karuśka

Jak widać moje poprzednie posty były z początku kwietnia. Do dnia dzisiejszego nasza kuchnia pozbawiona jest frontów. Jak łatwo policzyć - to już 8 miesięcy kiedy frontami przerzuca się studio mebli kuchennych z producentem frontów. Najpierw miała być naprawa - naprawiali z 4 razy. A to producent nałożył bez matowienia na używane fronty lakier, a to spedytor zlecony przez producenta poobijał w transporcie, nawet były rozbijane ramiaki w tym celu. Następnie 6 frontów już się nie nadawało do naprawy - mialy zostać wyprodukowane od nowa. Producent jednak zapomniał, że patynowane one są w rogu, dlatego całą płycinę wypatynował. Cóż w świetle powyższego - to ja nie zazdroszczę producentowi, ani studiu mebli kuchennych - gdyż na pewno spotkamy się w sądzie - jeśli nie pójdą po rozum do głowy. Z czystym sumieniem mogę udzielić informacji, iż producentem nieszczęsnych frontów był JUTAPOL z Ustrzyk Dolnych http://www.jutapol.com.pl/PL/katalog.htm Nie polecam także Studia Mebli Kuchennych EUREKA z Lublina mieszczącego na się na ul. Rusałka 6. Nie omieszkam założyć osobnego tematu w celu wyrażenia swej opinii i ostrzeżenia innych. Jednocześnie bardzo serdecznie dziękuję za opinie DziadkowiZ i Wojtkowi 2112! Pozdrawiam serdecznie.

Załączam zdjęcia popękanej patyny i podnoszę pytanie. http://images49.fotosik.pl/95/f655926b46c95f8c.jpg http://images50.fotosik.pl/95/6c983d412b5e00c5.jpg Linki: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/6c983d412b5e00c5.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f655926b46c95f8c.html Z góry dziękuję za wszelkie pomocne odpowiedzi!

Dziękuję za zainteresowanie tematem. Reklamować mam zamiar w tym tygodniu, ale wcześniej wolę być choć trochę zorientowana w ew. przyczynach z wiadomych względów. Zdjęcia zrobię jutro i wkleję, jeśli ktoś bylby chętny rzucić fachowym okiem i pomóc. Pozdrawiam.

Witam, otóż mam problem z frontami kuchennymi. Fronty zostały wyprodukowane mniej więcej pół roku temu z litego drewna, a wewnątrz jakby "ramki" są patynowane. Otóż po pół roku używania kuchni w stopniu raczej minimalnym, patyna w rowkach ramek na froncie zaczęła pękać. Dodam, iż powietrze w kuchni z racji rzadkiego gotowania w niej posiłków i używania zawsze przy tym okapu nie jest zbyt wilgotne. Proszę o pomoc tych, którzy się na tym znają, chciałabym wiedzieć : 1. jaka jest przyczyna powstania tego problemu? Czy tkwi ona w drewnie czy sposobie nałożenia patyny, zbyt dużej liczby warstw patyny ? 2. Co można zrobić z tej sytuacji ?? Będę wdzięczna za wszystkie pomocne uwagi..

Przecież większość mebli z living roomu jest sprężynowa, więc o jakiej piance mówisz?