No właśnie. Chodziłem, szukałem, pytałem i znalazłem. Działka budowlana, zagospodarowana, z domkiem letniskowym, niedaleko centrum, z laskiem, woda, prąd i to jeszcze od mojego przyjaciela. Odwiedzałem ją już wcześniej i akurat przyjaciel zdecydował się ją sprzedać. Uzgodniliśmy cenę i ... poszedłem do Gminy. Tam sprawdziłem plan zagospodarowania przestrzennego i szok. 500 metrów od działki ma być budowana autostrada. W pasie autostrady (300m) ma być droga wojewódzka. W gminie zapewniają, że budowana autostrada ma być wyposażona w ekrany dźwiękochłonne, że działkę dzieli do autostrady 300 metrów lasu, że to może być atutem ze względu na lepszy dojazd ... . No właśnie, ale czy hałas, ale czy zanieczyszczenia, ale czy ewentualne utrudnienia, ale czy kupować???. Może ktoś miał podobny problem, może ktoś mieszka w podobnej odległości od drogi szybkiego ruchu i ma doświadczenia w tym temacie? Pomóżcie, gdyż już nie śpię po nocach, a decyzja musi zapaść na dniach.