sql
-
Liczba zawartości
267 -
Rejestracja
1 obserwujący
sql's Achievements
FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) (3/9)
10
Reputacja
-
kilka pozostałości po budowie
sql odpowiedział sql → na topic → Ogłoszenia drobne - szukam, sprzedam, kupię, oddam, zamienię
Ostatni raz podbijam, bo chcę uprzątnąć pomieszczenie, a szkoda mi wywalać na śmieci. Została folia kubełkowa 2m wysokości: https://drive.google.com/file/d/0B4lBMUzKkRomYmF5QzFOV0VWY1U/edit?usp=sharing Do oddania za darmo. -
ciekawa rzecz... u mnie: tutaj masz identycznie pomieszane uchwyty (gałki, poziome i pionowe), ale już nie są chaotyczne, tylko spójne. lol.
-
fajnie to wygląda. czy ktoś miał z tym do czynienia w praktyce?
-
w którym miejscu, bo nie widzę tego. parapety wystają (nad blatem) jakieś 5mm, a pod nimi jest 7cm cokołu - żadna przestrzeń się nie marnuje, a dostęp do czyszczenia jest bezproblemowy. Moim zdaniem, to jest nawet dużo lepszy, niż w przypadku blatu zlicowanego z parapetem, bo rama okienna przy zamkniętych oknach zostawia taką małą szczelinę... teoretycznie masz rację, jeśli tak stawiasz sprawę. Różnica jest tylko w tym, że piekarnika używasz raz-dwa na tydzień, a mikrofalę kilka razy dziennie, a wtedy te przysiady (z talerzem zupy) robią się irytujące. bajzel mnie przeszkadza, ale jest różnica między bajzlem, a sterylnością. czyli, że każdy tak powinien robić? mi nie przeszkadza krzywo powieszona ściereczka, czy pudełka z folią aluminiową na parapecie.
-
parowaru nie zauważyłem - stał w strefie buforowej między zmywarką, a szafką , Jan Niezbędny to inna historia - jak uda mi się znaleźć jakieś fajne urządzenie do folii plastikowej i aluminiowej, to chętnie skorzystam. Tylko musi być naprawdę BARDZO wygodne w używaniu.
-
dzięki, Nie spodziewałem się peanów, więc jakoś strasznie mnie to nie zdruzgotało. Szczególnie, że niektóre uwagi były od czapy (np. ta uwaga o inoxie). Wrzuciłem, bo sam przeglądam różne "pochwalcie się..." i czasem znajduję ciekawe inspiracje. Może i kogoś jakieś rozwiązanie z naszej kuchni zainspiruje. Kuchnia jest zabałaganiona, bo nie lubię tracić czasu na chowanie/wyjmowanie każdej jednej rzeczy z której korzystam - stoi pod ręką i jest fajnie. Mnie nie gryzie to w oczy - osobiście wolę żyjące domy, niż galerie wystawowe .
-
Jeśli chodzi o lodówkę, to już 3 czy 4 sezony jesteśmy razem i nigdy mi jeszcze nie zbrakło lodu . Imprezowi to specjalnie nie jesteśmy, ale czasem bywało pod 20 osób i lodówka sobie radziła. Tam jest bardzo duża komora na ten lód - na oko, to z 5kg. Jeśli chodzi o piekarnik, to po primo ten egzemplarz nam się spodobał, po secundo średnio mi się widzi kucanie, aby podgrzać coś w mikro, a średnio mi się słupy podobają. Blaty zlicowane z parapetem mnie się nie podobają - wyglądają, jakby się rozlały na okno. Przykro mi. A co do pomysłu wyrzucenia lodówki do wnęki ze spiżarnią, to ta jest po drugiej stronie pokoju, czyli jakieś 5m butem od roboczego blatu - średnio wygodne takie kursy, a ja duużo czasu spędzam w kuchni na gotowaniu .
-
tej, ale to właśnie okap powstał duży, żeby odwrócić uwagę od zwalistej lodówki. Nie odwrotnie ,
-
świetnie, tylko ten srajsung kosztował niecałą piątkę, a te smegi kremowe z kostkarką 18k. zbytek luksusu w mej sytuacji.
-
drzwi są w całym domu olejowane, więc nie ma mowy o malowaniu , Trzeba to obejrzeć jako część całego domu, wtedy ten kolor jest lepiej rozumiany - od salonu wejście, przez dwuskrzydłowe, od korytarza przez zwykłe. a krzesła są tymczasowe, pisałem już.
-
a mnie właśnie inox zupełnie nie leży - lodówka jest przynajmniej czarna i pasuje do granitu i piekarnika, a srebrna jest jak kwiatek do kożucha. Nie znalazłem białych z barkiem i kostkarką .
-
już śpieszę wyjaśniać . a) lodówka musiała być taka, bo konsumuję latem duże ilości picia z dużą ilością lodu, a niestety takiej z barkiem i kostkarką nie da się zabudować, a') z drugiej strony nienawidzę "nowoczesnych" wnętrz, więc niestety nie miałem wyboru. b) cokół między płytkami, a blatem jest bardzo wygodny - dużo prościej czyści się go, niż fugi w płytkach, a tam się często chlapie, rozlewa itp, c) okap jest duży (choć na tych zdjęciach może faktycznie wyszedł trochę dziwnie ogromny), bo po pierwsze płyta jest 70cm, a po drugie ma optycznie przeciwważyć dużą lodówkę (pomysł żony). jak widzę zadanie spełnił . Na okapie będzie jeszcze stała bateria przypraw, tylko muszę kupić słoiczki jeszcze. d) styl nie miał być wiejski i moim zdaniem nie jest - na tych zdjęciach to się tak nie rzuca w oczy, ale wszędzie w domu wala się olejowany dąb - drzwi, ościeżnice, schody, obitka stropu itp. - w kuchni jest ta szafka, okap i stół. Jedynie krzesła są odziedziczone po koledze i stoją, bo stoją. Ale to nie jest rustical. Szafka ma te same fronty, co reszta kuchni, tylko zamiast białego lakieru dostała olej. e) na parapetach (i wszędzie) walają się różne rzeczy, bo dla mnie dom, to nie szpital - koszyk na owoce na parapecie dużo mniej mi przeszkadza, niż wyjmowanie wszystkich potrzebnych najczęściej sprzętów, z różnych szafek i schowków.
-
dzień dobry, Potrzebuję porady z zabudową kominka. Mam wątpliwości, czy to powinien być temat tutaj, czy na jakimś ogólnobudowlanym, bo rzecz się tyczy ścian do przechowywania drewna. Projekt (taki wstępny, z palca) w załączniku. Ściany oznaczone czerwonym X, to istniejąca konstrukcja (od strony drewna komin, od strony TV silka 24cm), zielone O, to element zabudowy, którą trzeba stworzyć. Mam pewne wątpliwości, dotyczące tej wnęki na drewno - jest dosyć duża i trochę się boję, że wymurowana z bloczków/silki 8-12cm, jak załaduję pełno drewna (będzie pewnie > 100kg), to się te ścianki rozpadną na zewnątrz, rozepchnięte przed drewno. Czy taki scenariusz jest prawdopodobny? Wylewanie wieńców, to raczej armata na wróble. A może pospawana z płaskowników klatka? Nie ukrywam, że najchętniej bym to po prostu wymurował, ale nie chcę potem katastrofy w domu. Czy można poprosić o poradę jakichś bardziej obcykanych w temacie? Z góry bardzo dziękuję.
-
witam, w końcu udało się (instalując okap) zakończyć projekt kuchni, więc niniejszym się nią chwalę . Miłego rzucania okiem.
-
wytrzymałość konstrukcji okapu kuchennego KG
sql odpowiedział sql → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
dzięki za odpowiedź, te "filary", to sklejone ze sobą "wycinanki" z KG - tyle co się opierają na płytkach tymi kilkoma centymetrami. myślałem o tym, żeby wwiercić w ścianę kotwy takie 3-4mm, które wpuszczę w odpowiadające im dziury w obudowie okapu (które zaleję jakąś żywicą czy czymś w tym stylu), tylko obawiam się, że dopasowanie tego będzie piekielnie trudne. Jakoś zupełnie nie pomyślałem o tym ciężarze niestety, zanim miałem "fajny pomysł".
