Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

meandry

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    0
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez meandry

  1. Elutku, mówienie i nie chowanie demonów przeszłosci w sobie też mi bardzo pomogło. Pomogła mi grupa, z którą pracuję. W ogóle bardzo cenię moc wsparcia w trudnych chwilach przez bliskich mi ludzi zjednoczonych przezyciami To co Ty tu zrobiłaś, Depeesia, i inni to czysta terapia Jestam z Wrocławia, i szczególnie ciepło pozdrawiam byłą Wrocławiankę
  2. Witam Wszystkich Forumowiczów Dom wybudowałam ucząc się z forum i zaginając fachowców swoją wiedzą. Ale konta nie założyłam. Zrobiłam to dopiero teraz, tak bardzo poruszył mnie temat Toksycznych Rodziców. Niestety temat mi bliski. Przepracowany pod okiem terapeuty. Z doświadczenia wiem, że jedyną droga do wyzwolenia jest odejście, odcięcie się psychiczne od Toksycznego Rodzica. Jedyna możliwa opcja to kontakt na poziomie Dorosły-Dorosły. Jeśli nie podoba się Matce, to sorry, zero kontaktu. to Ty masz ustalać zasady. Moja Matka buntowała się na początku, próbowała swoich sztuczek. ale sie nie dałam. Nauczyłam się dbać o siebie i mówić NIE POZWALAM TAK DO MNIE MOWIC, TO NIE TWOJA SPRAWA, NIE CHCĘ O TYM ROZMAWIAĆ. I udało mi się. Czuje się wyzwolona, silna po ustaleniu granic. I wcale nie czuje się odpowiedzialna za jej złe samopoczucie Nigdy nie dotknęła mnie przemoc fizyczna, dlatego nawet nie umiem sobie tego wyobrazić. Ja jestem ofiara Matki Nieadekwatnej, mistrzni manipulacji Temat bardzo ważny i trudny. Ale prowadzący do wyzwolenia z ograniczeń, które nakładają na nas więzy z Toksycznymi Rodzicami. Polecam Książki: "Toksyczni Rodzice" Forward "W co grają ludzie" Siems Serdecznie pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...