-
Liczba zawartości
65 -
Rejestracja
Iwonka27's Achievements
SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)
10
Reputacja
-
alic: No własnie plusy i mnusy jak wszędzie. Moja kolezanka , z małym dzieckiem lata wszędzie po jakiś klubach mamy (czy jak się to dokładnie nazywa) - mieszka w centrum Waw i sobie bardzo chwali, jak chce zieleni to idzie do ogrodu Saskiego, ale głównie spotyka się z koleżankami - matkami , w jakiś miłych klubikach, czasem knajpkach - gdzie nie palą czyli teraz teoretycznie wszędzie. Ja bym też tak to widziała. A nie że ktoś do mnie wpadnie, czyli to cała wyprawa z miasta na wieś. Wczoraj była babka z agencji nieruchomości, był tylko mój mąż, ja nie zdążyłam dojechaćz pracy. Powiałao optymizmem, aczkolwiek lepszy czas na sprzedaż domu to wiosna, wtedy ludzie ruszają z tematem - zobaczymy. Next week jesteśmy umówieni z inną agencją. Zdam relację. Za radą EZS dzisiaj spisze wszystkie za i przeciw - żeby nie żałować Dzięki jeszcze raz za rady, przemyślenia, bo temat niby prosty: jak mi się nie podoba to sprzedać, i cześć pieśni. Jedakowoż jak w rreklamie TPSA. : czy kierujesz się sercem czy rozumem.... ja sercem i pewnie stąd te wahania, ehhhhh
-
no tak w sumie to szukam pocieszenia... i kopa by się wyprowadzać i nie mieć wyrzutów sumienia, bo jednak trochę serca , czasu, pieniędzy tam włożyliśmy....
-
Dzięki Wam za odpowiedź Tak, dzisiaj przyjdzie babka z agencji nieruchomości - kontrolnie pierwsza wizyta, zobaczę co powie, absolutnie nie mam w tej kwestii doświadczenia. Nie mam dzieci , jeszcze. Jednak perspektywa ciąży tam - czyli sama w wielkim domu na odludzi mnie przeraża. No bo mąż by był ok. 20tej w domu, a ile można chodzić po łąkach i lasach? Chcę do miasta, to wiem. Jśli chodzi o kwestię po co w ogóle się to zaczynało skoro się nie chciało... Tak jak wspomniałam rodzice poniekąd wcisneli mi rozpoczętą budowę, co poniekąd im się chwali - zapewnili dziecięciu byt..., jedno z moich rodziców jest za granicą większą cześć roku a drugie nie miało głowy/ nie chciało się tym zajmować - więc budową zajmie się latorośl ( czyli ja) wtedy lat 26.... domyślacie się jak mnie i mojego wtedy chłopaka traktowała każda ekipa budowlana... . Jak o coś ich pytałam to mówili, ze oni będą rozmawiać z właścicielem, i żebym zawołała rodziców... masakra. No i w końcu po wszelkich trudach się przeprowadziliśmy , i ... no własnie Wam pisałam wcześniej. Uświadomiłam sobie WHAT HAVE I DONE??? Załamka.
-
Nie chcę mieszkac w naszym domu. Działkę z rozpoczętą budową dotałam od rodziców. Może to sie wyda dziwne, ale od początku jej nie chciałam , ale rodzice wspaniałomyślni... dali. Zaczeła sie budowa - masakra - wiadomo urzędy , robotnicy, każdy wie co i jak , w końcu w Wigilię 2009 przeprowadziliśmy się. Do pracy dojeżdzam 2,5 h - poprzednio 30 min. mamy nie wykończony dom... dłuuuga droga przed nami, finansowo - ruina, nie starcza nam do pierwszego bardzo często kłócimy się w kwestii domu, mam gównie pretencje , ze mój TŻ nie robi nic w kwestii domu - oboje długo pracujemy i wracamy ok. 20tej. ale w weekend mógłby coś zrobić... wszędzie jest daleko , zawsze samochochód, do najbliższego spożywczego ok. 2 km, dookoła pola - ile można się zachwycać polami nigdy nie mieszkałam poza Warszawą. chyba mam małą depresję. Moim marzeniem jest sprzedaż tego w cholerę i kupienie mieszkania przy metrze...
-
Mam do sprzedania 7 palet Porohermu 44 P+W - na palecie jest 60 szt mam jeszcze 2 palety dachówki ceramicznej czerwonej Angoby z Koramica , oraz 10 gontów oraz dachówki zakańczające do ułożenia w łuskę lewe i prawe, cena do uzgodnienia, ale oddam naprawdę TANIO pozdrawiam, Iwona 691 350 239 lub Tomek 503 055 090
-
Był kiedyś owczarkiem!!! a teraz czeka na kochający dom
Iwonka27 odpowiedział Emilka26 → na topic → Zwierzę też człowiek
Ale zestaw..... http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14122/img1029l.jpg a tak wyglądał kiedyś... http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14122/03072009400.jpg idzie ku lepszemu!!! keep going -
Był kiedyś owczarkiem!!! a teraz czeka na kochający dom
Iwonka27 odpowiedział Emilka26 → na topic → Zwierzę też człowiek
No nie czytałam tego wątku na dogomanii, ale jakby co to ja bardzo bym go chciała .... -
Był kiedyś owczarkiem!!! a teraz czeka na kochający dom
Iwonka27 odpowiedział Emilka26 → na topic → Zwierzę też człowiek
jeśli do czasu mojej wyprowadzki do naszego domu nie znajdzie mu się domek ( ok. 2-3 miesięcy) to ustawaiam się w kolejce po niego!! -
Dzięki Tablo , dzięki dode! dobrze ujęte, niepokój przed zmianami, podoba mi się ale doła na razie mam , moze jutro mi przejdzie
-
Mam doła , od jakiegoś miesiąca nie cieszy mnie budowa, (a jesteśmy na etapie kończenia glazury.) Uświadomiłam, że przeraża mnie wyprowadzka z Waw na "naszą" wieś (jakieś 15 km od Waw za Konstancinem, więc niby nie tak strasznie daleko, ale te korrrrrrki). Będziemy mieć tylko 1 sąsiada, całkiem fajnego,z 2 dzieci w wieku szkolnym. My para jeszcze bezdzietna. Sklep tylko 1. Trzbea iść 1 km. Do wsi jakieś 500 m będę tęsknić za cywilizacją... czy ja marudzę????
-
Dzięki Aniu jutro będe na działce sprawdzę jak pies jak nic się nie zmieni to poszukam osób, które będa mogły pomóc Facet ze SM powiedział mi, że człowiek, u którego jest ten pies jest trochę niezbyt na umyśle ale obiecywał mi , że podjada tam i sprawdzą opisanęą przeze nie sytuację. Wygląda na to, że za każdym razem rozmawiałam z inną osobą.
-
Słyszałam w mediach o tej ubojni, czy na dogomanii jest wątek, macie może link, nie mogłam tego znaleźć....
-
wczoraj byliśmy na działce , pies nadal przywiązany do przyczepy.... zaraz znowu dzwonię na SM
-
Na "mojej" wsi jest sytaucja: sąsiedniadziałka, pies na oko mix kaukaza przyczepiony do dużej przyczepy (coś w stylu wóz Drzymały) i pilnuje.... nie wiadomo czego. Chyba ugoru i sadu. Nie ma budy , mysle o tym biedaku np. w kontekście porannej burzy... a właścxicieli nigdy tam nie widziałam. Co robić? Byłam na tej działce, jest nieogrodzona, więc weszłam z kiełbaską, psiak zareagował szczekaniem, przyznam, ze podeszłam na tyle, żeby nie ryzykować. Zjadł ze smaikiem, nie wyglądał na zagłodzonego, chociaż jego sierść mogła zasłonić chude ciałko. Siedzi tam juz na pewno kilka tygodni. Moje działania w tej sprawie: 1. telefon do Urzędu Gminy i zawiadomienie o sytuacji x2 2. Telefon do Straży Miejskiej - gdyż działka nie ma numeru a że jest to działka polno - sadowo, trudno trafić , SM nie mogła znaleźć po informacji uzyskanej od pani z UG. Facet ze SM całkiem wydawał się całkiem do rzeczy , efekt: pojadą jeszcze raz i sprawdzą. co byście poradzili?
-
Był kiedyś owczarkiem!!! a teraz czeka na kochający dom
Iwonka27 odpowiedział Emilka26 → na topic → Zwierzę też człowiek
wysłałm parę złotych dla Moonka chyba tylko tyle na raie mogę zrobić...