Ja osobiście polecam ten piec.
Użytkujemy go już 4 lata i jesteśmy bardzo zadowoleni. Aktualnie palimy w nim ziarnem owsa (w pierwszym roku paliliśmy pszenicą lekko zmieszaną z ekogroszkiem) - nie kopci, nie śmierdzi, wypala się idealnie popiołu niewiele - a ten co jest można wysypać na pole. Owies mamy oczywiście z własnego pola. Nie obyło się bez wizyty serwisanta z firmy - przeszkolenie z działania i obsługi pieca pozwala samemu bardzo dobrze ustawić paramerty tak by piec był wydajny dla każdego paliwa. Piec przeznaczony jest do palenia pelletem lub ziarnami właśnie owsa. Gdy kończy nam się owies dokupujemy pelet ze słomy i też bardzo dobrze się pali. Energetycznośc podobna do ziarna. Ecogroszek tylko w razie kryzysu - pali się ale niezbyt dokładnie i ciężko piec ustawić. Ktoś wspomniał na forum prawidłowo - piec na pellet to piec na pellet. Jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego. I to się sprawdza.
Piec aktualnie ogrzewa 130m2 - docelowo 260 m2, kuchniosalon i łazienka - ogrzewanie podłogowe, sypialnie grzejniki, zbiornik na wodę 300 l (ogrzewa 150 l - reszta przeznaczona na solary)
Koszt miesięczny pobory prądu to jakieś 50 zł. Za to jak rozpalamy początkiem października tak piec wyłączamy w maju. Raz na tydzień podajnik uzupełniamy 7 workami 50 kg owsa, raz dzienni trzeba zerknąć czy popiół nie zabija paleniska. Średnio raz na tydzień trzeba wyrzucić popiół.
Użytkowania takich piecy trzeba się poprostu dobrze nauczyć. i przetestować oczywiście dostępne paliwo. Taki piec zajmuje również dużo miejsca. Zdecydowaliśmy się na niego dosyć późno i szczerze mówiąc na długość na styk nam się zmieścił do kotłowni. Takie piece mają długi ślimak żeby zmniejszyć prawdopodobieństwo cofnięcia się płomienia.
Pozdrawiam