Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wojtek1981

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    21
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Wojtek1981's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. U mnie po zamontowaniu i uruchomieniu pompy nie mieszkaliśmy i pompa pyrkała sobie delikatnie dogrzewając pomieszczenia do 16 stC, po ponad dwóch latach przeprowadziliśmy się i pompa zaczęła dogrzewać normalnie pomieszczenia i CWU. Wtedy zaczęła wyskakiwać usterka A9, sprężarka wyłączała się w momencie gdy wchodziła na częstotliwości powyżej 60Hz. Ogrzewając pomieszczenia do 16stC najprawdopodobniej nie miała potrzeby wchodzić na wyższe częstotliwości. Poza tym firma instalująca pompę zrobiła tyle błędów, że głowa mała, oczywiści raportu z uruchomienia nie dostałem od razu tylko już po okresie gwarancyjnym. Po wymianie płyty inwertera zaczęła pompa pracować normalnie i w dodatku dużo ciszej niż na początku. Niestety nie potrwało to długo.
  2. Możesz wyjaśnić jak wyglądało to "zacinanie się", jestem ciekaw czy to coś podobnego co było u mnie wcześniej czy jeszcze coś innego.
  3. Protokół dostałem, serwisant był bezpośrednio z centrali viessmanna. Zdjęcia nie mam jak zrobić w tej chwili ale postaram się w przyszłym tygodniu. Pompa nie grzała ale załączała się sprężarka, rurki na obiegu pierwotnym były ciepłe ale wymiennik nie przekazywał już tego ciepła na obieg wtórny. Błędy wskazywały na awarię jednostki zewnętrznej. Serwisant opróżniając instalację z czynnika zważył go i okazało się, że w instalacji było tylko około 100g. Jak dla mnie jest to ewidentna wada pompy, że załączała się bez czynnika w instalacji. Tak samo jak w poprzedniej usterce wyłączało sprężarkę jak wchodziła na częstotliwości powyżej 60Hz. A to że nie wiedzą co się dziej to jest pewne bo przy poprzedniej usterce też były jaja, cała sytuacja jest tutaj na forum w tym wątku opisana kilka stron wcześniej, ciągnęła się sprawa dosyć długo, wadliwa była płyta inwertera, a wina zwalana na spadki napięcia w instalacji. Wymieniono mi ją na mój koszt z zaznaczeniem, że gwarancji na nową nie dostanę bo może sie znowu uszkodzić.
  4. Po części też jestem w stanie to zrozumieć, ale wszystko powinno być choć trochę racjonalne. Przy poprzedniej usterce próbowano mi wcisnąć wymianę sprężarki za 13000 zł, a uszkodzona była płyta inwertera, teraz jest nieszczelność którą da się zalutować a wycenę mam na wymianę całej jednostki. Z chęcią bym wymienił tego bubla ale w normalnych pieniądzach a nie w cenie nowej pompy. Wycena którą dostałem to: 11.595,21 zł brutto - jednostka zewnętrzna Vitocal 200-S 7kW 230 V, 6.061,44 zł brutto - rozliczenie godzin pracy 510,45 zł brutto - dojazd Łączny koszt wykonania usługi to 18.167,10 zł brutto. Robocizna montażu nowej pompy kosztuje połowę mniej!!! A cena jednostki, która jest wadliwa od początku też nie powinien być w cenie cennikowej. Ciekawi mnie jeszcze dlaczego dostałem wycenę na mocniejszą 7kW niż mam w tej chwili 5,8kW.
  5. Nieszczelność powstała w miejscu łączenia rurek, można spokojnie ją zobaczyć i zastawić palcem, osobiście nie mam zdjęć ale pan serwisant robił zdjęcia tego miejsca telefonem więc dojście raczej jest w miarę swobodne. Problem polega na tym że viessmann najprawdopodobniej nie wie co jest przyczyną powstania nieszczelności, a wtedy najłatwiej wymienić cały moduł zewnętrzny na nowy na koszt klienta. Dziwi mnie to że na pompie wyskakiwały błędy wskazujące na uszkodzenie jednostki, które po kilu, kilkunastu minutach same się kasowały i pompa zaczynała grzać dalej bez czynnika. Dla mnie to jest jakaś parodia.
  6. UWAGA!!! UWAGA!!! UWAGA!!! Dostałem wycenę naprawy, a raczej wymiany jednostki zewnętrznej bo podobno nie da się zalutować nieszczelności, która zrobiła się na połączeniu rurek parownika. Koszt wykonania usługi 18167,10zł brutto. Jak by nie było rozbicia kosztów to bym pomyślał że się komuś przecinek przestawił. W tym momęcie taniej jest zamontować nową pompę niż naprawiać nieszczelną rurkę w pompie viessmanna. Czy są w ogóle jeszcze jacyś chętni na montaż tych pomp?
  7. Ja się nie dziwię irytacji i wypisywania w różnych wątkach Panu buddbara, Wydaje się kilkadziesiąt tysięcy na urządzenie które jest wadliwe i się psuje, całe szczęśćcie że Pan buddbara zaczął użytkować pompę od razu. U mnie praktycznie była nie używana, nie grzała cwu a w pomieszczeniu było ustawione 16 stC. Przeprowadziłem się po dwóch latach po upływie gwarancji. Pompa została ustawiona na normalną prace CWU i grzanie pomieszczeń, po czym okazało się, że nie działa tak jak powinna. Pierwsza diagnoza usterki przez serwis - sprężarka i koszt wymiany 13000 tyś zł, po ponad pół roku przepychania się pismami, drugi serwisant stwierdził, że to jednak nie sprężarka a płyta inwertera. Koszt wymiany 3400zł. Na ten moment kolejna awaria, serwis zdiagnozował nieszczelność przy parowniku, koszt samej diagnozy 1650zł, teraz kolejny już 8 dzień czekam na wycenę usunięcia usterki poprzez lutowanie albo wymianę skraplacza. W pierwszym przypadku zwalano winę na instalację elektryczną i spadki napięcia, które są normalne w przypadku obciążania instalacji, po wymianie na nową płytę najwidoczniej nie wadliwą, płyta działa i nic się nie popaliło. Rozszczelnienie skraplacza zrobiło się na łączeniu rurek, podejrzewam że wina według viessmanna może leżeć w zbyt małej średnicy przyłącza wody do budynku.
  8. A tam rekord, ja 7 dzień czekam na wycenę usunięcia usterki. Pewnie serwis znowu nie może się zdecydować ile dowalić za naprawę. Rok temu naprawa mnie kosztowała 3400zł, a w tym na ten moment sama diagnoza 1650zł (cena z cennika jest szansa na zmniejszenie). W mailu nawet nie ma nr tel. do osoby, z którą się pisało, żeby zadzwonić i się czegoś dowiedzieć.
  9. Pewnie że można, nawet nie pod gniazdko mogę taki kabel do sprawdzenia w każdej chwili podpiąć bezpośrednio do skrzynki żeby zabezpieczenia były takie jak powinny i jestem w 100% pewien że nic to nie da bo spadek napięcia jest nie przy urządzeniu ale już na wejściu do budynku (skrzynki). Trochę mnie dziwi przy tej logice, że grzałka w pompie 9kW działa cały czas bez problemu, to jest po po 3kW na każdą fazę czyli więcej niż potrzeba pompie.
  10. Panie Konsultancie napiszę jeszcze raz. Dokładnie 06.02.2015r. Pan serwisant który przyjechał uruchomić pompę stwierdził wiele rozbieżności pomiędzy stanem faktycznym a wytycznym producenta odnośnie montażu urządzenia oraz zostawił wytyczne, dnia 18.02.2015 dokonał odbioru wykonanych zaleceń z dnia 06.02.2015r uruchamiając pompę tym samym potwierdzając prawidłowość wykonania instalacji. W tej chwili problem polega na tym, że moja kotłownia nie znajduje się przy ścianie zewnętrznej budynku i wymiana przewodu wiąże się ze zrywaniem płytek i sufitów zarówno w kotłowni jak i w łazience. Nie po to wybierałem znaną firmę oraz instalatora który prowadzi salon firmowy w Cieszynie i ma wszystkie przeszkolenia, żeby zaraz po przeprowadzce demolować część domu, nie widzę tutaj swojej winy tylko zaniedbanie ww. firm i osób. Na pompie ciepła u mnie się nie kończy, z rekuperatorem też jest problem, kondensat częściowo spływa kanałem do tego przeznaczonym a część leje się bokami na podłogę, ten problem był zgłaszany instalatorowi który przyjechał, rozebrał rekuperator, stwierdził, że nic nie widzi, złożył go i problem również pozostał, niestety do rekuperatora do tej pory nie doczekałem się nawet książki gwarancyjnej.
  11. Panie Konsultancie w pierwszych rozmowach i pismach pisaliście, że uzwojenie w sprężarce padło bo prąd jest "zły" po drugiej wizycie Pana serwisanta okazało się, żę to jednak nie sprężarka tylko najprawdopodobniej elektronika inwertera również przez prąd. W między czasie dostałem nawet wycenę na wymianę sprężarki za 10800zł której wymiana nic by nie dała. Już kilkakrotnie pisałem, że posiadana przeze mnie pompa jest jednofazowa z tego co czytałem to spadki napięcia nawet do 20-25% nie powinny jej uszkodzić poza tym powinno zadziałać zabezpieczenie, u mnie spadek napięcia do 208V to jest coś w okolicach 9% przyjmując wartość zapewnianą 230V. Spadki napięcie występują zawsze jak jest uruchamiane urządzenie większej mocy, nie tyko w moim przypadku. Więc proszę tutaj nie porównywać wlewaniu oleju napędowego do silnika benzynowego bo nie jest to na miejscu, a instalacja została wykonana zgodnie z zaleceniami i odebrana przez pana serwisanta uruchamiającego pompę. Nawet nie wiem co robić dalej z Waszym przypadkiem, bo nawet nie jestem pewien czy to faktycznie płyta inwertera, Pan serwisant mówił, że trzeba podłączyć inną płytkę i sprawdzić czy to faktycznie pomoże, ale poza kolejnym pismem w którym zwalane jest wszystko na napięcie nic nie zostało sprawdzone.
  12. Moja sprawa stoi w miejscu, pewnie po części z mojej winy bo czasu nie miałem zbyt wiele żeby się zająć sprawą,a panowie z Viessmanna również siedzą cicho, efekt jest taki, że jak pompa nie działała tak nie działa. No i oczywiście pomimo tego że Pan serwisant obiecał dosłać mi raport z kontroli pompy i próby wykrycia usterki (nie miał czasu sporządzić go na miejscu) to takowego do tej pory nie dostałem.
  13. Jak już pisałem instalacja została zrobiona zgodnie z zaleceniami serwisanta uruchamiającego pompę, więc pagaziatko trochę kultury, dopiero ostatni serwisant jaki się zjawił stwierdził, że przekrój nie jest taki jak być powinien. Co do wymiany, na ten moment nie widzę sensu napięcie spada na wejściu do skrzynki, jeśli by spadało przy samym urządzeniu, a na wejściu do skrzynki nie to świadczyło by o tym że przekrój jest za mały. A problem jest taki, że żeby wymienić ten przewód musiał bym rozwalić ścianę w kotłowni, sufit w łazience i uszkodzić elewację na budynku, gdyby nie takie małe niedogodności zmienił bym go bardzo chętnie. Ja znajdę chwilkę bo obecnie mam bardzo mało wolnego czasu to opiszę perypetie z rekuperatorem viessmanna, który na ten moment nadaje się do wymiany.
  14. Gdyby to instalacja była zrobiona po partyzancku to spadek napięcia był by na zabezpieczeniu pompy albo przy samej pompie, a nie na wejściu do skrzynki, więc spadek napięcia najwidoczniej jest spowodowany spadkiem napięcia już na przyłączu a nie instalacją w domu. Poza tym proponuję żebyś podpiął sobie jakiekolwiek urządzenie pobierające prąd w mocy większej niż żelazko czy czajnik elektryczny i zmierzył jaki będziesz miał spadek napięcia. Druga możliwość to właśnie, samo uszkodzenie elektroniki skutkuje zwiększonym spadkiem napięcia. A tak już na koniec to spadek napięcia o niecałe 10% nie powinien mieć żadnych skutków ubocznych, z tego co zdołałem się dowiedzieć to spadek nawet o 20% nie powinien uszkodzić tej pompy. Cały problem polega na tym, że viessmann jakoś w ogóle nie ma ochoty naprawić tej usterki, czy to we własnym zakresie, czy dzieląc się kosztami, czy też żebym pokrył koszty naprawy. Po prostu nie dostałem żadnej propozycji. Zaczynam współczuć osobą, którym pompa zepsuje się zimą.
  15. Kolejna część przygód z usterką mojej pompy. Kilka dni temu dostałem pismo od viessmanna, w którym ładnie Pan serwisant opisał wszystko co zauważył no i oczywiście jako przyczyna został wskazany spadek napięcia podczas pracy pompy. Napięcie spada do 208 V co jest raptem niższe o 9,5% od wymaganego w sieci 230 V. Spadek napięcia do 208 V jest w momencie, kiedy razem z pompą załączone są grzałki w pompie, grzałki wcześniej nigdy nie były włączane, nie było takiej potrzeby. Dodatkowo zwrócił uwagą że przewód którym podłączona jest pompa ma przekrój 3x1,5 mm2 a powinno być 3x2,5 mm2. i przewód o tak małej średnicy może się przegrzewać. Z moich obserwacji przewód się nie przegrzewa, spadek napięcia na samej pompie jest identyczny jak na wejściu do skrzynki, poza tym tak jak pisałem przyłącze zostało wykonane zgodnie z zaleceniami pana serwisanta 06.02.2015r. uruchamiającego pompę, który dnia 18.02.2015r. sprawdził i napisał w raporcie że wykonano instalacje zgodnie z zaleceniami. Tak więc całą sytuacja wygląda słabo, od dwóch miesięcy pompa nie działa, działają grzałki, serwis najpierw stwierdza uszkodzenie sprężarki na której wymianę dostałem nawet wycenę (prawie 11000zł), kolejna inspekcja wykazuje że to jednak nie sprężarka a na moduł inwertera. Ale nic z tym nie zrobią dopóki nie zostaną wyeliminowane spadki napięcia, które z tego co widać po pomiarach wcale nie są duże i nie powinny mieć żadnego wpływu na działanie pompy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...