Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

mrenias

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    116
  • Rejestracja

Wpisy blogów dodane przez mrenias

  1. mrenias
    Witam wszystkich
     
    Poniżej postaram się Wam przedstawić naszą historię budowy domu marzeń
     
    Marzeń oczywiście na naszą kieszeń (i tak już wygórowanych heh)
     
     
    Więc tak 2 lata temu kupiliśmy działeczkę. Jedynym problemem (powiedzmy jedynym) był dojazd. Musialem zrobić mostek, no i się zaczęło.
     
    Rok temu w kwietniu umówiłem się z firma na budowe mostku. Po wzięciu zaliczki przyjechali w grudniu, jak śniegi się zaczęły (po setkach telefonów itp.) No i jak tylko ich śniegi zaskoczyły to prace z tym związane przełożyli na wiosnę. Więc rok czasu budował się mostek. Mając taki początek, bałem się jak długo będzie się budował nasz dom
     
    Wcześniej jeszcze postawiłem garaż blaszak – nie wiedziałem, że coś takiego może tak cieszyć W końcu pierwszy obiekt na działce.
     
    Jak tylko most się wybudował, wytyczyliśmy fundamenty, przyjechały gruszki no i kolejny problem. Niestety ziemia była podmokła i bardzo zniszczyliśmy drogę dojazdową. Wpadłem w niepotrzebne koszta, no ale nic tak nie cieszy jak fundamenty i chodzenie po własnych salonach
     
    Ogólnie z drogą mamy wielkie problemy, ale mam nadzieję, że damy radę.
     
    W międzyczasie kupiłem jakieś tam bale i zabraliśmy się z kolegą za ogrodzenie. A że jest tego ponad 50 arów to zdecydowałem się na najtańsze rozwiązanie czyli siatkę leśna.
     
    Jak już było ogrodzenie, to wypadało by obsadzić to jakimiś drzewkami – i tak ponad 350 drzewek znalazło się na działce. Masakra 2 dni na kolanach. Wydawało by się, że te 2 dni to koniec męczarni, jednak nie pomyśleliśmy, że trzeba to podlewać to dopiero było wyzwanie z konewkami z castoramy biegać.
     
    W między czasie wylano płytę no i zaczęły mury piąć się do góry. Niestety fala deszczu dała nam 3 tygodnie opóźnienia, ale przynajmniej mostek i jego przepustowość została przetestowana.
     
    Po deszczach uzmysłowiliśmy sobie, że tą ponad metrową trawę wypadało by skosić. Więc zaczęło Się poszukiwanie kosy. Staneło na czterosówowej makicie. Naprawdę daje radę nawet z krzakami.
     
    Biorąc pod uwagę konieczność polewania płyty i potem deki zdecydowaliśmy się na odwiert studni, bo i tak było to nieuniknione. Na 20tym metrze znalazła się woda – uff co za fuks.
     
    W zeszłym tygodniu wylaliśmy dekę, a od dziś powoli robi się więźba.
     
    Niestety kilka rozbieżności już się pojawiło pomiędzy projektem, a stanem faktycznym. Jednak indywidualny projekt, który wcześniej nie był „testowany” zawsze ma jakieś niedociągnięcia, na czym korzystają sieci komórkowe, bo czasami miałem małą centralkę telefoniczna :/
     
    Od dziś już będę się z Wami dzielił częściej naszymi przeżyciami.
     
    A zapomniałem dodać, że dachówka już wybrana. W projekcie była karpiówka, jednak wybraliśmy z CREATONA dachówka PIATTA kolor – łupek glazurowany.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...