-
Liczba zawartości
34 -
Rejestracja
Beens's Achievements
SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)
10
Reputacja
-
Witajcie! Posiadam na działce domek holenderski rocznik w okolicach 80-85. Ściany i dach pokryty jest blahą profilowaną aluminiową (to nie jest ocynk zdecydowanie). Farba orygnalna nie łuszczy się i nie kruszeje a jedynie naturalnie się wyciera i nadal dobrze trzyma więc nie mam z nią problemów lecz chciałbym zmienić kolor. Jaką farbą najlepiej go pomalować? Do samego aluminium nie wiem czy muszę skoro już warstwa jednej farby jest i to stanowi swego rodzaju podkład. Lub może się mylę i farba ta nie ma znaczenia i musze kupić farbę do alu. Domek w mniejszej części stoi w stronę słońca więc z jego przegrzewaniem też nie mam problemów. Czy mogę zastosować zatem normalną farbę oljno-alkidową?
- 1 odpowiedź
-
- domek holenderski
- farba
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witam! Mam pewien problem w firmie i szukam pomysłów i rad jak mogę go rozwiązać. Otóż mam silnik, który napędza wał przechodzący przez skrzynię łożyskową i dalej do tzw. młyna gdzie zamontowany jest wirnik z nożami mielący węgiel w temp 400°C. Problem polega na tym jak dowiedzieć się o stopniu zużycia noży na wirniku w trakcie pracy młyna? W samym młynie panuje jak już wspomniałem 400°C oraz duże zapylenie natomiast wirnik kręci się z prędkością max. 500obr/min i ma średnicę ok 3m. Kombinowałem na dwa sposoby: 1) Myślałem nad ważeniem skrzyni łożyskowej wraz zamontowanym wirnikiem i w miarę zużywania ostrzy badał bym ubytek wagi - ponieważ całość (wirnik, noże, wał, skrzynia łożyskowa) waży ok 80 ton a ubytek max to 2 tony nie byłoby to trudne do wykrycia. Niestety koszty tensometrów wraz z oprzyrządowaniem mnie zabiły:/ 2) myślałem nad zamontowaniem na jakiejś sztywnej konstrukcji przytwierdzonej do podłoża laserowego miernika odległości i badać odległość od miernika do górnej powierzchni skrzyni łożyskowej. W miarę zużywania ostrzy skrzynia podnosiła by się o kilka mm do góry. Niestety obawiam się, że przy tym ciężarze skrzynie nie pracuje w pionie, a poza tym jej wibracje powodowałyby za duży błąd pomiaru. Czy ktoś wpadłby z Was na lepszy i tańszy sposób? Czy jest jakaś inna możliwość sprawdzania powierzchni zużycia noży w takiej atmosferze (zapylenie i 400°C)? Dziękuję z góry za wszystkie pomysły
-
Wyburzenie czesci sciany nosnej
Beens odpowiedział Beens → na topic → Ściany, okna, stropy, kominy, garaże
no ja mam akurat wszystkie ściany nośnie prostopadle do płyt stropowych, a pozostałe ściany są z suporexu 8cm i miałem taką ściankę między kuchnią a pokojem jak dobrze się ja naciśnie to czuć że się rusza założyłem na nią siatkę i zaciągnąłem kilka razy klejem elastycznym, odbudowywać mi się nie opłaca, a szawki spokojnie na tym zawieszę z odpowiednimi kołkami do suporexu. Teraz po tych zabiegach jest o wiele lepiej. Od architekta się dowiedziałem, że jak ktoś stawia sobie w pokoju ścianki działowe z kartongipsu dzieląc go na dwa to już musi mieć na to pozwolenie o zgłaszać normalnie od urzędu miasta... Nie masz podparcia na ścianie nośnej końców płyt stropowych? Coś mi się nie chce wierzyć, że płyta stropowa oparta jest końcem tylko na ściance działowej z dziurwaki. Stosuje się ją tylko do działowych lub do stropów Kelina co tutaj na pewno nie wchodzi w grę. Co do otworu, szeroki będzie? bo jeśli zwykła 80tka moim zdaniem, zastosuj nadproże z dwuteownika i możesz spać spokojnie, zrób pod nim poduszki zaprawą cementową (1:3) i będzie więcej niż trzeba. Rozmawiałem w spółdzielni, a propo identycznego przejścia, kierownik techniczny powiedział mi że spokojnie, jeśli to jest ściana działowa mogę wycinać otwór, a nadproże zastosować tylko po to żeby mi bloczki na głowę nie pospadały jak będę przechodził bo na strop to nie ma wpływu. Naszkicuj może rozkład ścian w tym mieszkaniu i przedstaw tutaj to może któryś z kolegów architektów się wypowie a ja postaram się spytać swojego. -
Ok będę to robił w dwie osoby więc jedna może polewać wodą na cięcie. Zastanawiałem się czy pomogło by coś jeśli obrys zrobiłbym nożem do szkła czy jest szansa żeby pękło akurat po obwodzie...
-
Witam! Mam do obcięcia kawałek kuli. Jest to klosz o grubości 1,5mm ścianka, do którego nie mieści się żarówka. Muszę przyciąć kulę aby się mieściła. Klosz i tak częściowo będzie schowany w suficie dlatego nie musi to być estetyczne cięcie. Czy nada się do tego kątówka z tarcza diamentową niesegmentową tylko ciągłą? Oczywiście kombinezon, szczelne okulary i maska są. Muszę przyciąć sześć takich kul :/
-
Wyburzenie czesci sciany nosnej
Beens odpowiedział Beens → na topic → Ściany, okna, stropy, kominy, garaże
Wiem , aż mi wstyd Dlatego opisałem całe wyburzanie od podstaw tak jak to powinno przebiegać żeby nikt się do tego nie zabierał tak jak ja chciałem. Pozdrawiam! -
Wyburzenie czesci sciany nosnej
Beens odpowiedział Beens → na topic → Ściany, okna, stropy, kominy, garaże
Oczywiście, że tak. Nie dopisałem ale, całe wyburzanie odbyło się zgodnie z prawem budowlanym, otrzymałem pozwolenie od spółdzielni oraz od Urzędu Miasta i prowadzony jest normalnie dziennik przez kierownika budowy. A dlaczego ma chronić przed takimi sąsiadami? -
Wyburzenie czesci sciany nosnej
Beens odpowiedział Beens → na topic → Ściany, okna, stropy, kominy, garaże
Odgrzewam stary temat bo głupot takich napisałem, że aż szkoda to czytać ponownie, ale piszę aby ustrzec innych przed podobnymi robotami bez porady architekta. Sprawa wyglądała tak: Na początku sądziłem, że to ściana z suporexu później jak się okazało po nawierceniu że to żelbeton gdzie co prawda zbrojenia nie było za dużo ale blok budowany z tzw. "wielkiej płyty" i twardy jak cholera. W dodatku okazało się, że to ściana nośna, reszta z działowych przeważnie jest z suporexu bądź cegieł. Więc po przemyśleniu sprawy i wzięciu sobie na poważnie słów Roberta zasięgnąłem opinii architekta. Jak z nim porozmawiałem o przebudowie to śmiać mi się chciało z głupoty jaką był pomysł wstawienia przeze mnie nadproża w postaci profilu o grubości (!) 4mm . Jakby cokolwiek się stało profile złamały by się jak zapałka. Po za tym strop przecież składa się z płyt o szerokości 1m wiec idealnie jedna płyta wychodzi w miejscu gdzie chciałem wyrzucić ścianę i w dodatku opiera krawędzią na tej ścianie . Bez nadproża nie da rady wycinać nawet pół metra ściany nośnej zwłaszcza w takich przypadkach. Zrobiłem projekt mieszkania w AutoCADzie i przekazałem go architektowi. Po obliczeniach wyszło na to, że nadprożem mają być dwa dwuteowniki (!) 200mm skręcone ze sobą co 300mm śrubami fi 20 i wpuszczone po bokach na głębokość min. 300mm. Dodatkowo na rantach wyburzonej ściany należało zastosować kątowniki 100x50x4mm i przykręcić je do niej na całej wysokości pod nadprożem. Oczywiście całość nie odbędzie się bez podstemplowania sufitów w kuchni jak i pokoju. Pod nadprożem dodatkowo należało zrobić poduszki z betonu B20 o grubości min 50mm. Więc wyszło wtedy na jaw że nie miałem kompletnie żadnego pojęcia do czego chciałem się zabrać. Wyburzenie takiej ściany to też nie była drobnostka. Tak jak wcześniej pisałem naciąłem ścianę na krawędziach jej wyburzania. Pyłu mnóstwo koniecznie trzeba zakładać maski i to porządne, a nie takich za złotówkę w hipermarketach. Tu w zupełności sprawdziła się tarcza najprostsza diamentowa niesegmentowa za 30zl bo takie do cięcia żelbetonu kosztują powyżej 200zł. Nacięcia takie bardzo ułatwiły wyburzanie no i dzięki temu miałem płaskie krawędzie po wyburzeniu. Co do samego wyburzania. Na początku chciałem kupić z allegro coś co miało 6J uderzenia. Dobrze że tego nie zrobiłem tylko pojechałem do wypożyczalni. Po krótkiej rozmowie z właścicielem dostałem młocik BOSCH'a o sile 25J myślałem ze tym rozniosę całą ścianę w kilka godzin. Nic bardziej mylnego. Jeśli ktoś z Was ma blok z tzw. "wielkiej płyty" musi się uzbroić w cierpliwość przy wyburzaniu. Zajęło mi to trzy dni wyburzania po 4-5 godzin, a gruzu wyszło ponad 1300kg z takiego małego kawałka ściany Na szczęście zbrojenia nie było aż tak dużo wiec bo wyburzeniu dużego otworu kucie powyżej było łatwiejsze bo grube kawałki same spadały, a nie wisiały na zbrojeniu. Potem załatwienie przyczepki i znoszenie całego gruzu z drugiego piętra... Także zanim się ktokolwiek zabierze za wyburzanie ściany nośnej niech wie co go czeka. Powodzenia dla wszystkich, którym jeszcze się chce coś wyburzać w swoim mieszkaniu bo ja już na taką robotę sam bym się nie zdecydował. Pozdrawiam! -
Stojak wiertarski a wiertarka stołowa
Beens odpowiedział Beens → na topic → Wasze narzędzia - opinie, dyskusje, doświadczenia
No wlasnie o statywie myslalem skoro juz mam dobra wiertarke reczna. Tylko jaki statyw polecasz bo ja patrzylem nawet na te drozsze i kazdy ma ta wade (lata na boki). -
Stojak wiertarski a wiertarka stołowa
Beens odpowiedział Beens → na topic → Wasze narzędzia - opinie, dyskusje, doświadczenia
Przejrzalem aukcje i sprzet w sklepach i niestety nie stac mnie na nic drozszego niz 300zl (poza tym chyba nie bede tak czesto z niej korzystal jak ze zwyklej wiertarki) wiec musze kupic ktorys z tych bubli chyba wybiore DEDRE -
Stojak wiertarski a wiertarka stołowa
Beens odpowiedział Beens → na topic → Wasze narzędzia - opinie, dyskusje, doświadczenia
No troche inwestuje bo musze w koncu zebrac dobry sprzet a nie wkurzac sie podczas pracy ze nie wychodzi tak jakby sie chcialo. A probowalem robic otwory na zawiasy w plycie zwykla wiertarka to troche mnie rzucalo mimo zebyl trzpien centrujacy . Luzy o ktorych piszemy w stojakach wlasnie wystepuja na boki wzgledem suwnicy. Nie wiem dlaczego nie potrafia zrobic jej na prostopadloscianie z zebatka a nie na walcu, wtedy dobre spasowanie i stojak pierwsza klasa. -
Witam! Ostatnio po zakupie porzadnej w koncu wiertareczki zaczalem sie rozgladac za stojakiem do niej. Niestety przejrzalem modele w cenach od 100 do 300zl i wszystkie maja jedna wade - bicie boczne, niektore nawet o +/- 5mm! Wiec jesli mialbym wiercic wiertlem 1mm to musialbym idealnie przykladac do przedmiotu bo lekki ruch reki w lewo lub prawo i albo mamy otwor nie tam gdzie trzeba albo mamy po wiertle. Wiec postanowilem rozejrzec sie za kompletnymi wiertarkami stolowymi. Okazuje sie ze wcale drozsze nie sa. Amatorska dedra potrafi kosztowac juz 200zl silnik 350W mysle ze spokojnie wystarczy do wiercenia wiertlami do 10mm w metalu czy frezem do otworu na zawias w plycie pazdzierzowej. Na allegro sa tez wiertarki do 300zl gdzie pisza ze ma 1200-1600W usmialem sie z tego najbardziej. Widac ze silnik to zwykla 350W lub 500 nie wiecej a chinole naklejaja co chca. Czy poleciacie moze jakis model wiertarki stolowej tak w okolicach 300zl do zastosowan amatroskich? Czyli wiercenie w metalu wiertlami do 10mm i frezem do zawiasow w plytach pazdzierzowych. Czy moze znacie jednak jakis dobry stojak?
-
Moc a płyta indukcyjna i elektryczny piekarnik
Beens odpowiedział michalp → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
zawsze na 230V na siłę są profesjonalne dla przemysłowych kuchni sposobów podłączenia jest bardzo dużo, można 1f-230V, 2f-230V, 3f-230V, albo ta sama faza 230V z dwóch kontaktów z różnymi bezpiecznikami, tylko niektóre płyty maja możliwość 2f-400V lub 3f-400V http://forum.muratordom.pl/podlaczenie-plyty-ceramicznej-ariston-do-pradu,t124963.htm http://forum.muratordom.pl/czy-piekarnik-elektryczny-podlaczyc-na-230-czy-sile,t99440.htm MPoplaw - Sila mialem na mysli oczywiscie wykorzystanie dwoch lub trzech faz i zerowki a nie napiecia 400V Michalp nigdy w zyciu nie rob takich rzeczy, nie wolno laczyc faz ze soba bo sa one przesuniete o 120stopni wzgledem siebiei! Tak jak napisal Ci Jarek P. - 230V uzyskujesz pomiedzy przewodem zerowym, a ktorakolwiek z trzech faz. Jesli masz odbiornik na 400V (dawne 380V) to laczysz go do dwoch (lub trzech jak np silnik) faz z pominieciem zerowego przewodu. Jesli masz plyte jednofazowa poprowadz przewod 4mm-6mm z rozdzielni (bo to bedzie najwieksze obciazenie instalacji w Twoim domu) a w puszcze w kuchni odlacz odbiorniki z jednej fazy zeby ją odciazyc i przelacz na dwie pozostale rownomiernie rozkladajac obciazenie na nich i bedzie ok. -
Moc a płyta indukcyjna i elektryczny piekarnik
Beens odpowiedział michalp → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Jesli wrzucimy obciazenie na jedna faze 7kW a na trzy oddzielnie to w przypadku tej jednej bedzie juz nie do wykorzystania dla innych wysokomocowych odbiornikow. -
Moc a płyta indukcyjna i elektryczny piekarnik
Beens odpowiedział michalp → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Musisz doprowadzic z rodzielni do plyty przewod najlepiej 4mm na 3f i do piekarnika osobno wystarczy 2,5mm lub 4mm (jak Cie stac) wtedy nie bedziesz mial duzych strat na jednej z faz jesli wlaczysz plyte i piekarnik na raz. Plyty na full poza tym rzadko sie uzywa. Jesli masz 3f w kuchni to kupuj plyte na 3f nie baw sie w te jednofazowe. Ski proponuje tez dac oddzielnie jednego trojfazowca i jednego jedno. A Twoj przydzial - jesli nie masz jakis odbiornikow o duzym poborze pradu to spokojnie powiino Ci 12kW wystarczyc. No chyba ze masz ogrzewanie podlogowe, bojlery ze dwa do tego ze 3kW trzeba zostawic na zelazko, czajnik, mikrofale.