Gołębnik jest tu od dawna, ja od roku. Kupując działkę wogóle nie widziałam w tym problemu. Zostały posadzone rośliny, wbudowana wysoka pergola z pnączem aby zakryć domek gołebi i już. Ten Pan chyba znacznie zwiększył hodowlę i w tej chwili jest ich pełno, trafił się nawet jeden, który padł i leży zdechły na działce obok (jeszcze nie zabudowanej).