Murują i murują i końca nie widać. Mam pochyłą działkę,więc bloczków idzie co nie miara. Koszty też rosną z dnia na dzień... ale cóż. Najważniejsze to, że koniczynka też rośnie. Mimo wszystko cieszę się jak dziecko z nowej zabawki
Wyjeżdżamy nad morze, trzeba łyknąć trochę jodu, ekipa ustawiona, mają 2 tygodnie na fundamenty. Dla nich to bułka z masłem, więc spokojnie mogę się relaksować.
W życiu nie ma prób, od razu zaczyna się przedstawienie.
Akt I
PAPIEROLOGIA
Walkę zaczęliśmy w kwietniu 2007 roku, po 9 miesiącach otrzymaliśmy upragnione WARUNKI ZABUDOWY, chwila oddechu, następne 3 miesiące i POZWOLENIE NA BUDOWĘ:) Wszystko było takie piękne, dopóki nie zaczęłam starać się o kredyt....
" HMMM, max 120 000 na całą budowę i to w PLN, a ja myślałam, że dobrze zarabiam:) Kredytu nie wzięłam ( może i dobrze ).
Tak czy inaczej, Do czasu uzyskania PNB wydałam ok. 8 000 zł