Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

jola.s

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    6
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez jola.s

  1. DUSKA! dzieki za pomoc mam jeszcze prosbe powiedz mi jak moge odszukac watek edyty bo chcialabym o tym poczytac.dzieki i pozdrawiam
  2. ciagle sa spory o ta droge i dlatego ja wytyczylam czesc tej drogi (ta czesc ktora graniczy z moja dzialka) na wlasny koszt i ku zdziwieniu sasiada okazalo sie ze mam jeszcze szersza dzialke niz myslalam.zlozyl on wniosek do gminy o wytyczenie granicy drogi i jako ze spor o droge jest od lat gmina postanowila wynajac geodete i wytyczyc owa droge.I własnie tu zaczyna sie problem bo pani z gminy wyraznie dala mi do zrozumienia ze jezeli nie zmienie projektu i nie zrezygnuje z garazu (kupilam projekt muratora ciekawy c 118) i nie odstapie od granicy to wstrzymaja mi budowe do czasu wytyczenia owej drogi a jak dodala mila pani od pomylek ponoc moj sasiad i tak nie uzna tej granicy ktora napewno pokryje sie z granica mojego geodety i odwola sie do sadu i sprawa bedzie sie ciagnac latami a ja nie bede sie mogla budowac.Z drugiej strony nie chce sie poddawac bo to wiaze sie ze zrobieniem zmian w projekcie(za ktore to ja bede musiala zaplacic) i po drugie bede musiala kupic inny projekt na garaz usytuowac go w innym miejscu i znow chodzic po urzedach i zaltwiac pozwolenie na budowe garazu.Jestem juz kompletnie zdezorientowana.p.s.dziekuje serdecznie wszystkim ktorzy mi pomagaja jakos rozwiazac moj problem.
  3. na mapkach mam jasno napisane ze mam zachowac odleglosc 3,08 od granicy z ta droga moj geodeta wytyczyl mi caly teren dzialki i wychodzi 3,75m od tej drogi bo owa droga wryla mi sie w dzialke zaplacilam ponad 2000 zl za tyczenie tej granicy ale chcialam wiedziec ile tak naprawde jest tej mojej dzialki bo ow sasiad twierdzi ze wrylam sie w ta droge.gmina jako strona przy wytyczaniu granicy nie zjawila sie w wyznaczonym dniu
  4. zaczynam budowe domu mam pozwolenie zglosilam wszystko do nadzoru i przy tyczeniu fudamentow zly sasiad powiedzial ze nie moge sie budowac 3 m od drogi gruntowej (choc tak mam w pozwoleniu) tylko minimum 6 m i to za zgoda gminy bylam w gminie i okazalo sie ze pomylili sie i ze to sasiad ma racje co mam teraz robic?
  5. sasiad to bardzo by chcial zebym metr dzialki oddala na rzecz gminy celem poszerzenia drogi gruntowej zeby mial lepszy wiazd kombajnem na swoja dzialke pozwolenie mam prawomocne problem w tym ze on dzwonil do gminy i zna przepisy a wiem na 100% ze pani z gminy sie pomylila bo to ona mi powiedziala nieformalnie ze tu powinno byc nie 3 a 6 m i zlozyla mi propzycje usuniecia garazu z projektu to wtedy uzyskam te 6 m
  6. gmina wydala mi warunki na podstawie ktorych jasno bylo okreslone ze mam postawic budynek 4 m od sasiada 30 od drogi powiatowej i 3 m od drogi gruntowej,uzyskalam prawomocne pozwolenie na budowe ponad pol roku temu i w tym tygodniu byl u mnie geodeta wytyczyl mi budynek zgodnie z pozwoleniem i wszystko bylo ladnie dopoki zyczliwy sasiad nie przyszedl na teren budowy i nie zakwestionowal warunkow wydanych przez urzad gminy.z pewnego zrodla wiem ze gmina popelnila blad przy wydawaniu warunkow bo powinni napisac ze od tej drogi mam sie odsunac o 6 m. sama nie wiem co teraz robic bo sasiad mnie straszy ze zajmie sie ta sprawa a ja mam juz zamowiony sprzet do kopania i materialy.moglabym sie zmiescic w granicy 6m ale tylko wtedy gdy usunelabym z projektu garaz ale tego bym nie chciala.moze ktos mi pomoze
×
×
  • Dodaj nową pozycję...