Witam serdecznie,
Mam wielką prośbę o pomoc w wyborze maszyny. Nigdy nie szyłem, ale postawiłem sobie za cel zaprojektowanie i własnoręczne uszycie kurtki zimowej. A dziewczyna jak usłyszała, że chcę się nauczyć szyć przyniosła zdjęcie sukienki i zapowiedziała, że mi nie odpuści jak takiej nie dostanie . Przy tym, jak sądzę, skracanie spodni, czy przyszywanie guzików, to drobiazg.
Nie chcę wydawać fortuny, ale po przeczytaniu kilkudziesięciu stron forów i porad mam świadomość tego, że chińszczyzna za 500zł może się nie sprawdzić. Zakładam, że się nauczę i będę robił dosyć trudne rzeczy. Jak nie, to maszyna pójdzie dla mamy, która szyła kiedyś bardzo dużo, więc dobra maszyna ją ucieszy.
Znalazłem kilka ciekawych maszyn. Np:
Bernina Bernette 92C. Kosztuje jak dla mnie majątek, bo >2000zł, ale jeszcze ten pułap byłbym gotów zaakceptować. Oczywiście tańsze alternatywy mile widziane!
Do tego jak rozumiem potrzeby jest overlook. Czy taki amatorski za 300-500zł (jakiś arka-radom, albo łucznik) załatwi sprawę? Bo drugie tyle, co za maszynę to nie wydam, bo nie mam. A może właśnie maszyna najprostsza, a overlook droższy?
Wiem, że być może na podstawie wszystkich dotychczasowych postów można odpowiedzieć na większość tych pytań, ale szczerze - nie do końca rozumiem te wszystkie parametry, itd- bo nigdy nie szyłem. Z góry dzięki za pomoc!