bartyś

atija miło, że pamiętałaś o mojej obronie Już jestem po od tygodnia Obrona zaliczona na piąteczkę, więc mogę skupić się na wykończeniówce Koniec nauki i tego obciążenia jakim było myślenie o egzaminie Z nowości tyle, że mamy położoną kosteczkę na wjeździe, podjeździe i wokół domu Nie zdążyłam zrobić zdjęć, a teraz jest cała zapiaskowana, więc nic nie widać ... Kosteczka jest w dość żywym, pomarańczowym kolorze,do którego nie mogłam się z początku przyzwyczaić, choć sama taki wybrałam Teraz już zaczyna mi się podobać Poza tym fliziarz dalej walczy z górną łazienką Została mu obudowa wanny, blat pod umywalkę i podłoga. Więc jeszcze jakieś 1,5 tygodnia. Już marzę o tym, żeby skończył i pozbierał swój sprzęt,bo facet zajmuje nam wszystkie pomieszczenia na górze W jednym pokoju ma swoje rzeczy, w drugim tnie płytki, trzeci zaadaptował właśnie na cięcie itongów, a w garderobie trzyma wszystkie narzędzia. Masakra ... Zaczęliśmy też pomału malowanie dołu Zdecydowaliśmy się na Duluxa Kolory Świata. Dół będzie w jasnej tonacji - salon- pastelowa orchidea + kominek w orzechu włoskim, przedpokój i klatka magnolia, wiatrołap caffe latte, kuchnia biel + jasny popiel Na górze będzie już "weselej". Nasza sypialnia- śliwka węgierka + pole lawendy, pokój Kamilka- cierpka cytryna + jasny popiel, pokój bliźniaków- pędy bambusa + cytrynowy sorbet czyli pastelowo Musiałam wybrać neutralne kolory, bo ciągle nie znamy płci dzieciaczków. Najbliższe Usg dopiero 6 sierpnia, a wtedy będzie już po malowaniu No i zaczęliśmy "bieganie" po sklepach i wybieranie lamp i kinkietów. Muszę przyznać, że nie jest łatwo w moim stanie, a na dodatek trzeba organizować kogoś do opieki nad Kamilkiem, bo z nim jeszcze trudniej się robi zakupy No i już się zastanawiam kiedy będzie czas na firanki i inne dodatki, bo przecież nie wiadomo jaka będzie moja forma we wrześniu Budowę zaczęliśmy dokładnie rok temu- 14 lipca Planowany termin przeprowadzki - sam początek września. Obecnie wynajmujemy mieszkanie i za wrzesień wolelibyśmy już nie płacić. Mam nadzieję, że się uda ... Pozdrowionka dla wszystkich podczytujących i obiecuję zdjęcia już niebawem

Ale fajnie domowo się zrobiło Wszystko ładniutkie, a najbardziej zazdroszczę przytulnej jadalni, której mieć nie będę Ech, chciałabym być na tym etapie ... Kolejny raz podziwiam spokój z jakim się pomalutku przeprowadzacie. U nas wszystko będzie na wariata, już to czuję Pozdrowionka

Po prostu przepięknie ! Jestem pełna podziwu dla Twojego talentu malarskiego i tego do tworzenia tak ślicznego otoczenia domku Taras mistrzostwo świata i plac zabaw też przefajowy Pozdrowionka

Wpadam z rewizytą No faktycznie, zaczęliśmy budowę w tym samym czasie i też koło teściów Bardzo fajna ta Wasza Celesta Dziś, wiedząc, że będę mieć trójkę dzieci, pewnie wybrałabym taki projekt jak Wasz, tzn. z tym dodatkowym pokojem nad garażem i koniecznie z prawdziwego zdarzenia miejscem na duży stół z krzesłami No ale cóż, nie wszystko się da przewidzieć Będę kibicować, żeby prace przyspieszyły pozdrowionka

a tutaj projekt naszej kuchni, zrobiony przeze mnie w Alno : tak jak wyżej wspominałam- dół wenge, a góra biała z połyskiem plus cokól i listwa między blatem a ścianą aluminium. Blat jasny. Płytki na ścianie i podłodze są białe. http://foto2.m.onet.pl/_m/4231cf481c90bc4f0db8bcc56356cb5a,10,19,0.jpg http://foto0.m.onet.pl/_m/9e71c0fadc98f1f1d0fcc6f2a8eb428c,10,19,0.jpg http://foto3.m.onet.pl/_m/dd835dd10b682676cff69aca99f198af,10,19,0.jpg http://foto1.m.onet.pl/_m/b2440a291f8e37a68c6de5ac708efa0d,10,19,0.jpg parę rzeczy będzie inaczej,np. lodówka będzie wolnostojąca w inoxie, a nad nią jeszcze szafka na wyrównanie poziomu z tymi szafkami obok. Poza tym zlew z kwadratowymi komorami, a nie z okrągłymi. Mile widziane wszystkie sugestie Co myślicie o takim usytułowaniu zlewu dwukomorowego ? Wymyśliłam sobie, że do jednej komory będę mieć normalny dostęp, a tą drugą komorę wpuszczę w szafkę po prawej stronie i będę z tej komory korzystać okazjonalnie, tzn. do rozmrażania czegoś, czy odłożenia czegoś przy gotowaniu. Myślicie, że to ma sens ? Poza tym nie mogę się zdecydować, czy ściany i sufiit w kuchni pomalować na biało, czy na jasno szary A cała wykończeniówka (w sensie wymyślenia kolorów itd ) na mojej głowie Mąż umywa ręce

Grandzia zapraszam częściej waldi no ja właśnie mam wręcz przeciwne wrażenie, wydaje mi się, że się wleczemy z tym wszystkim. Swoją drogą pogoda też daje popalić, bo położenie kostki nam się przeciągnęło już o tydzień Jeśli chodzi o kamień na kominku, to sami go nie kupowaliśmy, firma robiła kominek razem z DGP i obudową. Wiem, że ten jasny to Crema Marfil a ten ciemny to Emperador Dark. W sprawie bliźniaków chyba też nic nie pomogę Sprawa jakby nie było wpadkowa ( choć planowaliśmy rodzeństwo dla Kamilka w przyszłym roku ). Bliźniaków w rodzinie ani mojej ani mężulka nie było, a hormonów nie brałam, co wskazuje na to, że bliźniaki mogą się trafić każdemu a ciąża jest z okolic 19 dnia cyklu taki przepis hi hi pozdrowionka

Ale super GRATULACJE !!!

Ja też dołączam do grona zachwyconych wnętrzami Z resztą z zewnątrz domek też wygląda pięknie ...

Małgosiu no właśnie nie wiem jak to będzie z tą realizacją, bo właśnie napisałam na wątku o wnętrzach o radę apropo fug. Największy problem mamy z fugą w tej dolnej łazience. Zaraz po zafugowaniu jasną fugą ( Jaśminowa z Ceresitu ) wszystko wyglądało w miarę ładnie, a obecnie ( teraz mijają jakieś 3 tygodnie od zafugowania ) fuga wygląda paskudnie- miejscami jest jaśniejsza, a miejscami ciemniejsza i wygląda jakby była brudna. Nasz fliziarz twierdzi, że ściany są wilgotne i fuga ciągnie wilgoć. Nie wiem, czy to możliwe Fakt, że łazienka znajduje się na parterze, w części domu słabo nasłonecznionej. Nie wiemy co teraz robić, czy grzać w tych pomieszczeniach czy czekać aż to samo doschnie. Fliziarz sam nie wie co teraz zrobić, raz proponuje czekać, za chwilę zeszlifowanie fugi i położenie cienkiej warstwy od nowa, a jeszcze za chwilę potraktowanie fug delfinem Boję się teraz pozwolić mu fugować drugą łazienkę (tą Calle, na górze ) bo też chciałam dać tą jaśminową fugę Momentami mi się płakać chce, jak widzę na zdjęciach forumowiczów ładne jednolite jasne fugi Jeśli one takie zostaną, to psują cały efekt łazienki W kuchni natomiast położyliśmy białe płytki o formacie 16,5 na 30 i kupiliśmy białą fugę z Mapei. Ona narazie wygląda jak jasno popielata i też nie wiem, co z nią będzie za jakiś tydzień czy dwa Chyba mam załamkę

magdzina przeładna łazieneczka

Wiem, że było już coś na temat fug, ale my mamy trochę inny problem. Otóż zaraz po zafugowaniu łazienki jasną fugą ( Jaśminowa z Ceresitu ) wszystko wyglądało w miarę ładnie, a obecnie ( teraz mijają jakieś 3 tygodnie od zafugowania ) fuga wygląda paskudnie- miejscami jest jaśniejsza, a miejscami ciemniejsza i wygląda jakby była brudna Nasz fliziarz twierdzi, że ściany są wilgotne i fuga ciągnie wilgoć. Czy to jest możliwe ? Fakt, że łazienka znajduje się na parterze, w części domu słabo nasłonecznionej Być może ktoś z Was miał taki problem ? Poradźcie co robić, czy grzać w tych pomieszczeniach czy czekać aż to samo doschnie ? Czy wogóle jest szansa, że fuga będzie wszędzie jasna ?A może to jednak fliziarz źle tą fugę rozmieszał i stąd ten efekt ? On sam nie wie co teraz zrobić, raz proponuje czekać, za chwilę zeszlifowanie fugi i położenie cienkiej warstwy od nowa, a jeszcze za chwilę potraktowanie fug delfinem Boję się teraz pozwolić mu fugować drugą łazienkę ( na górze ) bo też chciałam dać tą jaśminową Help

Małgosiu wpadłam z rewizytą i jestem w szoku, że u Was już za kilka dni przeprowadzka Ja też już nie mogę doczekać się naszej, ale to jeszcze za co najmniej miesiąc Łoże piękne, sufit w salonie przefajowy no i panele mają piękny kolorek, ja długo zastanawiałam się w jakim kolorze wybrać panele na dół i przez jakiś czas byłam zdecydowana na ciemne(orzech), ale widząc że na parterze nie mamy aż tyle słońca ( szczególnie w lecie, gdy słońce jest wysoko, a wokół same drzewa, które jednak też trochę cieniują ), zdecydowałam ze położymy i na dole i na górze jasne (jakiś klon). Trochę mam obawy, jak będą komponować się z ciemnymi drzwiami i schodami, ale mam nadzieję, że jednak dobrze na zasadzie kontrastu: bardzo jasne-bardzo ciemne. Trzymam kciuki za sprawną przeprowadzkę w terminie i też czekam na więcej zdjęć

atija miło, że zaglądałaś teraz już mam nadzieję wklejać więcej zdjęć a jak tam Wasze poczynania apropo domku ?

Kasiulinko no jestem w szoku, że macie tak pięknie wszystko posprzątane i ułożone i że jeszcze nie mieszkacie ! My pewnie wprowadzimy się na etapie sprzątania i układania wszystkiego na swoim miejscu. Zazdroszczę ( tak pozytywnie oczywiście ) że masz możliwość takiego "dopieszczania" domku jeszcze przed przeprowadzką Pokoik synka super, a o namiary na łózko jeszcze się upomnę Takie łóżko to jedyna szansa, żeby nasz 3,5 letni Kamilek zwolnił jedno miejsce w naszym małżeńskim łóżku pozdrowionka

tabaluga1 chętnie posłucham wszystkich rad od innych mam bliźniaków, bo narazie jakoś nie bardzo umiem sobie tego wszystkiego wyobrazić, tym bardziej, że w domu mamy już 3,5 letniego Kamilka, więc na pewno nie będzie łatwo z trójką, choć "za płotem" będziemy mieć teściów, którzy są zawsze chętni do opieki nad wnuczkiem, więc pewnie teraz też się będą angażować Napisz, ile ważyły Twoje chłopaki, bo pisałaś, że donosiłaś do 30-tego tygodnia ? Ja jestem już na zwolnieniu lekarskim, także staram się oszczędzać, tyle że jeszcze przede mną ten stres związany z obroną no i wykończeniówka

No nie da się ukryć, że zaniedbałam trochę nasz dziennik, ale to tylko i wyłącznie z powodu konieczności pisania pracy mgr ( obrona już 7 lipca brrr ). No a potem doznaliśmy pierwszego szoku na wieść o tym, że powiększy nam się rodzinka a potem drugiego szoku na wieść, że czeka nas podwójne szczęście Moja pani gin. dopiero przy trzecim usg odkryła bliźniaki Teraz już trochę ochłonęliśmy i póki co skupiamy się na wykończeniówce tzn. płytki, obniżenia sufitów i przygotowanie do malowania Mnie oczywiście martwi fakt, że pewnie nie będę w stanie posprzątać sobie po swojemu po tej całej wykończeniówce, bo kręgosłup już daje o sobie znać No ale jakoś to będzie ...w końcu do rozwiązania jeszcze trochę czasu jest ( początek grudnia ) Narazie fliziarz kończy dół- mamy gotową małą łazienkę, pralnio-kotłownię, kuchnię, schowek pod schodami i wiatrołap. Zostaje do zrobienia górna łazienka, podobno czasowo 2 tygodnie i będzie po wszystkim Niebawem wkleję jakieś zdjęcia, a tymczasem zdjęcia z wizualizacji łazienek, co by galeria nie umarła dolna łazienka ( Madera-Jasienica Pilch) http://foto2.m.onet.pl/_m/87b4e20b475f3ab827a9c677459f360a,10,19,0.jpg http://foto3.m.onet.pl/_m/769f0df57f19a6552f803c9b503b6c3b,10,19,0.jpg http://foto3.m.onet.pl/_m/b34353fcb548f855ecd71593345a0fdf,10,19,0.jpg http://foto2.m.onet.pl/_m/caafc546f2ba7dfa9a049709b520fc22,10,19,0.jpg i górna ( Calle-Tubądzin ) http://foto1.m.onet.pl/_m/4e75ce9d8876b0d03cebb205197cebf9,10,19,0.jpg http://foto0.m.onet.pl/_m/70c8728dc21abe01a50fab2144c5f5e4,10,19,0.jpg http://foto2.m.onet.pl/_m/6247e9cb371117e3c55379aca12500fe,10,19,0.jpg http://foto2.m.onet.pl/_m/2f551d07ea558260dc3d0d304874b4ce,10,19,0.jpg Zapomniałam dodać, że niebawem będziemy mieć też montaż kuchni Inspiracja-kuchnia Utka czyli dół wenge, góra biała pozdrowionka

Tamara1 drzwi wejściowe firmy Parmax. Ponieważ w ofercie nie było takiego modelu, to drzwi były robione na zamówienie więc coś tam dopłacaliśmy za projekt indywidualny.Te są sosnowe i wyszły nas niecałe 3300. Poniżej link : http://www.parmax.pl/wersja-polska cieszę się, że domek się podoba i pozdrawiam

kasiulinka, Piątek witam serdecznie i cieszę się, że się Wam podoba:) Piątek korzystaj śmiało Na ten moment mamy skończoną podbitkę i czekamy na rozpoczęcie ocieplania poddasza. Zaczęliśmy też słupki z klinkieru na bramie wjazdowej kasiulinka no mam nadzieję, że salon jednak okaże się wystarczający. W zasadzie obawiam się o jego wielkość tylko jak pomyślę o większej imprezie rodzinnej czy imprezie ze znajomymi, bo dla nas na co dzień myślę, że wystarczy Właśnie zdziwiłam się, że termin Waszej przeprowadzki jest tak odległy w stosunku do obecnego stanu Waszej wykończeniówki. My planujemy przeprowadzać się w sierpniu Plan robót mamy następujący : - od tego tygodnia do końca maja ocieplanie poddasza + obniżenia sufitów - od początku maja do końca czerwca płytki (nasz fliziarz twierdzi, że 2 miesiące mu wystarczą na 2 łazienki, kuchnię, pralnio-kotłownię, wiatrołap i śpiżarkę pod schodami ) - w czerwcu meble kuchenne - lipiec - malowanie, podłogi ( będziemy kłaść panele ), montaż drzwi i schody W międzyczasie w czerwcu kostka przed domem, a tynkowanie z zewnątrz w lipcu lub już w sierpniu. Jak narazie żadnych opóźnień nie mieliśmy, wszystko idzie zgodnie z planem. Mój mężuś uważa, że początek sierpnia to realny termin, ja podchodzę bardziej sceptycznie i chciałabym się przeprowadzić przed końcem sierpnia na moją 30-tkę żeby imprezę zrobić już w domku pozdrowionka http://foto3.m.onet.pl/_m/061d62ccce7c2a787d34f5ea2792efef,10,19,0.jpg

kasiulinka podłoga prezentuje się naprawdę pięknie ! I cały domek super taki przytulny, że już czuć, że będzie się Wam w nim fajnie mieszkać pozdrawiam cieplutko

Rosanna74 możesz napisać , jak użytkuje Ci się szklaną płytę gazową ? Czy ona się rysuje podczas mycia ?Czym ją czyścisz, i jak wygląda sprawa ewentualnego wykipienia z garnka ?Chodzi mi o to, że ona jest płaska i ta woda nie ma chyba się gdzie zatrzymać ?

atija kopiuję tutaj mojego posta na temat "wad i zalet " Uli Dla następnych budowniczych " Zgadzam się z Tobą w 100%, że stosunkowo niewielka powierzchnia Uli jest na maksa wykorzystana. Z wyboru projektu jesteśmy bardzo zadowoleni, ale oczywiście znajdzie się parę minusów W tym momencie, po zrobieniu kominka, uważam, że salon mógłby być troszkę większy ( ma tylko 23 metry),ale kosztem jego wielkości mamy bardzo wygodny gabinet/ gościnny ( ten pokój obok- ponad 13 metrów), który kiedyś ( jak dzieci podrosną ) zamieni się w naszą sypialnię. Troszkę ubolewam też, że nie mam takiej osobnej jadalni, gdzie zmieściłby się większy stół z krzesłami zobaczymy, jak będzie funkcjonować "minijadalnia" na granicy kuchni i salonu ... No i jeszcze jedna wada, którą widzieliśmy od samego początku, czyli troszkę za mały wiatrołap ( ma niewiele ponad 2 metry). Oczywiście dopiero jak zamieszkamy, to będę mogła powiedzieć, czy to, co widzę dziś jako wadę będzie mi faktycznie doskwierać ( planowana przeprowadzka w sierpniu ), bo narazie trudno mi sobie wyobrazić ile miejsca zajmą 2 sofy i stolik kawowy w salonie i czy faktycznie dalej będę uważać, że jest za mały Poza tym wszystko w 100% nam odpowiada Duży przedpokój, łazienka na dole też fajnej wielkości ( 4,5 metra ), kuchnia też według mnie wystarczająca, no i cała góra jest super-pokoje przestrzenne i jasne, przedpokój też nam się powiększył po wydzieleniu minigarderoby z łazienki. Łazienka ma teraz 9 metrów po podłodze, więc jest jak dla nas wystarczająca :D" A jeśli chodzi o Twój pomysł powiększenia Uli o metr od strony kuchni i salonu, to myślę, że jest całkiem niezły Powiem Ci, że ja bardziej pomyślałam o tym wykuszu między kuchnią a salonem, bo to nie wiązałoby się z powiększeniem pokoi na górze, które są według mnie naprawdę wystarczające (te dwa większe u nas mają 4,5 m na prawie 4 metry), a wykusz rozwiązałby sprawę minijadalni). Pytałaś chyba jeszcze o strych nad poddaszem. Otóż strych jest naprawdę duży, to przez ten kąt nachylenia dachu.45 stopni sprawia że jest tam naprawdę dużo miejsca. O ile dobrze pamiętam to w szczycie jest chyba 2 metry wysokości. Myślę, co jeszcze przekazać przyszłym budowniczym Uli .... Na pewno radziłabym rozważyć tą opcję skrócenia dachu o jeden rząd dachówek. Mi od początku ta połać dachu wydawała się bardzo duża w stosunku do elewacji i faktycznie dach wydał nam się nieco przytłaczający, no a jak weszłam ledwo do kuchni i już widziałam za oknem dach ( a na dodatek minimalnie podnieśliśmy otwór okienny w kuchni i w łazience, bo nie chciałam mieć blatu w kuchni na równi z parapetem ) to już wiedzieliśmy, że musimy ten dach skrócić, bo cieniowałby nam na 100%. I decyzja była słuszna, teraz dach wygląda dużo lepiej naszym zdaniem. Poza tym polecam odwrócenie biegu schodów i wysunięcie ich na przedpokój ( to wiąże się oczywiście z przedłużeniem tej ścianki w kuchni która nota bene zyskuje fajniejszy kształt ) a to daje możliwość zrobienia schodów z "półspocznikiem" ( tak to nazywam, bo spocznik jest podzielony na dwa duże stopnie), a my baliśmy się tych zabiegowych schodów. Teraz schody są naprawdę wygodne. ( odsyłam do początku mojego dziennika- tam są rzuty ze zmianami jakie wprowadziliśmy ). No i rozsunięcie okien i drzwi balkonowych w pokojach na poddaszu ( pokoje są lepiej doświetlone i ewentualne szafy czy regały mieszczą się bez problemu ) A tu inne zmiany, jakie wprowadziliśmy : a) parter - wydłużenie garażu na całą długość domu i wstawienie dwóch okien na bocznej, zamiast na tylnej ścianie garażu - przesunięcie okna w kuchni od frontu na środek ściany - niewielkie przesunięcia na linii okien w salonie i kuchni ( tak by między salonem a kuchnią powstała dłuższa ścianka przy której kiedyś stanie stół tworząc wspomnianą już "minijadalnię" - wyjście na taras z boku, a nie z tyłu domu - zamiana bocznego okna w kuchni na konto drugiego wyjścia na taras - zamiana dwóch okien po 120 na konto jednego dużego 240 ( zarówno w salonie jak i w małym pokoju ) - rezygnacja z drzwi do kuchni - podniesienie otworu okiennego w kuchni i w łazience b ) poddasze - zmniejszenie łazienki na konto małej garderoby - rezygnacja z okna dachowego w łazience - dwa pokoje naprzeciwko schodów o tej samej szerokości - wyrównanie ścianek działowych przy kominach na stronę pokoi naprzeciwko schodów - umieszczenie wyłazu dachowego na tylnej stronie dachu, a nie z przodu uff, to chyba tyle narazie Mam nadzieję, że ktoś skorzysta pozdrowionka

atija może faktycznie przenieśmy się z dyskusją o Uli do "Projektów", może ktoś kiedyś skorzysta mam kilka nowych zdjęć kominek obłożony kamieniem : http://foto3.m.onet.pl/_m/fe7a866bf75bec3c818cbcce7ffb5f5b,10,19,0.jpg http://foto0.m.onet.pl/_m/dbdfd82fe1ef329c71b8b8021fc36428,10,19,0.jpg http://foto3.m.onet.pl/_m/25d47d0fbf5c03a93f0fc05215abee7b,10,19,0.jpg http://foto3.m.onet.pl/_m/d8b9ef4a052246fe1de9fe7848fa9ceb,10,19,0.jpg i jeszcze robi się nam podbitka : http://foto0.m.onet.pl/_m/af25c6defeda8f13f2fe27b86e157b04,10,19,0.jpg http://foto1.m.onet.pl/_m/e59509ac047c0ea0964ca7ea151eb371,10,19,0.jpg

Kominek już obłożony kamieniem, choć narazie nie wygląda zbyt efektownie, a na malowanie musi sobie poczekać do lipca Tymczasem zamówiliśmy drzwi wewnętrzne Zdecydowaliśmy się na Invado ( modele już znane na forum ) do pokoi i łazienek model Scorpio : http://foto3.m.onet.pl/_m/b8290cf348fd14b414938e710679b19f,10,19,0.jpg a do pralni, spiżarki i garderoby Taurus : http://foto3.m.onet.pl/_m/87240b161f73a19caa6c89911f9a8337,10,19,0.jpg

Mi też bardzo się podoba Możesz napisać jakim kolorem jest pomalowana ściana na ostatnim zdjęciu ? ( czy to nie jest przypadkiem "babie lato" z Duluxa ? ) pozdrawiam

atija ale fajnie przeczytać kogoś, komu Ula też się szczególnie spodobała Niestety nie znalazłam na forum nikogo, kto by budował ten domek Zgadzam się z Tobą w 100%, że stosunkowo niewielka powierzchnia Uli jest na maksa wykorzystana Z wyboru projektu jesteśmy bardzo zadowoleni, ale oczywiście znajdzie się parę minusów W tym momencie, po zrobieniu kominka, uważam, że salon mógłby być troszkę większy ( ma tylko 23 metry),ale kosztem jego wielkości mamy bardzo wygodny gabinet/ gościnny ( ten pokój obok- ponad 13 metrów), który kiedyś ( jak dzieci podrosną ) zamieni się w naszą sypialnię. Troszkę ubolewam też, że nie mam takiej osobnej jadalni, gdzie zmieściłby się większy stół z krzesłami zobaczymy, jak będzie funkcjonować "minijadalnia" na granicy kuchni i salonu ... No i jeszcze jedna wada, którą widzieliśmy od samego początku, czyli troszkę za mały wiatrołap ( ma niewiele ponad 2 metry). Oczywiście dopiero jak zamieszkamy, to będę mogła powiedzieć, czy to, co widzę dziś jako wadę będzie mi faktycznie doskwierać ( planowana przeprowadzka w sierpniu ), bo narazie trudno mi sobie wyobrazić ile miejsca zajmą 2 sofy i stolik kawowy w salonie i czy faktycznie dalej będę uważać, że jest za mały Poza tym wszystko w 100% nam odpowiada Duży przedpokój, łazienka na dole też fajnej wielkości ( 4,5 metra), kuchnia też według mnie wystarczająca, no i cała góra jest super-pokoje przestrzenne i jasne, przedpokój też nam się powiększył po wydzieleniu minigarderoby z łazienki. Łazienka ma teraz 9 metrów po podłodze, więc jest jak dla nas wystarczająca Ale się rozgadałam Na temat kosztów wysłałam na priv pozdrowionka