Witam, Mam przykrą sprawę, która zdarzyła mi się po raz pierwszy na tej budowie. Wykonawca od podłogi (przemysłówka merbau) zniknął w trakcie roboty, tj. położył podłogę, dostał pieniądze za matriały i robociznę ORAZ zaliczkę na olej i listwy. Od tamtego momentu cisza. Od dwóch tygodni nie odpowiada na żadnego maila, nie odbiera żadnego telefonu. Podłoga wymaga cyklinowania i olejowania, jego podwykonawca od cyklinowania miał się zjawić właśnie 2tyg. temu ale oczywiście go nie było. Jest mi winien 2800zl lub materiały, które za to ponoć już kupił. Ma klucze do mojego domu (ale przez te dwa tyg. nic nie zginęło). Znalazłem go przez internet, podłoga jest położona ok, kasę brał po robocie (z wyjątkiem tej jednej zaliczki) I teraz pytania: - co powinienem zrobić? - czy warto iść na policję? nie mam żadnego pokwitowania że ma moje klucze - czy to podpada pod wyłudzenie? - czy warto iść do prawnika? zastanawiam się nad jakimś pismem wzywającym do zapłaty ale nie wiem jak to ugryźć, nie chcę też inwestować w to więcej niż 200-300zł ale też nie mam zamiaru odpuścić. Pozdrawiam, J