Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

lgajos

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    159
  • Rejestracja

lgajos's Achievements

FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)

FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) (3/9)

10

Reputacja

  1. Decyzja co do podjazdu podjęta.Przy bramie mam 20 cm.torfu,natomiast przy domu gdzie jest wiata na samochód 1 m.Wybiorę torf do piachu,i nasypię tłucznia lub gruzu betonowego zostawię to na jeden rok niech się stabilizuje,po tym okres układanie kostki zgodnie ze technologią.Układania geosiatki na torfie odradził mi znajomek który był inspektorem od robót drogowych ,obecnie emeryt. dał przykład drogi zbudowanej na terenach podmokłych.Było wszystko okej przez czterdzieści lat do momentu melioracji na terenach przyległych do drogi.Poziom wody się obniżył przez co wyporność torfu się zmniejszyła,droga popękała i pofalowała i jest problem czy budować nową drogę i jakiej technologi użyć,czy przywrócić stan pierwotny zasypać rowy melioracyjne i problem sam się rozwiąże.Uważam że temat podjazdu jest zamknięty.Natomiast temat obwódki w okół domu jest dalej aktualny.Jak gęsto wiercić otwory w torfie do gruntu nośnego na zbrojenie o średnicy 12 cm. przy szerokości obwódki 50 cm. długości 10 m i jakie dać zbrojenie poziome.Jaki dać beton na słupy,żeby był odporny na wodę kwaśną. ietor
  2. Wymiana nie jest tania ,przeciętnie 1.5 m,wyjdzie kilka ładnych metrów.Z wypompowaniem wody z wykopu też problem ,nie wiem jak nasypany piach będzie się stabilizował w wodzie.Czy po nasypaniu piachu można zacząć układanie,czy trzeba czekać żeby piach się ustabilizował.Koszt 3 m sześciennych betonu na zbrojenie zdaje mi się taniej wyjdzie jak około 30 m sześciennych piachu plus kopanie.Dodam że w koło domu ma być obwódka 40 mb, o szerokości 0.5 m.
  3. lgajos

    lubelskie

    Jakoś mi się do tej pory nie udało trafić do tego forum ,a jestem z Lublina.W zasadzie już po budowie ale pewne doświadczenia zostały.Jednym z nich chciałbym się podzielić.Budując dom na pojezierzu,zdecydowałem się że fundamenty będą na studniach.W związku z tym kupiłem kręgi w Lubartowie,nie będę tu wymieniał producenta nie mam pokwitowania,towar z dostawą-zapłata.Zostało mi osiem kręgów,oczko przy domu 10-5 m teren podmokły wykopałem studnie do zasilania oczka.Po czterech latach wokół studni zrobiła się wyrwa,a kręgi się przechyliły.Po wypompowaniu wody okazało się że nagoniło piasku i mułu dwa kręgi.Wybrać te badziewie udało się dopiero w lecie.Okazało się że na czwartym kręgu jest dziura wielkością wiaderka.Pojechałem do producenta w Lubartowie z reklamacją,początkowo nie chciał jej uznać twierdząc że udziela gwarancji na dwa lata.Po moim argumencie że studnie nie buduje się na dwa lata tylko na wiele wiele lat,przyjechał przedstawiciel producenta na działkę zrobił zdjęcia i uznał moją reklamacje.Miał naprawić na własny koszt.Raz przyjechała ekipa i stwierdziła że nie przywiozła odpowiedniego sprzętu.Pomimo kilka krotnego monitu telefonicznego,nikt się nie zjawił.Pojechałem osobiście do producenta,okazało się że osoba która prowadziła moją sprawę już nie pracuje,a nikt raptem nic o mojej sprawie nie wie,sprawa się rozmyła.Nie miałem czasu włóczyć się po sądach ciągania ludzi mi przyjaznych jako świadków,odpuściłem sprawę.Zasięgałem informacji,nikt nie słyszał o takim przypadku,żeby wyrwało dziurę w kręgu,uznali że źle był wymieszany beton ,miałem pecha.Morał z tego taki bież zawsze kwit nawet jak nie wsadzisz tego w koszty.Warto negocjować gwarancje na dłuższy okres.Cała sprawa była w latach 90-tych.
  4. Mam działkę na torfie o różnej grubości.Jaka powinna być podbudowa żeby za parę lat nie rozłaziła się.Wydaje mi się że najlepszym rozwiązaniem było by wiercenie otworów do gruntu nośnego,zbrojenie w środek i zalanie betonem,wystające pręty zagiąć do poziomu,związać ze zbrojeniem poziomym,zalać betonem 10-15 cm.Na beton podsypka z piachu.Może ktoś inny pomysł."Kto pyta nie błądzi"
  5. Pokora w przyrodzie,jak najbardziej nigdy nie wiesz na 100 procent co z tego będzie.Dzięki za odpowiedz.
  6. Sory temat torfu zawsze jest aktualny,wiele rodzin wpadło w te bagno.
  7. No wiesz jednemu pasują blondynki drugiemu szatynki,ja smakuję się w kosztelach.Ale dziękuje ci za podpowiedz.Nie mam co prawda miejsca na swojej działce,ale do mojej przylega działka wspólnoty wiejskiej,czyli wszystkich mieszkańców wsi,czyli niczyja(kiedyś chciałem to ugryść) gleba leka.Jako że nie mam doświadczenia wolałbym pójść na łatwiznę,gotowa sadzonka.Jeszcze raz ci dziękuję dużo mi uświadomiłeś.Tylko wiem jaka podkładka mrozoodporna i na słabe gleby,tylko jeszcze żeby ten smak pozostał.Postanowiłem kupić gotową sadzonkę,ale i wsieje ziarka. 0
  8. Na bank jest łagodny długo się rozkłada,śmiało można na jesieni kto woli może być i na wiosnę. Ale pod posadzone drzewka na jesieni,zimą też w pewnym stopniu przenika, z tym że dużo wolniej.Napiszę to inaczej,nawóz ptasi bezpośrednio pali,natomiast posypany w zimie na pierwszy śnieg nie szkodzi.W zimie jakoś się maceruje.Elfir jesteś w błędzie natura robi swoje,przymrozki,deszcz niska temperatura i inne czynniki o których ja nie mam pojęcia rozkłada w jakiś sposób nawozy że są przyjażnie przyswajane przez rośliny.Natura jest nieprzewidywalna,do niej trzeba podchodzić z pokorą. Dam ci przykład,sadzonka magnolij w pierwszym roku rosła wspaniale,w drugim zaczęła chorować,ktoś mi doradził odkwaś ziemie,jak to nie pomoże podłej wywarem z petów,zrobiłem jedno i drugie,o dziwo drzewko odżyło,a przecież nikotyna to trucizna.
  9. Jestem za stalowe solidne gwożdziem nie przebijesz,znam takie przypadki.Poza tym brak tłumienia,wystarcz popatrzyć na kształtkę stalową a kisana.W miedzi co prawda tłumienia nie ma,ale ryzyko istnieje.Co prawda zawodowo już się hydrauliką nie zajmuję,grzecznościowo dobrym znajomym robię tylko w stali,robota czasochłonna.No i trzeba umieć nagwintować rurę.
  10. Gdy sadziłem drzewka na swojej działce(kupione w szkółce leśnej) otrzymałem takie wskazówki,wykop dół wlej wiadro lub dwa wody posadż drzewko podsyp ziemią z dołka mocno udepcz wokół zrób grobelkę i lej wodę aż się zrobi bajorko.Podsyp w koło obornikiem końskim,sukces murowany.Obornik koński jest najbardziej łagodny ze wszystkich nawozów i na parę lat masz nawożenie z głowy.Po paru latach drzewa tak się ukorzenią że nie trzeba ich nawozić.Według mnie możesz śmiało podsypać obornikiem końskim lub kompostem.Domyślam się że drzewka były kupione w doniczkach.Nie wiemy w jakiej glebie rosły w szkółce,jeżeli zasadowa,drzewka na bank będą chorować,bo u ciebie jest kwaśna.Korzenie rozrastając się trafiły na inne środowisko.Ale bez paniki powinny się przystosować do nowej gleby.Odkwaś ziemię na pewno nie zaszkodzi ,a pomoże,wystarczy jednorazowo,póżniej się zahartuje .Miałem taki sam problem ze Złotokapem i Dereniem.Ja odkwaszałem zwykłym wapnem budowlany gaszonym(w workach) moczyłem przez dwa dni,taniej a efekt ten sam.Tak samo mażesz zwalczać mech.Codo świerka to jest osłabiony po przesadzeniu choruje na bank,będzie atakowany przez przędziorka(jestem przeciwnikiem chemii)jeżeli nie ma na nim pajęczynki nie pryskaj,Obserwuj na wiosnę,gdyby się pokazała bez oprysku się nie obędzie.Z cięciem zaczekałbym wiosny,zobaczył na ile się zregeneruje.Na zdjęciu widzę trzy zielone gałązki,gdyby czubek jednak usechł,a na to wygląda,gałązki zaczną rosnąć w pionie ,nie wiadomo ile,jeżeli trzy jedną najsłabszą obetnij,jeżeli dwie zostaw do następnego roku.Nie śpiesz się,drugą najsłabszą tnij po skończonej wegetacji (jesień).Za trzy lata nie będzie znaku.
  11. Podpowiedz na jakiej podkładce najlepiej zaszczepić kosztela.Oczywiście mrozoodporna.Z góry dziękuję.
  12. Podpowiedz na jakiej podkładce najlepiej zaszczepić kosztela.Oczywiście mrozoodporna.Z góry dziękuję.
  13. Swego czasu miałem fredkę,nie łazi po drzewach gniazd nie ściąga ptaków nie łapie a wszelkie mięsko je.Biegała swobodnie po działce i w pobliskim zagajniku,nawet niewiele jadła karmy z miski.Ale wszystkich kretów i nornic nie wyłapała.Wpadłem na pomysł żeby w czynne nory włożyć jej odchody(czyste zwierzątko się w załatwiało się w jednym miejscu) pomagało na dwa-trzy tygodnie.Potem operacje trzeba było powtórzyć.
  14. Kochany kolego poczytaj o starych odmianach jabłoni i grusz.Co prawda owocują w większości co drugi rok,ale są bardzo odporne na wszelkie badziewie które atakuje sady wielkotowarowe które bez oprysków przestały by istnieć.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...