Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kargulena

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    8
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez kargulena

  1. Witam nowego miłośnika UPB-220 Ja co prawda z Mazowsza ale jak byliśmy w zeszłym roku nad morzem to wyśledziliśmy nasz ulubiony dom w okolicach Jantaru - jadąc od Jantaru w stronę przeprawy promowej do Gdańska skręca się gdzieś w połowie drogi w lewo. nawet zdjęcia robiliśmy - była to jedna z wersji - jeśli dobrze pamiętam to z "wyprostowaną" ścianą salonu. Jak zapytam mojego męża o szczegóły (on ma lepszą pamięć do takich rzeczy) to podam nazwę miejscowości i zdjęcie okolicy mogę przesłać. pozdrawiam, k.
  2. A u nas jutro zaczynamy przeprowadzkę Wczoraj nam minęły magiczne 3 tygodnie od złożenia zawiadomienia o zakończeniu budowy w PINBie, nikt się nie zgłosił więc ruszamy. A że forum mało aktywne było... cóż - jak już robota rusza to człowiek nie ma czasu na forumowanie pozdrawiam. karolina
  3. witam wszystkich upbowców- śledzę ten wątek prawie od początku jego założenia bo od tak dawna spodobał nam się upb-220. zaczęliśmy budowę 8 września tego roku i pojutrze będzie krycie dachu papą. niby juz widać cały dom ale jak się pomyśli ile jeszcze do zrobienia... ile decyzji do podjęcia.... z jednej strony nie mogę się już doczekać wykańczania ale z drugiej się go boję.... nasz dom wygląda z zewnątrz tak jak wg projektu oryginalnego (a! w odbiciu lustrzanym) inośmy garaż poszerzyli o metr i w pokoju nad garażem dołożyliśmy okno w dachu. i jeszcze na górze o jeden bloczek przesunęłam ściankę między łazienką a garderobą - na korzyść łazienki oczywiście i odsunęlam lazienkowe drzwi o bloczek dalej od schodów. to takie zmiany były na etapie studiowania projektu. jak nam majster wymurował pierwszą warstwę ścian na górze to jeszcze również o jeden bloczek przesunęliśmy równolegle tę skośną ścianę garderoby bo tam straszliwie wąskie przejście było. i na zewnątrz nie mamy jeszcze tego małego ozdobnego daszku na ścianie nad tarasem bo "cuś nie wychodził" naszym majstrom... więc na razie go odpuszczamy coby sobie i im nerwów nie psuć... ale główny kształt domu już widać i nieskromnie mówiąc kto go nie ogląda to sie zachwyca... (widziałam jednego pana jak jadąc na rowerze tak się oglądał za siebie że mało z nigo nie spadł ) no cóż w końcu dom na modrzewiowej jest najcudniejszy i po prostu idealny pozdrawiam, karolina
  4. no właśnie - ja nigdy nie liczyłam w sekundach tylko w ilości wody. w kuchni czyli tam gdzie piec (viessman) mam ciepłą wodę prawie od razu - mniej więcej po umyciu 2 talerzy... a łazience w wannie czyli jakieś 8-10m musi zlecieć latem 3/4 a zimą to i z półtora wiadra. ale przypuszczam że mają wtym swój udział również stare rury bo na dobudowaną kilka lat temu górę dochodzi szybciej.
  5. zygmor - czyli to nie my a w Nieporęcie mają dobrze , a powiedz mi gosiu (leolab) co składałaś do starostwa? i czy nie było problemów? a od razu miałaś oczyszczalnię w pozwoleniu czy też najpierw szambo? u nas najbardziej w poprzek jakiś urzędnik w gminie stanął - jak tylko usłyszał Boża Wola powiedział żebyśmy wogóle sobie odpuścili oczyszczalnię... a my w PZP doczytaliśmy się że można robić POś jeśli działka ma min.2000m. czyli jest nadzieja
  6. zygmor - czyli to nie my a w Nieporęcie mają dobrze , a powiedz mi gosiu (leolab) co składałaś do starostwa? i czy nie było problemów? a od razu miałaś oczyszczalnię w pozwoleniu czy też najpierw szambo? u nas najbardziej w poprzek jakiś urzędnik w gminie stanął - jak tylko usłyszał Boża Wola powiedział żebyśmy wogóle sobie odpuścili oczyszczalnię... a my w PZP doczytaliśmy się że można robić POś jeśli działka ma min.2000m. czyli jest nadzieja
  7. Witam serdecznie wszystkich w grupie. Budujemy we wsi Boża Wola, gmina Baranów, powiat grodziski. Dziś 18 dzień odkąd ekipa weszła na działkę - zalewanie nadproży, w sobotę zalewamy strop - oczywiście o ile wcześniej niebo nie zaleje nas... stawiamy dom na modrzewiowej znany wcześniej jako upb-220 z pracowni pawła boducha. mam pytanie do osób z powiatu grodziskiego - czy ktoś z was robił przydomową oczyszalnię ścieków? - siedzę od kilku tygodni w necie i czytam czytam... i głowa mi puchnie od nadmiaru informacji i najgorsze jest to że w dodatku nijak mi sie pokrywa to co czytam z tym co mi w urzędach mówią... większość forumowiczów pisze że wystarczy do starostwa wysłać zgłoszenie - jaka oczyszczalnia, załączyć schematy, certyfikaty itp. od producenta, mapkę z wrysowaną oczyszczalnią i jeśli po 30 dniach starostwo nic nie przyśle to można instalować - nawet jeśli w pozwoleniu bylo szambo (u nas jest). w starostwie mężowi powiedzieli że musimy na specjalnym wniosku o pozwolenie złożyć projekt zamienny a z kolei w gminie nam powiedziano że wogóle nie ma mowy o oczyszczalni bo w naszej ulicy będzie robiona kanalizacja (ale kiedy - to już gmina nie jest w stanie określić...) do tego wlaśnie przeczytałam zlinkowany przez kogoś na forum o poś-ach artykuł w portalu abc.pl taki pełen informacji prawno-formalnych że na oczyszczalnię nie trzeba żadnego pozwolenia... więc czy urzędnicy to robią z niewiedzy, złośliwości czy niechęci do innych niż znane im rzeczy? pozdrawiam, karolina ps. zonzi - aby nie było ci samotnie mogę się do grupy bezdachowców przyłączyć - choć mam nadzieję (wg zapowiedzi naszego majstra) że jeszcze tylko na 3 tygodnie...
  8. Witam serdecznie wszystkich w grupie. Budujemy we wsi Boża Wola, gmina Baranów, powiat grodziski. Dziś 18 dzień odkąd ekipa weszła na działkę - zalewanie nadproży, w sobotę zalewamy strop - oczywiście o ile wcześniej niebo nie zaleje nas... stawiamy dom na modrzewiowej znany wcześniej jako upb-220 z pracowni pawła boducha. mam pytanie do osób z powiatu grodziskiego - czy ktoś z was robił przydomową oczyszalnię ścieków? - siedzę od kilku tygodni w necie i czytam czytam... i głowa mi puchnie od nadmiaru informacji i najgorsze jest to że w dodatku nijak mi sie pokrywa to co czytam z tym co mi w urzędach mówią... większość forumowiczów pisze że wystarczy do starostwa wysłać zgłoszenie - jaka oczyszczalnia, załączyć schematy, certyfikaty itp. od producenta, mapkę z wrysowaną oczyszczalnią i jeśli po 30 dniach starostwo nic nie przyśle to można instalować - nawet jeśli w pozwoleniu bylo szambo (u nas jest). w starostwie mężowi powiedzieli że musimy na specjalnym wniosku o pozwolenie złożyć projekt zamienny a z kolei w gminie nam powiedziano że wogóle nie ma mowy o oczyszczalni bo w naszej ulicy będzie robiona kanalizacja (ale kiedy - to już gmina nie jest w stanie określić...) do tego wlaśnie przeczytałam zlinkowany przez kogoś na forum o poś-ach artykuł w portalu abc.pl taki pełen informacji prawno-formalnych że na oczyszczalnię nie trzeba żadnego pozwolenia... więc czy urzędnicy to robią z niewiedzy, złośliwości czy niechęci do innych niż znane im rzeczy? pozdrawiam, karolina ps. zonzi - aby nie było ci samotnie mogę się do grupy bezdachowców przyłączyć - choć mam nadzieję (wg zapowiedzi naszego majstra) że jeszcze tylko na 3 tygodnie...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...