Witam. Ma radę dla osób (dla Pani anetakrok), które czują się oszukane przez sprzedawców maszyn R10, polecanych jako Husqvarna. Moja szwagierka, nota bene prawnik miała taką sytuację w ubiegłym roku. Chodziło o odkurzacz piorący. Wrócili jej pieniądze tylko dlatego, że odkurzacz nie był włoski jak producent podawał w ulotce tylko jakiś chiński badziew. Sytuacja bardzo podobna do tej tutaj przytoczonej. Dlatego, że ją oszukali podała sprawę do sądu. W ten sposób można wszystko co nie jest zgodne z rzeczywistością zareklamować do dwóch lat od momentu zakupu i sprzedawca musi zwrócić pieniądze. Te sprawy nie ciągną się długo, gdyż sprzedawca ma 2 tygodnie na ustosunkowanie się do naszej reklamacji, czyli zwrot pieniędzy. Tak jest w przypadku maszyn Redstar R10 – sprzedawane są jako maszyny Husqvarna a w rzeczywistości są to jakieś maszyny niewiadomego pochodzenia. Nie mają nic wspólnego z Husqvarną. Ustawa broni klientów przed oszukańczymi praktykami sprzedawców i dystrybutorów. Z kolei niektórzy klienci na zachodzie Europy korzystają z tego przepisu i poszukują firm, które łamią prawo, kupują u nich towar i po jakimś czasie, przed samym końcem okresu w którym mogą zażądać zwrotu pieniędzy, zanoszą towar do sprzedawcy i żądają zwrotu pieniążków. Pamiętajcie, że musicie mieć dowód na taką sytuację - podczas rozmowy musi być świadek. W innym przypadku wystarczy ulotka lub wydruk z internetu z niezgodnym zapisem. Proponuję lekturę ustawy z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego (Dziennik Ustaw z dnia 5 września 2002 r.). Jest pod adresem http://www.abc.com.pl/serwis/du/2002/1176.htm lub znajdziecie mnóstwo odnośników do tej ustawy w internecie. Pozdrawiam