-
Liczba zawartości
402 -
Rejestracja
soltissimus's Achievements
STAŁY BYWALEC (min. 300) (4/9)
10
Reputacja
-
Kasi i Tomka Ciri, czyli Iskierka ciut inaczej - komentarze
soltissimus odpowiedział tomkwas → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Dobry wieczór:) Oj dawno mnie tu nie zaniosło. Będą chyba eony. Przede wszystkim cieszę się, że udało się zrealizować marzenia. A i tak (może to dziwnie zabrzmi) najbardziej dla mnie imponujące są motywy z gwiezdnych wojen. Z tego wszystkiego może wieczorem wrócę do tego jeszcze raz:) Jak dobrze pójdzie, to za jakieś dwa tygodnie wrócę do radosnej twórczości własnej. Pozdrawiam -
Komentarze do Jaworzynka nowa
soltissimus odpowiedział soltissimus → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Witam wszystkich. Dziękuję za wpisy. Hmmm. Jak tu zacząć... Stanowczo chciałbym zdementować plotki o naszym jakoby zamieszkaniu. Ciągle jeszcze pomieszkujemy u "mamy mojej żony" - tak jakoś ładniej brzmi niż teściowa:) Prace wszelakie zostały zastopowane. W końcu mnie także tzw kryzys dopadł. Ostatnie tygodnie poświęcam na szkolenia, rozmowy na temat czegoś nowego i takie tam. Tak więc większość czasu spędzam poza domem, a budowę odwiedzam tylko w celu napalenia w kominku. Co na budowie? Budynek ociepliłem styropianem. Tak swoją drogą ilość jaką nałykałem się przy jego szlifowaniu wystarczyłaby spokojnie do ocieplenia garażu:) Dokonałem także zakupu wkładu kominkowego. Z tego jestem bardzo zadowolony. Jak jeszcze znajdę trochę czasu i pieniędzy to będę bardziej zadowolony. Mam tu na myśli rozprowadzenie ciepłego powietrza po domu. Jutro pojadę na budowę z aparatem, to porobię parę fotek. Pozdrawiam -
Kasi i Tomka Ciri, czyli Iskierka ciut inaczej - komentarze
soltissimus odpowiedział tomkwas → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Ja jeszcze jestem na etapie, że czego się nie dotknę, to brudzi. Ale też liczę dni do wyprowadzki.Dużo tego, oj dużo . A nie będę się uzewnętrzniał, gdzie obecnie pomieszkuję. Żona mówi, że bardzo jej się podoba Wasza łazienka. I prosiła jeszcze co by pozdrowić, co tez czynię -
Kilka fotek zrobionych podczas tynkowania ścian. http://images49.fotosik.pl/170/c755f90a52cd00d8.jpg" rel="external nofollow">http://images49.fotosik.pl/170/c755f90a52cd00d8.jpg http://images41.fotosik.pl/166/92da25e3f685df14.jpg" rel="external nofollow">http://images41.fotosik.pl/166/92da25e3f685df14.jpg http://images47.fotosik.pl/170/e7fce56c355fc85e.jpg" rel="external nofollow">http://images47.fotosik.pl/170/e7fce56c355fc85e.jpg Tu już po wszystkim. Pacjent przeżył... http://images47.fotosik.pl/170/7b0dcf1a4a864afc.jpg" rel="external nofollow">http://images47.fotosik.pl/170/7b0dcf1a4a864afc.jpg
-
Kilka fotek zrobionych podczas tynkowania ścian. http://images49.fotosik.pl/170/c755f90a52cd00d8.jpg http://images41.fotosik.pl/166/92da25e3f685df14.jpg http://images47.fotosik.pl/170/e7fce56c355fc85e.jpg Tu już po wszystkim. Pacjent przeżył... http://images47.fotosik.pl/170/7b0dcf1a4a864afc.jpg
-
Parę zdjęć naszego bajtla:) http://images41.fotosik.pl/166/1fe87c90f30cb9bf.jpg" rel="external nofollow">http://images41.fotosik.pl/166/1fe87c90f30cb9bf.jpg Z czego jedno w przyszłym WŁASNYM pokoju http://images46.fotosik.pl/170/ed214cd5ea909f24.jpg" rel="external nofollow">http://images46.fotosik.pl/170/ed214cd5ea909f24.jpg
-
Parę zdjęć naszego bajtla:) http://images41.fotosik.pl/166/1fe87c90f30cb9bf.jpg Z czego jedno w przyszłym WŁASNYM pokoju http://images46.fotosik.pl/170/ed214cd5ea909f24.jpg
-
Polska to ogólnie piękny kraj, ale diabeł tkwi w szczegółach. Po kolejnych utarczkach z pewną instytucją aż chce się założyć, cytując za jednym z moich ulubionych autorów, Komunistyczną Partię Naśladowców Janosika. Ale do rzeczy. Obiecałem parę zdjęć. Miałem dziś zrobić parę fotek, takich aktualnych, ale u mojego sąsiada czas jakoś dziwnie płynie, szczególnie podczas takich czynności jak np. picie piwa. Takie jakieś dziwne zakrzywienie czasoprzestrzeni... Rzeczone wcześniej zdjęcia: Nasza sypialnia http://images49.fotosik.pl/170/425ec892be5a46c8.jpg" rel="external nofollow">http://images49.fotosik.pl/170/425ec892be5a46c8.jpg Pokój Bąbla http://images41.fotosik.pl/166/c015a1e3e9fc8939.jpg" rel="external nofollow">http://images41.fotosik.pl/166/c015a1e3e9fc8939.jpg Inne ujęcie http://images46.fotosik.pl/170/b79952ec70a465dc.jpg" rel="external nofollow">http://images46.fotosik.pl/170/b79952ec70a465dc.jpg Rur to mam kilometry, a konkretnie jeden z nich:) Z małych hakiem, ale jest.
-
Polska to ogólnie piękny kraj, ale diabeł tkwi w szczegółach. Po kolejnych utarczkach z pewną instytucją aż chce się założyć, cytując za jednym z moich ulubionych autorów, Komunistyczną Partię Naśladowców Janosika. Ale do rzeczy. Obiecałem parę zdjęć. Miałem dziś zrobić parę fotek, takich aktualnych, ale u mojego sąsiada czas jakoś dziwnie płynie, szczególnie podczas takich czynności jak np. picie piwa. Takie jakieś dziwne zakrzywienie czasoprzestrzeni... Rzeczone wcześniej zdjęcia: Nasza sypialnia http://images49.fotosik.pl/170/425ec892be5a46c8.jpg Pokój Bąbla http://images41.fotosik.pl/166/c015a1e3e9fc8939.jpg Inne ujęcie http://images46.fotosik.pl/170/b79952ec70a465dc.jpg Rur to mam kilometry, a konkretnie jeden z nich:) Z małych hakiem, ale jest.
-
Dlaczego nie pisałem tak długo? Dopadł mnie kryzys. Nie był on jednak związany z ogólną sytuacją panującą na świecie. Związany on jest z miejscem gdzie wrzucam swoje zdjęcia. Któregoś pięknego dnia dostałem wiadomość, że w związku z bardzo dużym transferem moich zdjęć, proponuje mi się uiszczenie pewnej drobnej opłaty. Cóż było robić? Obraziłem się. Obraziłem się na tyle skutecznie, że tak mi zostało aż do dziś. Oczywiście nie zapłaciłem - co widać na załączonych obrazkach, a w zasadzie ich braku. Jutro poszukam jakiejś innej strony i powklejam zdjęcia. Tyle na dziś, idę zwiedzać dawno nie oglądane domy
-
Dlaczego nie pisałem tak długo? Dopadł mnie kryzys. Nie był on jednak związany z ogólną sytuacją panującą na świecie. Związany on jest z miejscem gdzie wrzucam swoje zdjęcia. Któregoś pięknego dnia dostałem wiadomość, że w związku z bardzo dużym transferem moich zdjęć, proponuje mi się uiszczenie pewnej drobnej opłaty. Cóż było robić? Obraziłem się. Obraziłem się na tyle skutecznie, że tak mi zostało aż do dziś. Oczywiście nie zapłaciłem - co widać na załączonych obrazkach, a w zasadzie ich braku. Jutro poszukam jakiejś innej strony i powklejam zdjęcia. Tyle na dziś, idę zwiedzać dawno nie oglądane domy
-
Dzień dobry wszystkim:) Dziękuję serdecznie za wpisy i za szeroko pojmowane dopingowanie :). Wstyd się przyznać - rzeczywiście długo mnie nie było. Porównanie mojego dziennika do tempa budowy autostrad w naszym kochanym kraju nie byłoby chyba przesadą. Ale po kolei... Budowa posuwa się do przodu. Posuwa - to dobre określenie. Jak tak patrzę na inne dzienniki, to zastanawiam się... ehhh Najważniejsze jednak, że idzie. Aktualnie jesteśmy na etapie przygotowywania piwnicy do położenia ogrzewania. Etap ten skutecznie torpeduje, nazwijmy to, złośliwość pogodowa (większość ludzi w Polsce pewnie ma na ten temat wyrobione zdanie - nie odbiega pewnie ono zbytnio od mojego). Dlaczego pogoda? Nie mogę wysuszyć do końca piwnicy. Konkretnie chodzi mi o część bez okien - tam gdzie będą ogórki i takie tam. Dziś jest pierwszy dzień od nie pamiętam kiedy, kiedy nie padało. I co najciekawsze, nie zapowiada się. Z tego wszystkiego, z tej radości oczywiście, wyciągnąłem na zewnątrz trochę kamienia elewacyjnego w celu zaimpregnowania tegoż. W tym tygodniu najprawdopodobniej zacznę bawić się z elewacją piwnicy. Radosna twórczość własna - będę to robił pierwszy raz, ale kiedyś musi on nastąpić :) Co z innych ciekawszych rzeczy? Parter i I piętro skończone pod względem wody i ogrzewania. W pokoju naszego brzdąca leży od 2 dni okno dachowe. Czeka oczywiście na zamontowanie. Pewnie w tym tygodniu :). Oprzyrządowanie kotłowni czeka na zamontowanie w warhammerowni. Wczoraj wylewałem podstawę pod zbiornik, pompę i coś tam jeszcze. Szwagier powiedział, że nie postawi tego na styropianie, więc zamówiłem pół kubika betonu i przy okazji wylałem też pod kominek we wzmiankowanym wcześniej pokoju gier i zabaw :)
-
Dzień dobry wszystkim:) Dziękuję serdecznie za wpisy i za szeroko pojmowane dopingowanie . Wstyd się przyznać - rzeczywiście długo mnie nie było. Porównanie mojego dziennika do tempa budowy autostrad w naszym kochanym kraju nie byłoby chyba przesadą. Ale po kolei... Budowa posuwa się do przodu. Posuwa - to dobre określenie. Jak tak patrzę na inne dzienniki, to zastanawiam się... ehhh Najważniejsze jednak, że idzie. Aktualnie jesteśmy na etapie przygotowywania piwnicy do położenia ogrzewania. Etap ten skutecznie torpeduje, nazwijmy to, złośliwość pogodowa (większość ludzi w Polsce pewnie ma na ten temat wyrobione zdanie - nie odbiega pewnie ono zbytnio od mojego). Dlaczego pogoda? Nie mogę wysuszyć do końca piwnicy. Konkretnie chodzi mi o część bez okien - tam gdzie będą ogórki i takie tam. Dziś jest pierwszy dzień od nie pamiętam kiedy, kiedy nie padało. I co najciekawsze, nie zapowiada się. Z tego wszystkiego, z tej radości oczywiście, wyciągnąłem na zewnątrz trochę kamienia elewacyjnego w celu zaimpregnowania tegoż. W tym tygodniu najprawdopodobniej zacznę bawić się z elewacją piwnicy. Radosna twórczość własna - będę to robił pierwszy raz, ale kiedyś musi on nastąpić Co z innych ciekawszych rzeczy? Parter i I piętro skończone pod względem wody i ogrzewania. W pokoju naszego brzdąca leży od 2 dni okno dachowe. Czeka oczywiście na zamontowanie. Pewnie w tym tygodniu . Oprzyrządowanie kotłowni czeka na zamontowanie w warhammerowni. Wczoraj wylewałem podstawę pod zbiornik, pompę i coś tam jeszcze. Szwagier powiedział, że nie postawi tego na styropianie, więc zamówiłem pół kubika betonu i przy okazji wylałem też pod kominek we wzmiankowanym wcześniej pokoju gier i zabaw
-
ehm... Próba:) Idę po piwko, a jak wrócę (takie mam postanowienie) to dokonam reaktywacji...
-
ehm... Próba:) Idę po piwko, a jak wrócę (takie mam postanowienie) to dokonam reaktywacji...