mam brązową łazienkę i juz nigdy więcej brązu na ścianach- nienawidzę jej, smętna nora mimo 2 okien ).
     

    Zielenie są, nienajgorsze ale mało i monochromatycznie- wszędzie takie same.
     

    Nie lubię tak.
  11. cava
    Staram się na razie nie wybiegać myślami i planami dalej niż fundamenty, żeby się nie wypalić, żeby starczyło zapału.
     

    Ale czasami coś mnie podkusi i
     

    http://images50.fotosik.pl/10/ef65a4cd5f50ef89.jpg


    5 palników ALLELUJA! w tym jeden ceramiczny i duży z podwójnym ogniem. No po prostu tańczę i śpiewam z zachwytu.
     

    Taką sobie kupię jak przyjdzie czas.
     
     

    Hm, mam dziś dzień oglądactwa
     

    ECO ceramica:
     

    http://images32.fotosik.pl/360/728baceca370acda.jpg


    i do tego blat kuchenny z dębu bagiennego
     

    http://images36.fotosik.pl/10/ecb93b186a71129b.jpg


    Trochę "starociotkowe" wolę bardziej wszytko gładkie, współczesne ale ten gryf jednak bardzo, bardzo mi się podoba, i te jasne płytki w pięknym kolorze, takie lekko niebieskawe jak lubię.
     
     

    Terakota z oferty Sichenia, linia Malibu:
     

    http://images44.fotosik.pl/10/7eea2c1fc9557ded.jpg


    jesli ten 4 wzór, na żywo jest jak na zdjęciu w kolorze indygo, to juz go kocham i wyłożę nim wszystko co się tylko da, bez względu na cenę
  12. cava
    Boszsz, jak ja cierpię jak muszę się zmagać z czymś co nie jest "już, teraz, natychmiast", tylko trzeba dzielić na etapy, czekać, planować.
     

    Tak bym chciał być juz na etapie kafelków, podłóg, mebelków.
     

    Sadzic już jarzębiny pod płotem i malwy pod domem.
     

    Ależ zazdroszczę tym którzy juz są na wykończeniu - bez względu czy to tylko wykończenie domu czy przy okazji nerwów.
     
     

    Na razie:
     

    Wolniej znaczy taniej- przynajmniej na obecnym etapie.
     

    Geodeta szybszy (mapka w 2 tygodnie) 1000zł, geodeta duuużo wolniejszy (mapka za półtora miesiąca) acz mający dobre referencje... 700zł. Z geologami to samo - przez biuro architektoniczne 700zł ale trochę wolniej, inne oferty od 1000 do 1500zł.
     

    Tym panom dziękujemy.
     

    Mnie się na szczęście nie śpieszy.
     
     

    parę spraw dogadanych: wentylacja jednak grawitacyjna (klasycznie-szewc bez butów chodzi), za to rozprowadzenie ciepła z kominka na 90% precz.
     
     

    Teraz dumam:
     
     

    - co to dla nas znaczy: "sieć wodociągowa ma nieuregulowany status prawny - dostawa wody możliwa po uzyskaniu zgody aktualnego własciciela" - informacji czyja ta sieć jest, nie raczono załączyć. No bo po co?
     

    No nic, przykleję się do telefonu i będę ich nękać, aż się dowiem.
     
     

    -czy poszerzyć trochę garaż? Garaż bym posazerzyła, ale to się wiąże z kolejnym zwiększeniem powiezchni uzytkowej. A i tak ją juz nieźle powiększyłam.
     
     

    - czy chcę okna na poddaszu tak osadzone:
     

    http://images45.fotosik.pl/10/6c2cc11c94c2312d.jpg


    czy z parapetem (chyba tak chcę jak na zdjęciu)
  13. cava
    Zapadła decyzja - budujemy.
     

    Ja nic nie mówię, że wolę żyć w mieście, że jestem rasowy szczur miejski co usycha bez smrodku spalin, sąsiadki z klatki (bo ja lubię swoich sąsiadów, jacyś normalni są, nie brudząm nie śmierdzą, mili są) trawniczków i chodniczków i wszytkiego dostępnego na piechotę góra 2 ulice dalej - mówiłam 1000 razy.
     

    I wiem co gadam bo wychowałam się w domu z ogrodem z lasem przez płot. Ale z drugiej strony... "jak się nie przewrócis, to się nie naucys", a jednak szansa jest, że będzie nam dobrze w tym błocie i korkach za miastem?
     

    Zobaczymy.
     
     

    Tak policzyłam, ok 6 lat temu zaczęło nam świtać, że "a może się pobudować" , kupiliśmy wiec działkę, zmieniliśmy mieszkanie na 2 razy większe ( logika to połowa sukcesu ) i... zamarzło.
     

    Ale projekty domów oglądałam od tamtej pory w ramach relaksu- lubię sobie powyobrażać co bym zmieniła i popsioczyć, że do bani. Obejrzałam chyba wszytkie dostępne przez Internet i te drukowane w katalogach. Przez sito przeszły... 4, w tym 2 odpadły w przedbiegach bo plan fajny ale z zewnątrz "dom sołtysa", zostały więc 2 - Wspaniały i Faworyt oba Muratora.
     

    Po "burzy mózgu" klamka zapadła jednogłośnie (bo tylko ja uczestniczyłam w oczywiście demokratycznym głosowaniu) za to zobowiązująco i uwzględniająco gusta współinwestorów.
     

    Bo nas jest 2+2+koty2+ w zamiarze gekon albo wąż, albo żaba, rybki, jakieś bliżej niedookreślone psy (ja marzę o pekińczyku, córa o Yorku a mąż o długowłosym ONie. Jak znam życie przypałęta się jakaś wyłupiastooka skundlona poczwara o zlotym sercu, nogach po pradziadku jajniku i paskudnym charakterze ).
     

    Zarządziłam więc kupno projektu Faworyta.
     
     

    Tak więc:
     
     

    1. Projekt wybrany: Faworyt Muratora
     

    http://images31.fotosik.pl/359/98dd6e0c2bbfc2e4.jpg
     


    po podwyższeniu ścianki kolankowej:
     

    http://images38.fotosik.pl/9/b604d0544ca657bc.jpg
     


    parter:
     

    http://images25.fotosik.pl/273/f7c05678ba29283f.jpg[/url]
     

    projekt zmian (architekt teraz nad tym siedzi i myśli "czy się da i jak zrobić żeby nie było 4 kominów ) :
     

    http://images33.fotosik.pl/364/5860ee21d7ce3bcc.jpg


    Zamiast pom. gosp. pokój gościnno-muzyczny (moja rodzina gra na czym się da , więc osobny pokój na ten cały kram o wygłuszonych drzwiach, jak najdalej od sypialni, nawet kosztem metrażu na graty (oj będę żałować kiedyś tego miejsca na graty). Taras w innym miejscu - to akurat konieczność ze względu na kształt działki i... sąsiedztwo "urocze" gospodarstwo rolne- wprawdzie dobre 200metró dalej, ale i tak nie chcę patrzeć na to, jak liście otaczających go drzew opadną. Choć mam względem nich plan - a moze by mi konia trzymali w swojej stajni za jakąś niewielką w porónaniu do pensjonatowej opłatą Jejku, ale by było fajnie.
     

    W kuchni waham się czy nie zrobić drzwi balkonowych zamiast dodanego okna . Trochę szkoda blatu - tego w kuchni nigdy nie za wiele.
     

    Na ściance odddzielającej salon(? ten metraż - IMO pokój kominkowo-telewizyjny) od kuchnio-jadalni - od strony salonu(?) TV.
     
     
     

    poddasze:
     

    http://images35.fotosik.pl/9/3e6f6ffa50a1581e.jpg


    zmiany na poddaszu:
     

    http://images33.fotosik.pl/364/84d6b4cf02ab7ae5.jpg


    - balkony precz lopża takoż: po zlikwidowaniu loży w miejsce powiększenia sypialni tworzy się miejsce na garderobe i moje marzenioe - wielką toaletkę - koniec z ekwilibrystyką kosmetykami nad umywalką! Łazienka na drugą stronę + kotłownio-pralnio-suszarnio-graciarnia, a w jej miejsce otwarta biblioteczka + komputer, czyli moje miejsce pracy. Będe filowac kogo dzieci do pokoi sprowadzają
     

    Może będą większe:
     

    zobaczymy ile miejsca pow. użytkowej wyliczy architekt po podniesieniu ścianki kolankowej o 40-50cm), moz eda sie wtedy: przedłużyć pomieszczenie gospodarcze na całą szerokość sypialni aż do skrajnej prawej ściany, moze da się wcisnąć jakąś mini garderobę między pokoje dzieci po lewej.
     
     
     
     

    2. Odebrałam (pół roku temu) "plan zagospodarownaia i coś tam" z Urzędu Gminy - przeżyłam wstrząs, horror i mało nie padłam trupem po jego zobaczeniu. Odłożyliśmy plany budowy, minęło trochę czasu - plany urzędasów padły, my powstaliśmy. Jednak budujemy.
     
     

    3 Złożyłam (a nawet już częściowo odebrałam) zapotrzebowanie na te wszytkie świstki z warunkami przyłączy, oraz mapki wszelakiego rodzaju.
     

    Tym samym, odkryłam że afery z zatrudnianiem rodziny w instytucjach państwowych sa uzasadnione. W jednym z urzędów, połowa personelu tak samo zezowata - jak w morde strzelił tatuś zatrudnił rodzone potomstwo. Tego nie da się w takim przypadku ukryć. Bo krewnych i znajomych królika to jeszcze zawsze mozna się wyprzeć, ale takiego "stempla" ze świeczką szukać.
     

    Ale byli mili, pomocni, wszytko mi 5 razy tłumaczyli więc mają przebaczone.
     
     

    Zapraszam do komentarzy, wszelkie sugestie dotyczące zmiany planów mile widziane.


    Zapraszam też do dyskusji osoby budujące, lub mające w planach budowę Faworyta Muratora - wymiana przemyśleń, doświadczeń dotyczących tego projektu, na wagę złota.
     
     

    Kwestie do przemyślenia na teraz - chcemy wentylację grawitacyjną czy mechaniczną - no nie możemy się zdecydować, jak mąż chciał mechaniczną to ja się darłam ze nie, jak on że no dobra, to nie, to ja teraz że tak.
     
     
     

    I wielki minus dla Muratora.
     

    DLACZEGO DO PROJEKTU NIE JEST DOŁĄCZONA JEGO WERSJA W AUTOCAD!? PrzecieŻ zapłaciłam za możliwośĆ korzystania z projektu I MAM PODPISANĄ ZGODĘ NA WPROWADZANIE OKREŚLONYCH ZMIAN!, dlaczego mam dodatkowo dopłacać architektowi i architektowi wnętrz za przeniesienie projektu do AutoCada żeby mi przeprojektowali, albo chociaz płytki, szafki wyliczyli jak cywilizowani ludzie, a nie, cholera, na kartce i moze jeszcze za pomocą liczydeł?
     

    Jak ktoś będzie chciał sobie projekt ukraść to i tak ukradnie. Nie wiem czemu mają cierpieć przez głupie myślenie ludzie którzy nie ukradli tylko uczciwie zapłacili.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...