KBijan, nie chcę być upierdliwa, pewnie już jestem
ale wciąż mnie intryguje Twoje stwierdzenie, że ktoś te zdjęcia Wam ukradł. Bo czy chodzi Ci o to, że ktoś je skopiował i użył gdzieś podpisując jako swoje dzieło?
czy też
Skopiował na swój domowy komputer, a z tego co widzę, to takich , którzy skopiowali było całe mnóstwo.
Pisząc, że masz teraz obawy. No cóż. to jest forum publiczne. Każdy, normalny i każdy o niecnych zamiarach tu może zaglądać. Czyż nie miałaś tej świadomości pisząc i zamieszczając swoje zdjęcia???
Czy nie przyszło Ci do głowy, logując się nazwiskiem, że można Was znaleźć na naszej-klasie, czy na innym portalu, gdzie można zobaczyć Wasze - Twój i Twojego męża stanowiska pracy, całe dotychczasowe życie. Miejsce zamieszkania, którego nazwę również zamiesciłaś, dla "świrusa" też jest proste dla odnalezienia.
Robiąc z tego teraz wielkie HALO, tym bardziej zachęcasz, żeby Was odszukano.
Mój post jest straszny??? Może...
ale decydując się na zamieszczanie fotek swojego domu, wnętrz, czasem i rodziny musisz mieć jakiś dystans do tego i świadomość. Nie dajmy się zwariować. Myśląc takimi katergoriami sąsiad czy pobliski przechodzień może być potencjalnym zagrożeniem.
Rozumiem Kasiu, że chęć zaspokojenia waszego dzieła, w postaci domu już Ci minęła. Zaspokoiłaś swoje ego Emocje opadły i pojawiły się wątpliwości. I zarazem zaświeciła się lampka, dlaczego ktoś ma mieć pomysł jak na tacy, gdy Ty/Wy poświęciliście mnóstwo czasu i kasy.
Jeszcze jedno, po Twoim wpisie o biurze projektowym, w którym niepotrzebnie publicznie komuś zaoferowałaś pojawiły się kolejne prośby tu i na pw o linka do biura. Dla mnie sprawa jasna i tu kieruję sie do innych: skoro K. usunęła fotki znaczy, nie chce znów ich udostępniać wszystkim. Uszanujcie to, bo dla niej ciągle jesteście powodem dla którego to zrobiła.
Aczkolwiek jeśli ja się zdecyduję chwalić swoim domostwem to przemyślę to 100 x
ps. dla chcącego odszukać biuro też nie jest trudno
----
idylliści