Witam Nie piszę tego w formie oskarżenia i proszę się tego nie doszukiwać tutaj. Czytając muratora, zauważyłem spadek wartości merytorycznej tekstów. Coraz więcej miejsca zajmuje wdawanie się w wyjaśnianie pojęć banalnych. Krótko określając to zjawisko. Brak konkretów. Czytając muratora zaczyna mi brakować fachowych porad. Trochę ogólnej dyskusji, ale temat nie został zgłębiony, moja wiedza nie została zaspokojona. Mnóstwo miejsca zajmują czasem bezsensowne grafiki, schematy, choćby w ostatnim muratorze na temat drzwi - schemat otwierania drzwi do wewnątrz prawa i lewa ręka, oraz drzwi na zewnątrz prawą i lewą ręką. Zajęło to pół strony a treści merytorycznych zero. Coraz więcej właśnie zajmują miejsca obrazki, grafiki i schematy. Rozumiem, że trzeba się dostosować do społeczeństwa które woli oglądać obrazki, ale jest to gazeta tematyczna, specjalistyczna. No i według mnie najlepsza na rynku, co niestety nie oznacza że musi być dobra... Nie chce już nawet wspominać, że co muratora, czytam praktycznie to samo. Już jak mantrę jest powtarzane ocieplanie podasza. Oczywiście to tylko taki przykład, bo jest dużo takich tematów. Czy nie może być to wytłumaczone, ale tak "fest" o raz a porządnie? Brakuje mi w tych opisach takich rzeczy, jak takie swoiste faq-najczęstsze pytania. Listy najczęściej popełnianych błędów. Oraz opisu jak przypilnować że tak powiem fachowców, żeby nie wciskali nam kitu. Bo według mnie to jest największą zmorą teraz remontów. Naprawdę podwyższcie poziom tekstów, dajcie tam więcej ciekawych rzeczy, przykładów, bo muratora nie czytają debile, lecz ludzie którzy z budownictwem mają już coś wspólnego i w tych sprawach są już zorientowani.