JarL

Mam w planie wykonać samodzielnie ułożenie kostki brukowej na podjeździe i chodniczkach wokół domu. Widziałem opisy jak wykonywać obrzeże z prostych krawężników. Widziałem jednak w niektórych realizacjach że powierzchnia kostki kończy się zwykłą kostką. Takie zakończenie bardziej mi się podoba i generalnie daje możliwość ułożenia zaokrąglonych brzegów. Mam pytanie jak takie brzegi się wykonuje? czy potrzebny jest specjalny rodzaj kostki na te obrzeża?

U mnie mają się dobrze. Hm, jedna rzecz... Szyba od środka nie wytrzymuje ataku ciężarkiem w wykonaniu mojego synka. Pękła ale nie puściła.

Pytanie mam do zbrojenia słupków. Daje się? Widziałem czasami wystające z fundamentu wiązki drutów w miejscu słupków. Jeśli tak, jakiej grubości i czy mają być jakoś zakotwiczone w fundamencie (jak?) jeśli sam fundament będzie bez zbrojenia a tylko z dylatacjami?

Podniosłem oba progi załączania i wyłączania i pomogło. Wyłączanie mam teraz przy 4,5. Są tylko 2 tyknięcia i nie dudni w zbiorniku. Też mi się wydaje że gdyby łącznik był przy zbiorniku byłoby lepiej ale teraz to sporo bym musiał przerabiać. O braku powietrza też myślałem ale przedtem było w miarę dobrze.

Musiałem wymienić łącznik ciśnieniowy w układzie pompy głębinowej bo mocno przeciekał. Wstawiłem na jego miejsce jedyny który był akurat w Castoramie. Taki no-name bez opisu na obudowie za niecałe 30 zł. Pompę mam Grundfossa SQ 3-40. Ten wyłącznik ciśnieniowy jest w studzience pompy wraz z manometrem. Stamtąd rura idzie do domu (30 m) gdzie jest naczynie wyrównawcze 25 litrowe i dalej zawór zwrotny i instalacja. Wyłącznik załącza przy 1.8 bara płynnie, przy 3,5 wyłącza i następuje seria 5 włączeń i wyłączeń po której ciśnienie ustala się na 2,2 bara. Seria trwa może z 3 sekundy. Manometr szaleje w dół i w górę. Przy tej serii w domu słychać dudnienie w rurach pochodzące chyba ze zbiornika wyrównawczego. Czy jest możliwe, że zeszło powietrze ze zbiornika z membraną? Podobny problem miałem już kiedyś po zimie z łącznikiem LCA-1. Też dostał czkawki. Znalazłem fachowca który wymienił łącznik, dopompował chyba zbiornik i wtedy czkawka ograniczała się do 2 tyknięć. Czy może wchodzić w grę jeszcze jakieś zapowietrzenie układu? Czy może zbyt niskie ciśnienie załączania? Czy też po prostu zależy to od jakości łącznika ciśnieniowego?

http://banki.elfin.pl/index2wz.html?id=banki/wiadomosci//print.php3&id_artykulu=44 Jeśli jest zarejestrowana w Wojewódzkiej spółdzielni to trzeba się wyrejestrować uzyskując zaświadczenie potrzebne do likwidacji książeczki.

No to mogę dopisać ciąg dalszy. Książeczkę mieszkaniową odnalazłem, ale... Jak się dowiaduję z sieci wniosek mogę złożyć tylko w terminie 90 dni od przystąpienia do użytkowania. I teraz to już minęło. No wiecie co Na pocieszenie stwierdzają, że nie przepada, jak będę budował kolejny raz to mogę sobie odebrać

A w którym kierunku jest północ?

Nie no, skala to podstawa.

Uwentualnie można wjeżdżać do garażu tyłem...

No, jeszcze musi być miejsce na zawiązanie. Moje ważą około 40 kg A to już jest trochę jak masz daleko do kotłowni. Osobiście wożę taczką ze schowka przy garażu wolnostojącym. Worki idzie dobrze poukładać, mi mieszczą się 3 warstwy wyżej to nie dam rady dźwigać. Objętościowo to jest tak: szacuję że mam teraz jakieś 3 tony na długość 4m, 3 worki wszerz - jakieś 1,30m, 3 worki wzwyż jakieś 1,70m

Kiedyś narzekałem na hałas przy pracy podajnika, przyjechał gość z serwisu dał skórzaną czy gumową podkładkę pod podpórkę zasobnika i znacznie pomogło.

Czy takie czy inne i tak mają wywietrzniki przez które wiatr hula....

Ja mam z Przysuchej i polecam. Kiedyś były w Castoramie ale później już musiałem jeździć do jakiejś hurtowni żeby namierzyć Z 4-5 cm wystają poza ścianę.

U siebie mam 14kW z DGP (Fonte Flamme Classvision 760 o ile się nie mylę), pow. 175m2 i też otwarty salon. Dodatkowo między kondygnacjami przestrzeń tez jest otwarta i zauważam że jak mocniej się grzeje to ciepło zgodnie z prawami fizyki gromadzi się u góry domu, a na dole jest 2-3 stopnie mniej. Dodatkowo mam piec na ekogroszek i w zasadzie jak kominkiem się pali to piec włącza się tylko na podtrzymanie. Temperatura jest dość stabilna przy braku grzania spada ok. 1 stopień na dobę w zimie. W zeszłym roku do końca grudnia, paliliśmy tylko kominkiem i było OK. Dużo zależy od suchości paliwa