snx

Każde drzewo wymaga impregnowania, może za wyjątkiem czterostronnie struganego choć ... impregnacja to nie tylko ochrona przed szkodnikami i grzybami ale także przed ogniem więc z niej nie rezygnuj pod żadnym pozorem. Pocieszę cię tylko iż impregnacja sama w sobie nie jest trudna i skomplikowana. Możesz zlecić to tartakowi bądź wykonać ją sam. Samodzielnie polecam malowanie-nacieranie (pędzlem) na ziemi a później opryskanie z opryskiwacza ogrodowego gotowej więźby. Można też zrobić "rynnę", wykop w ziemi wyłożony folią i wypełniony roztworem impregnatu, i moczyć w nim elementy więźby, ale to bardzo czasochłonne i niewdzięczne zajęcie i pochłania duże ilości impregnatu. Jak widzisz sposobów jest wiele... co do skuteczności i środków to się niestety nie wypowiadam .... bo nie jestem technologiem drewna, ale wiem że czasem impregnacja w tartaku niby ciśnieniowa, polega na pomalowaniu drewna na zielono, to też zdecydowanie polecam wszystkim metodę ZRÓB TO SAM (taniej ... solidniej ...)

No to teraz mnie zastrzeliłeś - lawa o szerokości 50 cm ? to naprawdę szeroka ława ... ? Ja wylewając w gruncie wylałem stopę na ok 50, ławę 40 a ścianę fund. (nad gruntem) 30. Z tym że nad gruntem szalowałem klika godzin po wylaniu tak że pale wbijałem jeszcze w lekko mokry beton (to dało możliwość redukcji z 40 na 30 bez konieczności kombinacji) i poziomowałem ścianę już na poziomie 0. Ale ja bym mimo wszystko szalował ... i lał beton bez używania bloczków. Przy laniu w bloczki konstrukcja będzie miała raczej charakter słupów wylanych obok siebie, oddzielonych bloczkami i raczej nie będzie spójna ... choć z drugiej strony muruje się ściany fundamentowe z bloczków betonowych na zaprawie ... ale beton to nie zaprawa i nie wydaje mi się by była w stanie stworzyć monolit w połączeniu z bloczkami. W sumie to ciężka sprawa z tymi fundamentami, ale dziwię się też ekipie że wiedząc o przyszłych planach tj. redukcji 50 na mniej nie przypilnowali sobie poziomu tym bardziej że jak rozumiem to nad gruntem będą murować z bloczków

Najlepiej szukaj w małych lokalnych tartakach, tych które mają drewno z terenów na których się budujesz, a nie np. wiatrołomów. Popieram też przedmówców modrzew najlepszy, ale sosna też może być. Najważniejsze zdrowe drewno i dobrze zaimpregnowane !!! Co do wilgotności to opinie są różne, jeśli masz możliwość kupna suchego to jak najbardziej. Jednak jeśli miało by być odrobinę mokre to tez się nic nie stanie, byle by tylko nie leżało za długo. Jeśli kupisz je na tydzień, max 2 przed ułożeniem więźby to nie będzie problemów. Później może być nieco trudniej dopasować powyginane lub powykręcane elementy do siebie

A ile masz punktów podparcia na poszczególnych częsciach płatwi, czyli tej przed i po kominie. Bo mnie się wydaje iż kątowniki były by zbędne jeśli udało by ci się znaleźć dal każdej części co najmniej 2 punkty podparcia na początku (ścianie zew.) i którejś ze ścian wewn. najlepiej konstukcyjnej. Niestety bez zdjęcia i rzutów ciężko coś poradzić ... Aczkolwiek ciekawe dlaczego ta płatew znalazła się w kominie ...

Z tego co pokazałeś na zdjęciach to przyjęte rozwiązanie to to samo co nadlanie warstwy wyrównującej tyle że spoisz ją bezpośrednio z pustakiem zasypowym. Niestety budowlańcem nie jestem, aczkolwiek z własnego doświadczenia wiem iż jeśli beton świeży to można spokojnie nadlewać tym bardziej iż widzę że pręty wystawione a powierzchnia nie równa. Ważne jest tylko by nadlewkę zrobić wysoką na co najmniej 20 cm (w najniższym punkcie) tak by miała ona jakąś wytrzymałość. Skonsultuj to jednak z kier. bud. choć myślę iż jest to lepsze rozwiązanie niż prezentowane na zdjęciach.

Witam, wszystkich zainteresowanych projektem Smolik z Archetonu. Obecnie jestem na etapie instalacji C.O. Ale jak coś to chętnie pomogę i odpowiem na wasze pytania