http://fakty.interia.pl/felietony/nowakowski/news/rewolucja-4-listopada,1393147,2943
Ano właśnie. Są jeszcze normalnie myślący komentatorzy.
4 Listopad to było Święto Matki Bożej Kazańskiej. Niesiona (ikona) przed wojskami pozwoliła wyzwolić Moskwę (dokładniej Kitajgorod) od polskiego najeźdzcy. Było to cały czas święto kościelne. Nie wiem jak przed, ale po rewolucji październikowej święta kościelne - jak to w kraju świeckim powinno być - nie były dniami wolnymi od pracy. Święto rewolucji było. Po niedawnej zmianie ustroju wykreślono 7 listopada z kalendarza dni wolnych (świątecznych), jednak ludzie domagali się wolnego dnia. I tu zagwozdka - a z jakiej okazji ma być to święto? Bo najbliższe, to 4 listopad - Matki Bożej Kazańskiej - a konstytucja kościelnego święta (wolnego od pracy) nie przewiduje. No to przechrzcili dzień MBK na wyzwolenie od najeźdzcy. Życzeniu wolnego dnia stało się zadość.
Czytam na innych forach, że ustanowienie 4 listopada, to odradzający się rosyjski nacjonalizm i nienawiść do Polaków.
Jak wielką rację miał A.Einstein pisząc o rozmiarach wszechświata i głupoty.