Miesięcznik Murator ONLINE

koszyk dostęp od 4,99 zł
Skocz do zawartości

Smakor

Użytkownicy
 Pokaż profil  Zobacz aktywność

  • Liczba zawartości

    582

  • Rejestracja

 Typ zawartości 

Zawartość dodana przez Smakor

  1. Smakor
    Ja wybierając szukałem komponentów sprawdzonych, które pojawiają się w zestawieniach jakości/awaryjności itp. Od razu odstrzeliłem rzeczy mało popularne jak americansolar czy viessmany. Nie że są złe, ale wolę rzeczy masowo montowane. Wybrałem panele Longi i Huawaia. Po miesiącu jestem zadowolony, w kwietniu 945 kW z 10KW wschód-zachód.
  2. Smakor
    Po modernizacjach jest znacznie lepiej. Może nie idealnie, ale już i strona w miarę działa i apka. Szkoda, że znikło z danych historycznych napięcie sieci AC. Można tylko online sprawdzać w tym momencie, więc ciężko zobaczyć kiedy dobijamy do 253V ;/
  3. Smakor
    W opolskim w kwietniu 945 kWh z 10 kW instalacji wschód-zachód.
  4. Smakor
    U mnie firma, która mi oferowała fotowoltaikę nawet się nie zająknęła. Wyłącznik ppoź musi być i tyle. Dodatkowe 1000 zł i gotowe. Jest to zabezpieczenie tylko na wypadek potrzeby gaszenia i lania wodą aby strażaków nie popieściła instalacja która schodzi spod dachu (wyłącznik jest zaraz pod dachówką na strychu. Po zaniku AC rozłącza stringi i gotowe. Na dachu jednak dalej płynie prąd - to zabezpieczają tylko mikroinwertery albo optymalizatory z tego co czytałem.
  5. Smakor
    Kurcze mocarza mogę wstawić bez problemu bo mam w piwnicy ok 3m prostej rury z czerpni do reku. Świetny patent jeśli faktycznie coś ona daje. papier łyka wszystko, a w realu już trochę gorzej, Rozwiązanie rodzaju jak wyżej po 4-5 tys sa jakby inaczej skonstruowane. Pytanie czy taki zwykły filtr może zdziałać to co piszą? Jestem ciekaw efektów. Za 400 zł można zaryzykować
  6. Smakor
    U mnie różnica jest wyczuwalna po zamontowaniu F7 na wejściu zamiast G4, wygląd filtra podczas wymiany także jest wymowny. Ogólnie jak czasami sprawdzam PMy na zewnątrz domu i w środku to zwykle w domu jest 25-40% tego co na dworze. Ile w tym zasługi reku i F7 ciężko chyba sprawdzić.
  7. Smakor
    Kurz w domu chyba głównie wynika z jego produkcji w domu a nie pochodzi "z dworu" bo to zatrzymuje filtr w reku. Ja podczas wymiany oibserwuję, że filtr wlotowy z zewnątrz jest brudny i zasadzony a ten wylotowy jest brudny z typowego kurzu domowego (jaśniejszy, drobny). Co do przewietrzania to przeciągu nic nie zastąpi. Reku musiałoby generować wichurę żeby taki efekt osiągnąć (anemostaty by wypadały z sufitu). Zaleta reku jest że tą wymianę masz cały czas ale niestety w małym stopniu, więc rano w sypialni jest zaduch mimo, że reku chodzi non-stop, ale zwykle na 1-2 biegu (z 7). Włączenie na maska na jakieś 15-30 minut daje odczuwalny efekt mim zdaniem. Wtedy wymiana jest dużo większa i jest to odczuwalne w kwestii np jakichś zapachów (np z gotowania czy smażenia). Ale trudno sobie wyobrazić aby tak chodził non-stop (choć u mnie nie jest to zbyt słyszalne nawet na maksa).
  8. Smakor
    Zawiłości wielkich raczej nie było (technicznie) to kwestia dobrego dopasowania elementów, i dokładnego precyzyjnego montażu. bez chodzenia na skróty i roboty na czas. Montaż trwał 3 dni. Niektóre elementy były dopasowywane na długość na miejscu aby zapewnić odpowiednią precyzję połączeń. Dodatkowym utrudnieniem była konieczność skucia boku schodów gdyż został wylany równo ze słupem, a równo powinien być kamień. Kamień poziomy 3 cm płomień pionowo 2 cm poler. Zdjęcia niestety tylko takie dwa posiadam na szybko. (gustowny styrodur pełnił funkcję odbojnika żeby drzwi nie spotkały się z narożnikiem klinkieru, teraz jest już uczciwy odbojnik oczywiście równie pro zamontowany przez fachowca)
  9. Smakor
    Ja mam i polecam jednak granit. Trwałość bezdyskusyjna. No i wygląd... Ja szukałem 3 lata fachowca do położenia i w końcu ktoś się odważył (od razu zaznaczałem, że amatorom dziękujemy i znam się na "odbiorze")
  10. Smakor
    W moim sterowniku dla każdego biegu można ustawić % dla wlotowego i wylotowego wentyla.
  11. Smakor
    hmm wykładając kasę dobrze byłoby mieć pewność, że filtry zadziałają zgodnie z oczekiwaniem... a tego nigdy nie wiemy niestety. Problemem też pozostaje koszt wymiany filtrów i jego częstość. Najprostszym rozwiązaniem byłoby skuteczne ściganie i karanie osób spalających śmieci albo inne paliwa stałe marnej jakości. Na kilku sąsiadów na mojej ulicy mam tylko dwóch smrodników.
  12. Smakor
    Ja niestety po krótkiej analizie rozwiązania pro-ventu do mojego reku odpuściłem. Koszt wydaje się kosmiczny. Sam filtr nie jest tani, do tego wymiana sterownika w reku, wymiana manipulatora w salonie. Jak doliczę do tego jeszcze koszt przerobienia wyjścia z reku i dość kłopotliwe miejsce do montażu (nie przewidywałem miejsca na takie coś i pewnie musiałbym opuścić reku w piwnicy o jakieś 50 cm). Całkowity koszt pewnie ok 10 tys zł. A drugi sezon użytkuję już reku z filtrem F7 na wejściu i muszę przyznać, że "zapachu sąsiadów" z epoki pieca śmieciowego nie czuję więc to działa. Widać to zresztą po wyglądzie filtra przy wymianie, widać że sadze zatrzymuje. Zimą zresztą jedyny użytkowany przeze mnie bieg (poza ręcznym sporadycznym przewietrzaniem 15minut na maksa) to oczywiście 1 (z 7). Czasem jak już sąsiedzi przesadzą i wrzucą jakieś mega śmieci i wyjście z domu grozi śmiercią z uduszenia a oczami nie da się patrzeć bo szczypią to wyłączam na chwilę reku. Jak mierzyłem ilość cząstek na zewnątrz i w domu to mam o połowę mniej lub nawet czasem nawet jeszcze mniej. Zresztą widziałem, że jeden z dwóch najgorszych smrodników, przynajmniej latem już nie pali czy poszedł po rozum do głowy i latem grzeje wodę jakąś termą. Dobre i to bo najgorsze co może być to jak latem wieczorkiem o 19 wychodzisz na taras a tam operacja-zadymienie bo sąsiad zapragnął się umyć... I walną śmieciami do pieca, bo przecież sezonowane drewno, które niby zwozi, tnie, suszy tak nie kopci i nie generuje gryzącego brązowo-czarnego dymu-smrodu.
  13. Smakor
    Pro-Vent ma coś fajnego... szkoda tylko że cena jest dość przytłaczająca. https://www.pro-vent.pl/cleanr/clean-r-400/
  14. Smakor
    Masz szczęście u mnie cały rok kopcą... W 21 wieku żeby sie umyć ludzie palą w piecu latem przy 35 stopniach.... nowy dom ;/
  15. Smakor
    Do gleby rodzimej to się nie da, tam jej w zasadzie nie ma. Wokół domu jest piasek ogólnie. Beton jest na tłuczniu wzmacnia konstrukcję, żeby boczne kostki nie odjechały. Nie mamy tu krawężników. Czyli ogólnie lepiej dół zostawić przepuszczalny?
  16. Smakor
    Dzięki za odpowiedź, coś sobie z tego wybiorę. Zastanawia mnie jeszcze kwestia przygotowania tego podłużnego klombu. Na razie wymalowałem boki cementowe izolacją żeby za bardzo wody nie pił beton, ale nie wiem czy takie coś całe wyłożyć normalną folią budowlaną grubą czy dno jednak zostawić "przepuszczalne" żeby nadmiar wody w razie deszczy itp miał gdzie uciec? A może dać folię po całości a na dole porobić troche dziurek? Albo na dół dac geowłókninę? Nie wiem jak będzie lepiej dla roślin...
  17. Smakor
    Jesienią to tylko "jesienny", bo zbyt duża dawka azotu utrudnia roślinom zgromadzenie wody na okres zimowy. Standardowych nawozów NPK nie stosujemy jesienią. Ale teraz wybór jest ogromny na każdą okazję...
  18. Smakor
    Podczas robienia kostki ( a w zasadzie podczas jej projektowania) zaplanowaliśmy takie 3 miejsca na jakąś fajną roślinność... miejsca już mamy ale trochę brak pomysłu co z nimi zrobić. Mamy jeden podłużny klombik ok 0,5mx x 4m od strony wschodniej, oraz dwa trójkąty po bokach tarasu od wschodu i od zachowu, one mają ok 1m x 2m. Do wszystkich punktów doprowadzona jest woda z nawadniania (rura). Może ktoś coś podpowie? Oczywiście kostka nasypana tymczasowo do tego podłużnego
  19. Smakor
    Zamienniki? Masz do wyboru ogólnie Huntera i RainBirda ale nawadnianie nie działa tak, że wykręcach co chcesz i wkręcasz co chcesz. Miejsce zakopania zraszaczy projektuje się pod konkretne dysze (zasięg, promień, opad). Co złego jest w tych dyszach, że chcesz je zmienić?
  20. Smakor
    Chemię to chyba na roczny trawnik a nie świezo wysiany
  21. Smakor
    Ogólne zasady znam chodziło mi o konkretne praktyczne kroki ułatwiające pracę. Czyli montaż robić jak jest wszystko rozryte i można wszystkim manewrować?
  22. Smakor
    Ja robiłem to tak, nanosiłem ok 10-15 cm ziemi, na to lałem wodę, przysypywałem cienką warstwę ziemi żeby walec się nie kleił i wałowałem (walec 60 kg). Nic nie siadło ani o cm, a były miejsce gdzie dosypywałem 60 cm ziemi. Podobna metoda przy kopaniu rur od nawadniania i deszczówki, warstwa ziemi, woda, ubijanie i tak po 15 cm do góry, tez nigdzie nic nie siadło. Woda zamula ziemię i podczas późniejszych ulewa nie ma efektu zapadania się ziemi bo ten proces już sztucznie został wykonany. Zagęszczarka tez jest rozwiązaniem ale ciężko ją wypożyczyć na 2h jak robisz trawnik przed domem, samodzielnie, a trzymanie jaj kilka dni jest mało opłacalne...
  23. Smakor
    Mam pytane do praktyków odnośnie montażu skrzynki zaworowej do nawadniania. Instalacja jest zrobiona, nawet już jej używam ale do tej pory z uwagi na brak wykonania kostki granitowej skrzynka zaworowa była "pajęczyną" leżąca na ziemi. Teraz chcę wszystko ładnie zakopać i podłączyć. I z tym mam jeden problem: Jak wszystko doprowadzę do skrzynki to w jaki sposób to zmontować? Zmontowanie wszystkich zaworów poza skrzynką w jedną całość i włożenie jej do środka w praktyce uniemożliwi montaż rur w złączki (trzeba je wsunąć ok 5 cm). Czy każda sekcja powinna być włożona do skrzynki oddzielnie i dopiero po podłączeniu rur łączę sekcje w jeden ciąg? (jak zachować liniowość montażu). Gdzieś na filmie widziałem jak koleś rozkręcał złączki i wsadzał rurę w uszczelkę itp i dopiero to montował, ale to nie wydaje się dobra i pewna metoda montażu złączek skręcanych PE. Studzienki mam 5-6 zaworowe, jumbo, ale miejsca i tak nie za wiele. A rury zakopane w ziemii poza studzienką nie dają się zbytnio już "manewrować" Dzięki za wszelki sugestie.
  24. Smakor
    Temperatura raczej nie miała wpływu. Problem był taki, że rolki na których jeździ brama są luźno włożone w zawiasy na bokach bramy. Oś rolki ma tylko 25mm, normalnie luz nie powinien przekraczać 5mm. U mnie jak się okazało prowadnice miały światło za duże o ok 1 cm. Czyli ten 1 cm + standardowy luz + ew. możliwość zachybotania prowadnicy dały efekt jak na załączonym filmie. Naprawa polegała na przemontowaniu prowadnic w świetle wjazdu tak aby zwęzić je o ok 1 cm. Historia jest o tyle dziwna, że po pierwsze brama działała sprawnie kilka lat a po drugie w trakcie pierwszego montażu montażyści zakładają specjalną listwę, która dystansuje prowadnice zapewniając odpowiedni rozstaw - potem jest to zdejmowane po montażu. Samo kotwienie i przykręcenie było na tyle mocne, że nie ma za bardzo możliwości aby coś się rozsunęło. Przed wypadkiem widziałem niepokojący objaw, że brama była jakby przesunięta w jedną stronę (to pewnie dało efekt zsumowania wszystkich luzów po jednej ze stron i ośki wypadły). W instrukcji montażu nawet nie są podane takie wymiary jak rozstaw prowadnic... więc dziwne, że coś zawiodło. Firma, która to montowała tłumaczyła się, że podobno ktoś w międzyczasie majstrował przy bramie (nie wiem skąd mają takie informacje, ale one są wyssane z palca - było majstrowanie rok po montażu, przez ich montera, po zgłoszeniu reklamacji na złe spasowanie elementów - łuki i prowadnice nie było dobrze zgrane, rolki przeskakiwały podczas jazdy itp.). Jak pytałem inną ekipę o to na czym polega przegląd to jest jak można by przypuszczać... polega na oględzinach i sprawdzeniu czy brama się zamyka i otwiera...
  25. Smakor
    No właśnie tego nie wiadomo... Jeśli brama zamontowana jest zbyt szeroko to przeglądy nie za dużo tu zmieniają. Był jeden i nie wykryto tego problemu. Robienie przeglądu co rok za ok 200-300 zł daje nam po 10 latach koszt nowej bramy ;/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Forum:

Grupa ZPR Media:

Grupa Murator:

Serwisy internetowe:

Miesięczniki:

© 2024 Grupa ZPR Media, hosting: Supermedia