Ola_82
-
Liczba zawartości
17 -
Rejestracja
Ola_82's Achievements
-
bardzo,bardzo śliczna, szara inspiracja, do tego niezwykle ruchliwa - w każdy kącik się wpasuje U mnie taka pieknosc zamieszka w styczniu:) Wpasuje sie w szara kanape i szary gres na podłodze;) Tylko jeszcze nie wiem czy to ma byc On czy ONA U mnie miała być Ona, a okazał się być On. Zajmuje najwygodniejszy fotel, najlepszą poduszkę, sypia w wannie, a w czasie obiadu siedzi na środku stołu... Słowem, na tle tego cudu rodzina małpiego rozumu dostała. Pocieszam się tylko, że i tak mnie kocha najbardziej
-
Ambasador spodobał nam się od razu, ale garaż za mały. Ambasador2 ma garaż większy, to z kolei mi nie pasuje, że za bardzo "wyłazi" przed dom... I jak tu babie dogodzić? (cytat) Ze zmian planowanych (bo chyba jednak będzie bez większych przeróbek) 1. zamiast pralni/łazienki jedna duża łazienka 2. łazienka przy sypialni pomniejszona (bez wanny), garderoba powiększona. Też uważam, że rozkład pomieszczeń jest bardzo dobry, no i większość ma kształt zbliżony do kwadratu, a nie jakieś wąskie długie kiszki.
-
Co prawda nie buduję, ale za to intensywnie myślę czy nie dałoby się jakoś upchnąć garażu w bryle budynku bez powiększania domu do 300m2 Jakie zmiany wprowadzaliście?
-
Komentarze do mieszkanka malgos2
Ola_82 odpowiedział malgos2 → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Trafiłam tu do komentarzy właśnie przez ten beton Wygląda na to, że nasza stara dobra Polska jest jedynym krajem gdzie podłogi z betonu kojarzą się wyłącznie z halami produkcyjnymi Jak znajdziesz w końcu kogoś to napisz, bo ja też chcę beton -
Ktoś w wątku podał link do strony http://www.kemiko.com i do galerii realizacji http://www.kemiko.com/photo_gallery_3.htm# I od razu rzuciło mi się w oczy jedno z wykonań: http://img127.imageshack.us/img127/6198/j342mi7.jpg To jest dokładnie taka podłoga jaką ja chcę! Czy ktoś ma pojęcie kto w PL coś takiego robi? Albo chociaż jak się to robi! Materiały i sprzęt od biedy można zorganizować, ale nad "fachowcem" trzeba by stać i pilnować czy czegoś nie spie... nie popsuje
-
Przy takiej szafie jak opisywałaś, 160 szerokiej to faktycznie będziesz mieć ciasno. I jednocześnie sporo niewykorzystanego miejsca. Niezależnie czy się zamieni miejscami szafę i toaletkę. http://img293.imageshack.us/img293/5425/o1si0.jpg Rogówka której zdjęcia są wyżej http://img293.imageshack.us/img293/3624/o2xj6.jpg
-
Wszystko zależy jak bardzo dużo tych wieszaków trzeba Pod sufitem szafiki na rzeczy używane sporadycznie, na dole jakieś szuflady i szafki na buty. Wieszaki i półki na całej długości, tyle że dość płytko, żeby się dało przejść + rurka/stojak na wieszaki w kącie http://img117.imageshack.us/img117/5221/szafaai8.jpg
-
CO Wy prasujecie....?! Mam najzwyklejszego w świecie Tefala za 100 zl. Jakąś tam parę wypuszcza, niedproasowań żadnych nie widzę... Po co Wam sprzęt do prasowania za jakieś masakryczne pieniądze? Jakoś mi na myśl przychodzi budowa w domu basenu... olimpijskiego. Tylko dlatego, że mniejszy nie jest olimpijski.
-
KUCHNIA -pomoc w projektowaniu układu szafek - wątek zbiorczy
Ola_82 odpowiedział a topic → Projektowanie wnętrz
Jeśli zamierzasz gotować to kolory jedzenia są białe, zielone, czerwone, brązowe... Jaki by kolor kuchni nie był i tak ciągle na szmacie, więc te paluchy na błysku nie są największym kłopotem. Podoba sie to bierz Cena jak na MDF ujdzie, chociaż tanio też nie jest; a jedyna rzecz na której nie oszczedzaj to właśnie zawiasy, prowadnice itp. Bo co innego może się pospuć w meblach? Mam komódkę, z duuużą szufladą do której otwarcia potrzeba zsynchronizowanej pracy dwóch osób i całkiem niemałej siły do trzymania, bo zawartość to jakiś m3 drobiazgów... Przykład drastyczny, ale nigdy już nie pożałuję na prowadnice -
Sposób na okna? Płyn do okien jakiś taki wybitnie mało firmowy, chyba za całe 4zl/litr, duuuża rolka najgorszych reczników papierowych jakie miała castorama. Wypryskać szyby, wytrzeć papierem, jeśli w miarę często (tak z raz na miesiąc) to potrzeba jakieś 2 min na skrzydło. Im rzadziej myję tym trudniejsza robota, robią się jakieś pozasychane smugi nie wiem skąd :/ Nie polecam nadwrażliwym, bo papier jak to papier, zostawia mikro-strzępki. Ale za to żadnych brudnych szmat porozwieszanych po kątach do schnięcia! Panele i płytki wilgotną szmatą na kiju, taka płaska prostokątna końcówka. Błyskawicznie schnie i nikt nie zdąży narobić ciapków. Tylko po co to wszysko skoro chodzimy na boso zostawiając malownicze matowe ślady stóp..... Nigdy więcej kafli/paneli z wyraźnym połyskiem! A jasne fugi wiecznie czyste to chyba tylko tam gdzie się nie mieszka. Mam brzoskwiniowe, czyszczone ciągle, a i tak po tygodniu zapominam jaki miały kolor. Fugi z gatunku tych niby "mniej brudzących się", impregnowane, dbane i już mi się znudziła ta zabawa. Czyszczę sposobem absolutnie niepolecanym, czyli proszek do szorowania na wilgotna szczotkę, przejechać raz, za parę minut drugi i czyste... Na kolejne kilka dni ledwo. Daruję sobie kolejne porcje impregnatu, bo proszkiem przynajmniej jest szybko i tanio, a jak się fugi wymyją (daj boże, szybko) to położę ciemniejsze. Jestem urodzonym bałaganiarzem, wszystko co potrzebne ma leżeć pod ręką a nie pochowane na dnach szaf, ale brudu nienawidzę i totalnie nie rozumiem czemu jestem jedyną osobą w domu która widzi, że jest brudno... Tak łatwo się przymyka oko? :/ Acha, na kamień z wody, na czarnej podłodze łazienki nie ma lekarstwa i jeśli ktoś sądzi inaczej, to niech zejdzie na ziemię. Osadza się z każdej jednej kropli i kilka dni bez użycia silnych detergentów oznacza białe smugi. Wszystko jeszcze da radę doczyścić kiedy podłoga ma rok, dwa. Ale po pięciu walkę uznaję za przegraną. W łazience wolę leżeć w wannie niż na podłodze :/
-
OŚWIETLENIE, instalacja elektryczna: jak rozplanować?
Ola_82 odpowiedział Paty → na topic → Projektowanie wnętrz
W kuchni rezygnujesz całkowicie z górnego oświetlenia? Mam u siebie światło na ścianie i świetlówki pod szafkami i żeby zrobić cokolwiek trzeba zapalić wszystko, inaczej zawsze w którymś momencie zasłaniam plecami światło i nic nie widze :/ -
Szczerze powiem, że jestem fanem wieszania TV "tak po prostu", bez jakiejś specjalnej zabudowy, więc się zupełnie nie przydam.
-
Weź no kobieto jakąś miarkę i podaj odległości od narożników 1) okna 2) drzwi 2) grzejnika jeśli jest Podasz to zaraz Ci coś wyrysujemy Na razie wiemy tyle, mniej więcej http://img300.imageshack.us/img300/7986/fm1fp7.th.jpg A szafę mam rogową, może komuś się przyda rysunek: http://img505.imageshack.us/img505/5840/mebleoz6.th.jpg realizacja I http://img505.imageshack.us/img505/8541/22007788sz7.th.jpg realizacja II http://img505.imageshack.us/img505/4289/54110383tu6.th.jpg
-
Siedzę właśnie w pokoju 12 m2 i to naprawdę kaaaaaaawał miejsca jak na sypialnię. Pokój jest na planie kwadratu czy prostokąta? No i podstawowe pytanie, to jak zawsze "za ile?" Jeśli chodzi o łóżko i toaletkę, to mają mniej więcej standardowy wymiar, sama najlepiej sprawdzisz gdzie się zmieści. Zastanawiałaś się nad ksztatem szafy? 1) jeśli masz przynajmniej 50cm miedzy oknem a ścianą, można pokusić się o zabudowę, szafę od ściany do ściany z drzwiami przesuwnymi, które można dobrać w dowolnym pasującym Ci stylu. Jej zaletą jest ogromna ilość miejsca wewnątrz, oraz to że łóżko może stać przy samej szafie, drzwi i tak się otworzą, a na półkach bezpośrednio za łóżkiem można umieścić rzeczy rzadziej używane (np. latem zimowe, zimą letnie). Wada to oczywiście nieco kosmiczna cena takiej zabudowy. 2) szafa wolnostojąca, szczególnie duża, zmniejsza pokój nie tylko fizycznie, ale również optycznie, bo cokolwiek nie zrobić zawsze wydaje się "wyłazić" z kąta. Zupełnie inaczej wygląda szafa rogowa, lub szafa rogowa + słupek z półkami obok, z jednej bądż dwóch stron. Można znaleźć firmę robiącą meble na wymiar, na podstawie dostarczonego rysunku, niemal w tej samej cenie co gotowe i mieć dokładnie taką wielkość jak się chce, a przy tym optycznie powiekszony pokój. Zaznacz sobie na podłodze taśmą/papierem/czymkolwiek ile miejsca będzie zajmować taka wolnostojąca szafa! Wizualizacja zawsze pomaga w decyzji chociaż najlepszy jest rysunek z wybranymi już meblami.
-
Kiczem było, jest i będzie mieszanie wszelkich możliwych stylów w jednym pomieszczeniu. Ot taki modernistyczny kominek na ścianie z kamienia, z której wychodzą schody w drewnie z aluminiową poręczą. Obecny hit przecież, tylko jak się ma do gustu? Jedyne co jest istotne, to trzymać się własnych upodobań. Jeśli lubię drewno, to nie silę się na upychanie aluminiowych dodatków. Jeśli lubię szkło i aluminium, to nie kładę na ściany boazerii. I tak dalej, i tym podobnie. Nie ma sensu skupiać się na podążaniu za modą, chyba że ktoś ma zamiar trzymać gołe ściany, żeby co 5 lat przemalowywać je na modny kolor. Jeśli ktoś urządza dom "na zawsze" to ma się podobać jemu, a nie być modny. Mnie się świetnie mieszka w staromodnym drewnie sosnowym i na pewno nie będę nigdy narzekać na ciepło, światło i słoneczność pokojów. A tak nawiązując do Waszych postów, meble z palisandru + kryształowe żyrandole mogą być niesamowicie gustowne. Wystarczy mieć odpowiednio jasny salon (np. ze 4m wysoki, z ogromnymi oknami) i stylowe dodatki. Chyba, że mówimy o tekturowych panelach, ciemnej płycie wiórowej i szklanych paciorkach. W końcu podróbki mają to do siebie, że nie są orginałem