Witam. Mam mały problem z tym kominem:
http://probit.net/img/inne/IMG_8914.jpg
http://probit.net/img/inne/IMG_8918.jpg
Podczas rozpalania kominka/palenia co prawda jest ciąg (w chłodniejsze dni nawet ładnie ciągnie, w cieplejsze non stop musi być szyber otwarty bo inaczej kiepsko się pali ale to może być też wina mokrego drewna więc z tym ciągiem nie jest tak źle a czym chłodniej tym pewnie będzie lepiej). Jest natomiast problem przy wygaszonym kominku. Nie codziennie, ale w niektóre dni czuć wyraźnie nieprzyjemny zapach paleniska w domu. Odsłaniam wtedy wlot od popielnika i przykładam zapałkę. Widać, że dmucha do salonu. Wychodzi na to, że wytwarza się jakiś odwrotny ciąg. Trochę uciążliwe to zjawisko
Jak widać, komin jest poniżej kalenicy, wylot dymowy (od kominka) jest prostokątny o wymiarach 21x14. W bliskim sąsiedztwie ściana lasu. Fragment komina na poddaszu nieużytkowym jest nieocieplony.
Co zrobić? Jeden fachowiec polecił przedłużyć komin o jakies 1/2m. Problem jest jednak ze znalezieniem przedłużenia dwupłaszczowego na prostokątny wylot o takich wymiarach a redukcja na rurę mogłaby niepotrzebnie zdławić wylot. Nasady typu strażak słyszałem, że są ok jak wieje wiatr, jak go nie ma mogą pogarszać sprawę. Ponadto jak sadza się na takim mechanizmie osiądzie i się przestanie kręcić to już w ogóle kiszka. Może ktoś coś podpowie. Pytania:
1. Czy jakaś nasada nieruchoma polepszyłaby sytuację? (daszki napoleon itp.)
2. Ocieplać komin na poddaszu? (to chyba pytanie retoryczne )
3. Jeśli przedłużać (czego wolałbym uniknąć ze względów estetycznych) to czym i gdzie to nabyć przy takich wymiarach otworu?
4. Drugi wylot kominowy 14x14 na lewo od tego czynnego (widać na foto) jest nieużywany (pozostałe to wentylacja). Może warto go przykryć, może niepotrzebnie komplikuje ruch powietrza?
Wkład jeśli to istotne taki