Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Marek0071

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    17
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Marek0071

  1. Witam Wątek stary ale może ktoś mi udzieli odpowiedzi. Kiedy budowałem dom i walczyłem o prawo wykonania szamba to kanaliza była w bliżej nieokreślonych planach, planowano ją grawitacyjną. Minęło 5 lat i kończą projekt ale tłocznej bo coś po drodze się zmieniło. Moje pytanie dotyczy obowiązku podłączenia się do takiej instalacji. Generalnie jestem za kanalizą tylko ta przepompownia na działce studzi mój optymizm. Dodatkowo kiedy wybudowałem 300 mb wodociągu i przekazywałem go gminie rozmawiałem o zwolnieniu z opłaty adiacenckiej w przyszłości. Frajer byłem i nie dostałem nic na piśmie a teraz to mogę sobie pomarzyć Jestem współwłaścicielem drogi w której ma być kładziona kanaliza i oczekują mojej zgody. Czy mogą mnie przymusić do wyrażenia zgody na budowę sieci w tej drodze i przyłączenia się wraz z przepompownią do kanalizacji?
  2. Dzięki mikolay. Co do księgi wieczystej nie ma w niej zapisów o służebności przejazdu dla naszej wspólnej drogi i nie było go dla działki, która uległa podziałowi na działki budowlane i drogę dojazdową. Była właścicielka nie pamięta by ta forma użytkowania wjazdu została kiedykolwiek spisana z poprzednim właścicielem. Chemy zadziałać dwutorowo. Wystąpić o rozbudowę wjazdu i sprawdzić prawnie ile prawdy było w słowach Pani Dyrektor. Z jednej strony jej argumentacja do mnie trafia bo w końcu plan miejscowy to prawo, którego należy przestrzegać i skoro określa obie działki jako drogę dojazdową to obie te funkcję powinny spełniać. Był przecież czas na zaskażanie planu ale i mojej decyzji o pozwoleniu na budow poprzedni właściciel tego nie zrobił.. Proceduta poszeżenia może potrwać zwłaszcza z takim nastawieniem urzędnika, który może piętrzyć trudności. Pisałem o problemie bo może ktoś podobną sytuację ma już za sobą i bogatszy o jego doświadczenia i wiedzę sprawniej przeprowadzę swoja sprawę. Pozdrawiam
  3. Witam Przejżałem kilka wątków na forum i nie znalazłem odpowiedzi na problem z jakim właśnie się zetknąłem. Jestem właścicielem działki budowlanej, objętej planem miejscowym, z prawomocnym pozwoleniem na budowę i budową w fazie wykańczania. Droga prowadząca do działki podzielona jest w zdłuż na dwie działki. Właścicielami jednej części jesteśmy my czyli właściciele sześciu działek z których to ta część została wydzielona joko dojazdowa, druga część należy do osoby prywatnej. Problem w tym, że nastąpiła zmiana właściciela i nowy zagrodził swoją część drogi uznając ,że skoro po naszej stronie rozpoczęto budowy to jego droga uległa zniczczeniu(przynajmniej w części). Tragedii by nie było gdyby nie usytuowanie wjazdu na obie te działki stanowiące drogę. Jest on stosunkowo wąski i praktycznie w całości połżony na wysokości zagrodzonej działki. Takie działanie całkowicie odcięło dojazd do naszych posesji. Rozmawiałem w Powiatowej Służbie Drogowej o możliwości poszeżenia wjazdu jednak otrzymałem odpowiedź, że takiej możliwości niem bo droga była w tym roku przebudowywana. Pani Dyrektor poinformowała mnie natomiast, że nowy właściciel działa nieprawnie bo swoim działaniem pozbawił drogę funkcji określonej planem miejscowym - 1D- droga dojazdowa. Zasugerowała podjęcie kroków prawnych. Zanim do tego przystąpię proszę o radę. Radca z którym rozmawiałem nie do końca zgadza się z opinią Pani Dyrektor - jednak nie jest specjalista w tej dziedzinie. Może ktoś z Forumowuczów przerabiał temat i podzieli się swoimi doświadczeniami.
  4. Mohag dzięki za odpowiedż i link do zdjęć. Wygląda efektownie. Już prawie się pogodziliśmy z tymi listwami maskującymi dyletacje, ale ostatnio widzieliśmy je u znajomych i nawet to, że położyli Balterio z czterostronną fugą nie pomogło. Nie podobają sie i już.
  5. Witam Tak błądzę po różnych forach od jakiegoś czasu szukając odpowiedzi na takie pytanie. Czy istnieją panele laminowane, które można kleić do podłoża jak deskę barlinecką? Solidne deski są poza moim zasięgiem cenowym a zależy mi na ułożeniu sporej powierzchni bezprogowo. Przy podłodze pływającej w każdym sklepie mi odradzają takie ułożenie. Ktoś może użytkuje podłogę pływającą w kilku pomieszczeniach bez szpecących dyletacji, albo kleił panela do podłoża i podzieli się doświadczeniami.
  6. Dusia i Oskar dzięki za tak szerokie objaśnienia co z czym. Gdy zaczynałem szukać informacji wyglądałem tak , teraz myślę jest . Niewątpliwie postąpię zgodnie z Waszymi wskazówkami. Pozdrawiam
  7. Dzięki za informację. Wlewacie dużo otuchy w moje serce, młode jeszcze ale już doświadczone szybszym biciem na ksutek czytania różnych pism urzędowych i postanowień względem posiadanej działki. Byłem dziś w gminie i dopytywałem o te linie. Panie potwierdziły, że jest to proponowany podział ale drogą były same zaskoczone. W starym planie jej nie ma, w nowym natomiast nie jest konieczna bo nie umożliwia dojazdu do innych nieruchomości. Jest to zwykły przejazd pomiędzy dwoma równoległymi drogami, które łączą się ze sobą 100m dalej, oznaczona jest na planie literami KDW bez żadnych cyfr, niestety nie mam opisu co to oznacza. Muszę więc poczekać cierpliwie do wyłożenia planu i zgłaszać zastrzeżenia z nadzieją, że zostaną uwzględnione. Pozdrawiam
  8. Witam. Miło, że temat jest rozwijany. Dusia2006 zwróciła moją uwagę na sposób poprowadzenia linii i rzeczywiście są one przerywane. Jedynie droga, która jest narysowana linią ciągła przebiega przez mój ,,ogród". ale to też raczej propozycja jak i reszta. Zgadzam się, że należy porządkować podział tak by był funkcjonalny. W mojej ocenie jednak nie można traktować czyjejś własności tylko jak powierzchni do zagospodarowania. Co do wzrostu wartości to dodam, że moja działka jest działką budowlaną, położoną na terenie objętym mpzp a uzbrojenie w energię i wodę doprowadziłem we własnym zakresie. Jak narazie gminie nie zawdzięczam nic za wyjatkiem piętrzenia problemów. Ciekawy jestem jak długo może trwać procedura uchwalania planu. Wstępnie dowiedziałem się, że od trzech miesięcy do nawet roku. Jak to ma się w rzeczywistości?
  9. Dziekuję za szybką odpowiedź. Zgadzam się co do wizji planisty bo obiektywnie rzecz biorąc wygląda to lepiej niż obecnie. Drażni mnie tylko, że działkę kupiłem rok temu. Nikt nie wpomniał w gminie o nowym planie i koncepcjach w nim zawartych- a byłem przed zakupem kilka razy. Brałem wypis, wyrys z obowiązującego planu i też żadnych informacji. Nie byłem zorientowany w działaniach gminy bo nie mieszkam na jej terenie,a teraz taka niespodzianka. Na dodatek sam ganiam za uzbrojeniem terenu reprezentując pozostałych właśicieli(3) i nie muszę chyba pisać o szerokiej ,,pomocy" ze strony gminy. Poza tym planista w 2002 r. dysponował tym samym terenem i nie widział potrzeby scalania i innego podziału. Oczywiście tak ja, jak i pozostali właściciele wniesiemy uwagi do planu. Zastanawia mnie tylko czy górę weźmie wizja planisty czy poszanowanie prawa własności. W ustawie mowa jest o poszanowaniu własności nieruchomości i o pewnej ingerencji co do możliwości jej zagospodarowania. Nie doczytałem się jednak czy zapis o scalaniu i podziale dotyczy gruntów należących do kilku właścicili czy jednej własności. Dam znać o kolejnych etapach postępowania. Mając rok doświadczeń z urzędami z coraz więkzą sympatią patrzę na mój 4-ro piętrowy blok(a mieszkam na IV) e
  10. Witam. Mam także pytanie odnośnie nowego mpzp. Jestem właścicielem działki budowlanej ujętej w obowiązującym planie. W gminie trwają prace nad nowm, który ma być lada dzień wyłożony do wglądu. Ten nowy plan całkowicie zmienia podział działek mieszając własność moją z osoby, która ma kawałek pola w kształcie klina przylegającego do mojej działki. Plan działki scala i dzieli na nowo. Czy jest to możliwe bez zgody właścicieli? Dodam, że poniosłem już koszty związane z uzbrojeniem w wodę, koszty podkładu geodezyjnego i projektu, który obecnie przekazałem architektowi i w przyszłym tygodniu podpisuję zlecenie adaptacji. Może ktoś przerabiał podobny problem? Pozdrawiam
  11. Witam. Sam dam odpowiedź na pytanie, które zadałem wyżej- mypal trzymałem plan w łapach ale podobnego zapisu w nim nie ma ale wielkie dzięki za pomoc. Popytałem, poczytałem i zebrałem wszystko do kupy a wygląda to tak. Przy zapisie w planie zagospodarowania: odprowadzenie ścieków do instalacji sanitarnej, i jednoczesnym brakiem takowej należy podjąć następujące kroki: -wystąpić do gminy o zmianę planu, w 90 % przypadków bedzie to odpowiedź odmowna, -sprawdzić w planie czy jest zapis wykluczający szambo( w 90% przypadków takiego zapisu nie ma), jeśli go nie ma uzyskać pismo z gminy to potwierdzające, -przy adaptacji projektu uwzględnić usytuowanie szamba( jeśli już jest plan kanalizy zaplanować też przyłącze do niej), -arcihtekt adaptując projekt musi wykazać, że projektowane szambo: 1. nie zostanie wybudowane na obszarze szczególnie chronionym( opinia z ochrona środowiska nie zawadzi), 2.teren nie jest zagrożony zalaniem, 3. jego budowa nie została wykluczona zapisami w planie zagospodarowania( patrz odpowiedź z gminy). Składając dokumentację do pozwolenia na budowę nalży dołączyć wniosek o zgodę na budowę szamba w oparciu zapisy Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. tj. § 26. 1. Działka budowlana, przewidziana pod zabudowę budynkami przeznaczonymi na pobyt ludzi, powinna mieć zapewnioną możliwość przyłączenia uzbrojenia działki lub bezpośrednio budynku do sieci wodociągowej, kanalizacyjnej, elektroenergetycznej i ciepłowniczej. 2. Za równorzędne z przyłączeniem do sieci elektroenergetycznej i ciepłowniczej uznaje się zapewnienie możliwości korzystania z indywidualnych źródeł energii elektrycznej i ciepła, odpowiadających przepisom odrębnym dotyczącym gospodarki energetycznej i ochrony środowiska. 3. W razie braku warunków przyłączenia sieci wodociągowej i kanalizacyjnej działka, o której mowa w ust. 1, może być wykorzystana pod zabudowę budynkami przeznaczonymi na pobyt ludzi, pod warunkiem zapewnienia możliwości korzystania z indywidualnego ujęcia wody, a także zastosowania zbiornika bezodpływowego lub przydomowej oczyszczalni ścieków, jeżeli ich ilość nie przekracza 5 m3 na dobę. Jeżeli ilość ścieków jest większa od 5 m3, to ich gromadzenie lub oczyszczanie wymaga pozytywnej opinii właściwego terenowo inspektora ochrony środowiska. § 34. Zbiorniki na nieczystości ciekłe mogą być stosowane tylko na działkach budowlanych niemających możliwości przyłączenia do sieci kanalizacyjnej, przy czym nie dopuszcza się ich stosowania na obszarach podlegających szczególnej ochronie środowiska i narażonych na powodzie oraz zalewanie wodami opadowymi. Dobrze uzbroić się w kilka orzeczeń NSA w tym temacie, korzystnych dla inwestorów ( na stronie NSA jest ich sporo). Często bywa niestety tak, że pomimo takich argumentów starostwo i tak da odpowiedź negatywną, wtedy trzeba wyczerpać drogę odwoławczą i skierować sprawę do Sądu Administarcyjnego, a tam sprawa jest wygrana - niestety trochę to trwa. Uzbrojony w taką wiedzę, kilka wydruków i kserówek udałem się do starostwa - wcześniej dzwoniłem ale przez telefon nie specjalnie chciano mi różne kwestie wyjaśniać. Tu zostałem mile zaskoczony bo okazało się, że wojewoda wystąpił o opinię prawną, która używając podobnej argumentacji jak przedstawiona powyżej dopuszcza budowę tymczasowych zbiorników na nieczystości. Moja droga przez mękę - jak to zapowiedział mi znajomy prawnik- zakończyła się zanim się jeszcze zaczęła. Wszystkim życzę podobnych rozstrzygnięć i wytrwałości.
  12. Witam. Ufam, że sprawa załatwiona pozytywnie. W podobny sposób kupiliśmy działkę trzy tygodnie temu - w podobny bo obciążając hipotekę mieszkania. Nasz pośrednik sprawę załatwił dużo sprawniej. 20.09-przedwstępna, 02.10- akt notarialny. Dodam, że nawet w księgach nie byłem. Człowiek jest po prostu profesjomalistą, a nie za przeproszeniem ,,pierdołą". Jeśli dalej masz problemy zmień pośrednika i bank. GE-złe doświadczenia. Życzę powodzenia.
  13. Marek0071

    Warunki zabudowy

    Tymczasowe ,,prawie legalne" rozwiązanie sami sugerowali. Jedynie pas ziemi z moją działką podlega planowi. Po lewe i prawej maią WZ z szambem więc beka nikogo nie zdziwi. Problem, że większość inwestycji kredytuję i w ciągu 2 lat muszę mieć odbiór, bo bank mi się do tyłka dobierze- w obecnej sytuacji wolę nie ryzykować. A jeszcze stawiam szkieletora i kto mi uwierzy, że buduję go tak długo. W poniedziałek mam otrzymać namiary na człowieka, który w sądzie wygrał i dali mu po wyroku zgodę na szambo. Tylko u nas cholera nie ma zasady precedensu. Jeśli uda mi się sprawę rozstrzygnąć na swoją korzyść to niewątpliwie podzielę się doświadczeniami. A tak na marginesie gdzie do diabła miałem sprawdzić jak nie w gminie co i na jakich zasadach mogę na działce budować. Z kim nie rozmawiałem mówili ,, idź do gminy", to poszedłem. Dobrze, że działka w uroczym miejscu- sosny, las, sklep GS i do centrum 20 min, tyle co z mojego blokowiska.
  14. Niestety z informacji w BIP wynika, że ten plan jest tylko do wglądu w gminie. Zostaje wzięcie w łapy. Pozdrawiam Marek
  15. Witam. Dzięki za podpowiedź. Co prawda przyszły tydzień odpada - wyjazd służbowy- ale po powrocie idę do gminy i ,, biorę w łapy" - a te mam słuszne- plan i czytam. W wypisie takich informacji nie ma, ale może to tam jest zapis, o którym mówiła Pani z gminy, a może Pani wróci ze zwolnienia. Jeszcze raz dzięki Pozdrawiam Marek
  16. Witam. Od piątku przeglądam rózne fora i szukam recepty na problem, który spadł na mnie w czwartek gdy odbierałem z gminy wypis i wyrys. Przed zakupem działki sprawdzałem zapisy obowiązującego planu i Pani z gminy-bardzo zresztą miła- omówiła mi jeego zapisy. Ponownie odwiedziłem gminę tuż przed spisaniem umowy przedwstępnej, uzyskałem takie same informacje na temat planu i kserokopie jego zapisów, które przedstawiłem celem opinii dla architekta i znajomego inspektora nadzoru. Nic nie budziło moich obaw i działkę kpiłem. A teraz problem: Jeden z zapisów brzmi,, odprowadzenie ścieków do instalacji sanitarnej miasta Olsztyna" Problem jest taki, że instalacja taka jest dopiero w fazie projektowania. Pani w gminie za każdym razem informowała mnie, że tymczasowo mam prawo wybudować szambo, i że w starostwie nie robią z tego problemu. Trzeba się tylko powołać na odpowiedni przepis. Gdy odbierałem wypis Pani przebywała na długotrwałym zwolnieniu więc o namiary na ten przepis udałem się do jej szefa. I tu porażka. Facet o żadnym takim przepisie nie słyszał. Nie wykluczał, że jakiś sposób na to istnieje ale on go nie zna. Znalazłem kilka wątków poruszających ten temat ale na zasadzie pytania. Konkretnego przepisu jak postepować - jakie pismo, do kogo, z jaką argumentacją na jakiej podstawie prawnej - nie znalazłem. Może ktoś przerabiał ten problem i zna skuteczne receptę. Przy dobrych wiatrach kanalizację zrobią w ciągu dwóch lat, a ja planowałem wiosną ruszać. Nawet nie pytałem jakie terminy przewidują gdy wiatr będzie przeciwny. Dramat. Pozdrawiam Marek
  17. Marek0071

    Warunki zabudowy

    Witam. Mój problem polega na zapisie w planie zagospodarowania -,, odprowadzenie ścieków do instalacji sanitarnej m. Olsztyna". Przed zakupem działki sprawdzałem zapisy planu i prosiłem o ich wyjaśnienie. Bardzo miła Pani porobiła mi kserówki i wyjaśniła, że w tym przypadku można budować zbiornik tymczasowy bo kanaliza jest w trakcie projektowania. Teraz kiedy robię ustalenia dla potrzeb projektowych kierownik tej Pani potwierdził jedynie fakt projektowania kanalizacji, daleki jednak był od potwierdzenia możliwości budowy zbiornika tymczasowego. Pani na długotrwałym zwolnieniu więc nie ma jak tego zweryfikować. Kilka wątków, które odnalazłem nie wyjaśnia takiej sytuacji całkowicie. Temat stary ale może ktoś podpowie rozwiązanie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...