Urodziłem się i wychowałem na wsi. Gdy dorosłem poszedłem do miasta "do szkół". Ciągle coś nie tak, zwłaszcza ze zdrowiem. Teraz po kilkunastu latach mogę sobie pozwolić na to by wrócić niedaleko miejsca gdzie się wychowywałem. I nie mogę się doczekać, aż skończę (za jakieś 2-3 miesiące) i będę z powrotem. Zwłaszcza, że moje dziecko urodzi się już jako "wieśniak" a nie jakiś tam "mieszczuch"