Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

ewa

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1 504
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez ewa

  1. Gleba jest gliniasta. U mnie nie tyle z glebą może być problem, co w bardzo zimnym zimowym wiatrem. Także raczej rośliny odporne na przemarzanie. Czy zakładając, że sosny urosną wysokie, powinnam rośliny sadzić jak najbliżej sosny? W tej chwili są dosyć rozłożyste bo mają dużo światła ale powoli ogałacają się od spodu.
  2. Sprawa mnie przerosła (dosłownie) i skończyły mi się pomysły. Więc zwracam się z prośbą o pomoc. Mam na północnej granicy działki (34m) szpaler sosen. Tak bardziej obrazowo: od prawego rogu w lewo jest ok. 12 sosen, potem kawałek przerwy i inne nasadzenia typu sumak, jarzębina, świerk i na koniec brzoza (ta grupa za altanką). Do tej pory ta część ogrodu czekała na swoją kolej … a sosny rosły (teraz maja ok. 4m). I teraz w czym problem. Wygląda na to, że będę musiała wyciąć sosny 2-6 (patrząc od prawej w lewo) – ich korzenie zjadają mi warzywniak, którego nie mam gdzie przenieść. I teraz mam dylemat – wycinać tylko te co muszę, czy cały szpaler? Po wycięciu sosen muszę w ich miejsce coś posadzić a nie chciałabym robić płotu z żywotników – raczej luźną mieszaninę iglasto – liściastą, z „pustymi” miejscami obsadzonymi bluszczem na kratkach. I moje pytanie – czy masz droga Elfir pomysł na wkomponowanie innych roślin w przerwę jaka powstanie po wycięciu 6 sosen? Czyli jest śliczna sosna narożna, jakieś 10m wolnych i 5 sosen, które też mogą zostać (ale nie muszą wszystkie) i dalej znowu luźne nasadzenia. Myślałam i posadzeniu grupy 3 żywotników kolumnowych, pewnie bez, jako tło i wypełniacz kratownica z bluszczem. Na tej szerokości 10 m musi być w miarę wąsko ze względu na warzywniak. Czy się nie będzie gryzło z sosnami, które jeszcze bardziej urosną?
  3. Mam do zbycia wannę akrylową KOŁO Perfecta 150cm za 200zł. Była leciutko przetarta w transporcie (starta folia ochronna). Nadal jest zapakowana w folię i karton. Za podobną cenę bidet podwieszany koło Ego. Też lekko przetarty. Info na priva
  4. Mam do zbycia wannę akrylową KOŁO Perfecta 150cm za 200zł. Była leciutko przetarta w transporcie (starta folia ochronna). Nadal jest zapakowana w folię i karton. Za podobną cenę bidet podwieszany koło Ego. Też lekko przetarty. Info na priva
  5. Jak lato ciepłe to kanny zdążą zakwitnąć. Ale jak będzie (odpukać) zimno to już ciężko będzie. Dlatego najlepiej jest kanny już teraz posadzić w donicach a w maju ładnie wyrośnięte do gruntu. Dalie traktuję podobnie tylko dużo później bo kiełkują błyskawicznie. Za to już pod koniec maja zaczynają kwitnąć. W ten sposób można sobie przyspieszyć wiosnę. Teraz można również przynieść sobie do domku kilka cebulek tulipanów. Powinny szybko zakwitnąć. Z wiosennych prac - powoli szykuję się do przesadzania roślinek w domu. Zaczynam spryskiwać kaktusy i insze inszości zimujące w garażu. No i można posiać "zapełniacze" czyli jednoroczne roślinki, które zapełnią nam potem puste miejsca w nowotworzonych ogródkach - chociaż do tego polecam dalie.
  6. ewa

    Dom odporny na brud :)

    Ja wszystkie inoxy traktuję oliwką dziecięcą na ręczniku papierowym. Ślady palców znikają i wygląda jak nowy bez szorowania. Z moich porażek - jasne kafle na podłodze w kuchni. Ciemne lakierowane meble w jadalni. Mam bardzo słoneczny dom wiec kurz widać godzinę po sprzątaniu. Do prasowania używam męża - także najbardziej znienawidzony obowiązek domowy mam z głowy
  7. W Castoramie kilka odmian. Ceny od 3 - 8 zł. W Casto kupuję od kilku lat i zrobiło się z tego mini wrzosowisko
  8. Ja wykopywałam trawę kawałkami i w to miejsce nawoziłam dopiero ziemię i sadziłam rośliny. Tylko zazwyczaj starałam się zgrać robienie nowego kwietnika z robieniem nowej części trawnika. Szkoda mi było takiej zagęszczonej trawy więc przenosiłam ją po kawałki. Trochę pracy przy układaniu ale szybki efekt.
  9. Ja sadzę co mi się podoba. Najlepiej czują się skalniaki, rojniki, trawy. Powojnik ładnie rośnie, róża szczepiona. Ogólnie sadzę wszystko bo mam ogród głównie od południa. I nie jest źle. Tylko podlewać trzeba intensywniej. Nie przypominam sobie, żebym staciła jakąs roślinkę z tej strony domu. I na południowej stronie kwitnie mi hortensja - a w innym miejscach nie chcą.
  10. Ja moje podlewam raz w tygodniu pod kranem i odczekuję aż zleci nadmiar wody. Sporadycznie podleję nawozem. Ziemi od lat nie wymieniam. Stoją na południowym wykuszu w specjalnych doniczkach (mają puste miejsce pod spodem na nadmiar wody). I tyle. Kwitną nieprzwerwanie od ponad roku. Ale mam głównie najpospolitsze gatunki, które uprawie się łatwo. Główny warunek - nie przelać.
  11. U mnie za duży trawnik. Najwięcej z nim roboty. Teraz robię kolejne kwietniki A kwiaty będę jeszcze długo przesadzała. Najpierw miałam głównie dalie i mnóstwo sianych. Potem dosadziłam krzewy mające być tłem i bazą dl a reszty. Teraz jak podrosły robię porządki z drobnicą i rozdaję taczkami po znajomych dopiero zaczynających zabawę. Lepiej oddac niż wywalić.
  12. A ta druga roślinka to koniczyna która ślicznie rośnie sobie w moim domu. Nie wiedziałam, że w ogrodzie tez da radę. Kalina i złotlin kupione. Kaliny troszkę inna odmiana ale bardzo podobna i też pachnie. Przy okazji kupiłam hortensję, wściekle pomarańczową azalię, wspaniale ciemnego rododendrona, milin i trzmielinę. Targi kwiatowe puszczą mnie z torbami Jeszcze raz dziękuję za pomoc.
  13. Spacerując po mieście znalazłam roślinkę która mi się bardzo spodobała. Proszę o pomoc w zidentyfikowaniu. http://lh5.ggpht.com/ewa.sebo/SCqoWulMOwI/AAAAAAAAEa0/5rqBuGXN3Mc/s288/pic%20111.jpg Drugą roślinką którą próbuję zidentyfikować jest krzew, który w tej chwili jeszcze kwitnie - wygląda jakby ktoś do gałązek przykleił kwiaty mlecza. Będę wdzięczna za pomoc. E.
  14. 5 lat temu miałam jedną kępę niedźwiedziej. 3 lata temu kupiłam jedną błękitną. Teraz mam nimi obsadzone 2 pasy po 10 metrów. Także rozrastają się bardzo szybko. Co do wysyłki - ciężkie to jakbym miała pakować z ziemią. Sadzonka kosztuje 3 zł.
  15. Sposób z mini szkółką jest bardzo dobry. Ja mam zostawiony kawałek ziemi na ukorzenianie różności. A reszta rozrasta się już na rabatkach - w zastraszającym tempie Kilka lat temu zaczynałam od jednej trawki niedźwiedziej i jednej srebrnej. Teraz mam całe zagony
  16. No ja zaczynałam od siania z nasion - trawa to szybki efekt. Podobnie wszelkie bulwy i kwiaty jednoroczne. A teraz w miarę rozrastania się "stałego" ogrodu muszę zacząć ograniczać rozrost co niektórych roślinek. No a trawy są bardzo ekspansywne. Już od kilku lat rozdaję wiosenne ścinki po znajomych
  17. Pudzian też nie da rady w kilka godzin. My grabimy na zmianę po kilka metrów dziennie. W międzyczasie trzeba jeszcze przewieźć 20m drewna więc mamy co robić. No i pogoda nie ten tego Porozglądaliśmy się troszkę w sklepach. Odradzono nam wertykulatory elektryczne za ok 400zł bo obrobią do 500m i trzeba dać im odpocząć kilka godzin. Spalinówka kosztuje 1600. Drogo. Pomyślimy zimą jak sprzęt troszkę stanieje. A na razie zrezygnowałam z siłowni - w tym czasie trenuję wspaniale mięśnie boczne i brzuszne i wszystkie inne grabiąc trawnik. Już nawet zakwasów nie mam Acha - trawa po wyczesaniu (grabimy w jedną stronę bo krzyżowo nie mamy siły) i wybiciu mchu jest łysa. Ale za to nie ma kępek więc po jakimś czasie mamy świeży, gładziutki trawniczek. Wygrabiamy już trzeci rok i efekty widoczne. Planujemy jeszcze kupić walec z bolcami na pozimowe walcowanie i już Planując ogród naiwnie założyłam, że przy trawie jest mniej pracy niż przy rabatach no to mój kumpel kupił i kazał mi zapomnieć. Na pytanie dlaczego - odpowiedział mi krótko "schujałeś?" Pudziana podobno trzeba do tego ręcznego zaklepać na kilka godzin - jak blisko mieszka
  18. Ja juz zaczęłam wyczesywać trawę. Ale ponieważ robię to ręcznie to pewnie zejdzie mi do lata W międzyczasie przycięłam co się dało przyciąć, ogoliłam trawy i zaczęłam pielenie. Co zrobić z niedźwiedzim futrem, żeby ją odmłodzić? Wyciąć i wstawić kawałek? Rozrasta się straszliwie.
  19. No właśnie. Dobra maszyna trochę kosztuje. Ale ponieważ sama nie daję rady wyczesać całego trawnika i szkoda mi na to miesiąca życia postanowiłam kupić wertykulator. Jedna decyzja za mną Drugą było namówienie sąsiadów do zrzuty - ale po tym jak widzieli jak wygląda zabawa z grabiami to się od razu zgodzili. Teraz prośba o pomoc w wyborze wertykulatora za ok 1000-1500 zł. Kupię coś sensownego? Praca na raty może być bo i tak nie da się zrobić wszystkiego na raz. Polećcie coś. Albo przynajmniej jaka moc wchodzi w rachubę, żeby nie kupić młynka do kawy który spali się po 100 metrach.
  20. A jaką maszynę polecicie do wyczesania dużej działki (działek). Planujemy zakup z sąsiadami. I tak maszyna będzie stała większość roku w garażu. W tym roku po raz ostatni męczę się z grabiami. W sumie bardziej mi zależy na wertykulatorze niż aeratorze.
  21. A u mnie do kwitnienia krzewów jeszcze troszkę. W mieście już kolorowo a u mnie później rusza wegetacja - no i dobrze bo mniejsza szansa na przemrożenie w weekend majowy (tfu tfu). Na razie cieszę oczy wrzoścami, prymulami, tulipanami i inną drobnicą cebulową
  22. ewa

    Seria MALM IKEA - opinie

    Ja właśnie kupiłam MALM za namową siostry, która użytkuje już 2 lata. Oprócz łóżka ma też suwany stolik (ten jeżdżący nad łózkiem) i jest z niego bardzo zadowolona. e.
  23. Podzielcie się sposobem na zapanowanie nad trawą. Miałam kilka gatunków które po 3 latach musiałam praktycznie wykarczować bo rozsiały się wszędzie. Te większe posadziłam w wiadrach bez dna i mam nadzieję, że teraz nad niimi zapanuję.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...