Mój Boże jak to miło powspominac nasze Babcie- kochane, cierpliwe, wyrozumiałe. Ten czas przed Bożym Narodzeniem jest szczególny. Pamiętam moją babusię - Kasieńkę. To ona nauczyła mnie robić na drutach, to ona miała dla mnie zawsze czas, zawsze czekała na mnie z obiadem pytając dzień wcześniej "co zjesz kochanie". Była- niestety, odeszła 15 lat temu- wspaniałą kobietą. Zawsze pamiętam o Niej, kiedy jest mi źle modlę się do niej. Wiem, że czuwa i kocha mnie. Szacunek dla naszych Babć, wspaniałych kobiet, które swoje życie poświęciły właśnie nam.